reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniówki 2010 !!

reklama
Dzięki dziewczynki za podtrzymanie na duchu, chyba jednak zacznę brać nospę bo już przekroczyłam dzienny limit napinania, u mnie napinanie trwa ok 1 min i za chwilę przechodzi i jest ich 3-4 na godzinę i w tym czasie brzuch na dole robi się twardy, lekarz powiedział mi że przesadzam z pracą ( bo powiedziałam że zamierzam pracować do końca listopada), cały dzień spędzam przy komputrze, ale jak mam ochotę to mogę wyjść na dwór, gin stwierdził że do końca listopada to za długo, chyba pogadam z szefem o pracy w domu, najwyżej będę przyjeżdżać raz czy dwa w tygodniu.

Ja tez pracuje przy kompie cały dzień. Do tego nieco biegam sobie.
Chyba zaczne liczyc z ciekawości te moje napinanie. Mi napina sie cały brzuch. na dole to ja mam non stop twardy. Wogóle to mam wrażenie jakby mi skóry nie starczało na brzuchu.
Wczoraj miałam dość intensywny dzień i dzis czuje takie kujnięcia - ukucia w dole brzucha od samego rana. Nie przeszły nawet po nospie i zastanawiam sie CO TO MOŻE BYC?

Zwolnij kochana....
A magnez bierzesz??Ja biore podwojna dawke,ale oprocz tego nic wiecej i musze powiedziec ,ze w polaczeniu z lekko oszczednym trybem zycia skurcze( napinanie) sa rzadsze i slabsze...Oby tak dalej...Czego i Tobie zycze.


Podwójna dawkę - czyli ile?

Asiax nie martw sie bo 34 to bardzo dobry wynik, oczywiscie zbyt czeste napinanie moze byc niepokojace, ale sama dlugosc szyjki nie powinna Cie martwic, polozna na szkole rodzenia mowila ze kazdy ma inna dlugosc i ze to kwestia "urody" i ze jak ktos ma 4 cm to masakrycznie duzo i ze moze miec ciezszy, czyli bardziej bolezny porod i ze najlepiej miec w okolicach 3,5cm.

Mój ginekolog mówił mi, że długość szyjki 40 mm to ideał ;-).

Witam wszystkie Panie i upraszam się o przyjęcie do grupy styczniówek 2010 :)
Termin mam na 11 stycznia, ale według niektórych kalkulatorów jest to 8 stycznia, więc zobaczymy :-)
Właśnie wczoraj się dowiedziałam, że mam cukrzycę... ktoś jeszcze ma to paskudztwo? Nie wiem jeszcze jak się z tym obchodzić, dietę ułożyć...

ja tez mam na 11-12 stycznia ;-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Witam wszystkie Panie i upraszam się o przyjęcie do grupy styczniówek 2010 :)
Termin mam na 11 stycznia, ale według niektórych kalkulatorów jest to 8 stycznia, więc zobaczymy :-)
Właśnie wczoraj się dowiedziałam, że mam cukrzycę... ktoś jeszcze ma to paskudztwo? Nie wiem jeszcze jak się z tym obchodzić, dietę ułożyć...
 
Jolcia podwojna tzn.ze na moim preparacie pisze 3 x 1 tabletka a ja biore 3x2. Na noc czasem nawet 3 tabletki.

Witam wszystkie Panie i upraszam się o przyjęcie do grupy styczniówek 2010 :)
Termin mam na 11 stycznia, ale według niektórych kalkulatorów jest to 8 stycznia, więc zobaczymy :-)
Właśnie wczoraj się dowiedziałam, że mam cukrzycę... ktoś jeszcze ma to paskudztwo? Nie wiem jeszcze jak się z tym obchodzić, dietę ułożyć...

Prosila,prosila i wyprosila:-D
witaj nam:-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Witam dziewczyneczki:tak:

Zwolnij kochana....
A magnez bierzesz??Ja biore podwojna dawke,ale oprocz tego nic wiecej i musze powiedziec ,ze w polaczeniu z lekko oszczednym trybem zycia skurcze( napinanie) sa rzadsze i slabsze...Oby tak dalej...Czego i Tobie zycze.

Mój lekarz powiedział że nie powinno się brać w ciąży magnezu, więc chyba za chwilę zwariuję:-(

HEJ DZIEWCZYNY

MOZECIE BEDZIECIE W STANIE MI POMOC... Jestes juz kilka tygodniu dlaej niz ja a mianowicie MAM PYTANIE...


Czy ktoras z Was odczuwala moze taki dzwny bol w podbrzuszu? Jakby bol menstruacyjny, w okolicach jajnikow, podbrzusza? takie jakby lekki bol przedmiesiaczkowy , tepy w dole brzucha , nie jest jakis mocny ale przeszkadza...

Troche sie martwie, CZY KTORAS Z WAS MIALA COS PODOBNEGO?

Z gory dzieki za odpowiedzi.

POZDROWIONKA!:-)

Jeżeli nie masz tego bółu cały czas, to nic takiego.

Wiesz pawiki moglas puscic z nerwow niekiedy organizm tak reaguje , wiec wypij cherbatke z melisa i glowa do gory do 11 juz niedaleko.:-)

Ja też z nerwów wymiotuję, a jak ryczę to już obowiązkowo:-(

Witam wszystkie Panie i upraszam się o przyjęcie do grupy styczniówek 2010 :)
Termin mam na 11 stycznia, ale według niektórych kalkulatorów jest to 8 stycznia, więc zobaczymy :-)
Właśnie wczoraj się dowiedziałam, że mam cukrzycę... ktoś jeszcze ma to paskudztwo? Nie wiem jeszcze jak się z tym obchodzić, dietę ułożyć...

Witam i zapraszam do częstego pisania, jeżeli chodzi o ustalenie diety, to chyba musi się tym zająć lekarz.
 
HELLO:-)
Ja po wizycie dzidziuś ma się dobrze .....wszystko w środku z szyjką itd ok ;-) płci nadal nie znamy :no: zawiodłam się bo nawet ginekolog nie sprawdzał mimo ze go prosiłam ale mów że ma pupę tam gdzie usg nie dotrze by zobaczyć bo maluszek jest ułożony między moją miednicą poprzecznie pupą z lewej strony a główką z prawej i się obrócił wiercipięta jeden a był już główką w dół :sorry:


najwazniejsze ze jest wszystko dobrze:tak:możliwe że u mnie synek tez się obraca bo czasami tak wypycha i potem gdzie indziej kopie ale na razie utrzymuje jednak się główką w dł bo kopniaki u góry mam superaśne:tak:to czekamy dalej a może niespodzianke bedziez miec przy porodzie:-)


Hej dziewczynki własnie wróciłam od gina i wszystko oki, cukrzycy nie ma reszta baardań w normie:happy::happy::happy:
Pytałam o kremy na rozstepy i co ????????????? I nic gin powiedział, ze nie zna kremu który zapobiegnie powstawaniu rozstępów a jak zobaczył swoja pacjentke po zabiegu peelingu, który miał je usunac to stwierdził, ze on nie widzi poprawy:rofl2::rofl2::rofl2: I MASZ CI BABO PLACEK !!!!!!!!
Zabieram sie za nadrabianie zaległości na BB:-)


ach te rozstępy:sorry:ja powiem jedno że jak sa to sa jedynie kremy mogą złagodzić co nieco ale nielikwiduja do końca:tak:



Witam Stycznioweczki:)
Ojjjj duzo czasu tu nie zagladalam wiec nawet nie probuje nadrobic zaleglosci bo to chyba nie mozliwe... Mam tylko nadzieje ze u Was i u brzucholkow wszystko wporzadku:tak:
A ja mialam dzis moje upragnione usg (2,5 miesiaca czekania;/). Ale oplacalo sie czekac... Wyniki badan idealne, maluch zdrowy, prawidlowo sie rozwija. No i wreszcie sprawdzily sie moje przeczycia ze bedzie SYNEK:-)


gratuluje synka:-)


hej

Dziewczny, poradzcie...
Rozłozyło mnie to tego wszystkiego:-:)-:)-(
Gardło, nochal zawalone... i okropny ból ucha:-:)-:)-(
Dzis do lekarza nie mam jak isc, fizycznie nie mam takiej mozliwosci, a ja tego nie wytrzymam...
co ja moge wziac, zebym to jakos wytrzymała?!:-:)-:)-(


zdrówka zdrówka:tak:


cześć babki,
a mi się wczoraj humores zepsuł jak zobaczyłam wyniki glukoza 50 po godzinie 168 :szok::no:

hemoglobina 12,0 :no:

i już nie wiem co ja robię źle, półtora tygodnia temu hemoglobinę miałam 13,3 w szpitalu jak mi robili, a tu tak strasznie mi spadła i najgorsze jest to, że nie mogę się uspokoić i się denwreuję i myślę o tym cały czas:-( na 11 mam ginka więc mam nadzieję, że usłyszę jakieś dobre wieści i sama siebie przestanę nakręcać :sorry:

i jeszcze wczoraj puściłam pawika 3 dopiero, ale w 6 miesiącu?
nie podoba mi się mój organizm, nie poznaję go :-(



ja po godzinie mam 71 i jest dobrze bo gin mówił że jest ok a z tego co widze że u mnie norma jest do 140 :sorry:ale może u ciebie jest inna norma:sorry:
a hemoglobine zaczynałam tzn w 11 tc miałam 12.6 a teraz mam 12.1 co w miare mi się utrzymuje:tak:


Witam wszystkie Panie i upraszam się o przyjęcie do grupy styczniówek 2010 :)
Termin mam na 11 stycznia, ale według niektórych kalkulatorów jest to 8 stycznia, więc zobaczymy :-)
Właśnie wczoraj się dowiedziałam, że mam cukrzycę... ktoś jeszcze ma to paskudztwo? Nie wiem jeszcze jak się z tym obchodzić, dietę ułożyć...


witam i GRATULACJE:-)a dieta to z ginem bys musiała pogadać on bedzie wiedział co i jak:tak:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Witajcie Dziewczyny!!
Zapowiada się kolejny do pupy dzień :-( nie spałam do 6, wstałam o 7,30, ale o 8 się położyłam i o 10.45 wstałam i 30 minut nadrabiałam zaległości ;-)

Całą noc miałam wymioty, zgagę jak stąd do honolulu, a dziecko moje spało znowu na wątrobie... :-( Teraz na szczęście już się obudził i wrócił na pęcherz... Co niestety też nie jest fajne, ale lepsze niż wątroba... Miałam też stan podgorączkowy 37.6, nie wiem skąd, a teraz jest też katar, chrypa i jest do pupy :-(

I na dodatek mój mąż wczoraj wieczorem oznajmił mi, że nie wraca w sobotę, tylko w niedzielę!! Więc mu nawtykałam, a przecież jego winy w tym nie ma...
Ajj... Mówię Wam, mam już dość...

Za tydzień wracam na uczelnie i nie wyobrażam sobie tego!! :-( Jestem na ostatnim roku, robię 2 kierunki i czekają mnie 2 obrony, jedna w marcu, druga w lipcu... Pisanie prac jakoś mi idzie, ale przecież na zajęciach też się trzeba pojawić... Nie wiem jak to będzie :-(

Oby Wasz dzień był lepszy niż mój!!:-)


^Joasia^ jeśli ten sernik jest taki prosty, to ja chcę... Poprawie sobie humor :tak:

Kuroslaw - witaj!! :-) Życzę powodzenia w walce z cukrzycą!! Głowa do góry, będzie dobrze!! :-)
 
ja z 75g miałam po godzinie 148 a po dwóch 99 i wyniki mówił że są dobre :tak: a hemoglobinę mam 12,8 a w 1 ciąży miałam bardzo kiepską o tej porze :sorry:
Ja się tym martwię że mi się maluszek tak obrócił :cool: mam nadzieje że wróci na swoje miejsce :tak:
Ja dziś po obciążeniu własnie wróciłam - na czczo miałam 84, a po godzinie 103 (to było na 50g obciążenie) i nic nie mówili oprócz tego, że cukrzycy nie mam więc chyba dobrze?;-)
No i moja niunia tak jak u ciebie odwróciła się i teraz jest nogami do dołu - nie dość że mnie kopie w ujście szyjki i po krążku, to na kazdym USG dotąd była ułożona główka w dół, a tu wiercipiętka nagle zmieniła swoje upodobania - też mam nadzieję, że wróci na miejsce właściwe - teraz jeszcze mają dużo miejsca więc się ruszają maluchy:cool2:
A hemoglobinę mam 12,9 ale ja w ciąży wychodziłam od 13,6 więc u mnie spadek chyba niewielki jak na koniec 6.miesiąca - widziałam na wynikach że norma to 11-17:sorry:

Dzien dobry wszem i wobec. My dzis jedziemy na nocne zakupy dla malucha:-)Jako staly klient jednego ze sklepow ( baby-walz) dostalam zaproszenie dla VIPow;-):-D,zakupy mozna zaczac od 20ej,pan maz bedzie popijal szampana a ja soczek i bedziemy uzupelniac garderobe i wyposazenie synusia.Dostalismy tez 20% rabatu na zakupy,wiec jak tu nie skorzystac:-)
No no pozazdrościć można - zakupy z szampanem - mojemu tez by się podobały:rofl2::tak:

Witam Stycznioweczki:)
Ojjjj duzo czasu tu nie zagladalam wiec nawet nie probuje nadrobic zaleglosci bo to chyba nie mozliwe... Mam tylko nadzieje ze u Was i u brzucholkow wszystko wporzadku:tak:
A ja mialam dzis moje upragnione usg (2,5 miesiaca czekania;/). Ale oplacalo sie czekac... Wyniki badan idealne, maluch zdrowy, prawidlowo sie rozwija. No i wreszcie sprawdzily sie moje przeczycia ze bedzie SYNEK:-)
gratuluję synusia i dobrych wieści!

agagsm, pracowałam długo w szpitalu ginekologicznym i zdarzało się,że jak pacjentka jednej ginekolożki trafiła na dyżur drugiej,która akurat tej pierwszej nie lubiła,to podważała jej autorytet a nawet diagnozę i zalecenia.Może w Twoim przypadku właśnie tak było...?
A wiesz, że nawet o tym nie pomyślałam - tak mnie wtedy dobili i zdenerwowali, że mi to do głowy nie przyszło! Dziś za to moja druga dr (od USG) powiedziała, że krązek spełnia swoje zadanie w ponad 99% wszystkich przypadków więc mam spać spokojnie, oszczędzać się i nie zamartwiać:tak:
Co do pakowania to mam nadzieję, że już dziś lepiej - ja też czasem miałam takie akcje u siebie, że miałam ochotę się spakowac - prawie każdej z nas zdarzają się nerwy na mężów-takie życie z tymi chłopami, a bez nich jeszcze gorsze:-D
A jesli chodzi o ktg to na zelaznej z tego co mi wiadomo tez trzeba lezec kiedy sie jest podpietym, ale oczywiscie tak jak mowisz mozna robic sobie przerwy zeby chodzic , skakc na pilce, kucac i przyjmowac pozycje jakie sie chce, tymbardziej ze lezenie to najbardziej nienatyralna pozycja do porodu, bo glowka dziecka uderza w scianki na wysokosci odbytu a nie na wysokosci szyjki macicy. Polozna mowila wczoraj na szkole rodzenia, ze w czasie porodu kobieta jest kierowana przez wlasna polozna w jakiej pozycji ma sie teraz ustawic zeby dziecku bylo latwiej wyjsc na swiat.

Powiadziala tez ze 95% pierworodek przenosi ciaze o 10dni, ciekawe czy sie to sprawdzi, bo mi sie jakos nie chce wierzyc. Sadzilam ze teraz wiekszosc rodzi wlasnie wczesniej, w 36 lub 38 tyg. Ja bym chcila urodzic albo w 40 albo w 38mym:)
Ale sie rozpisalam:-)
Chyba co położna to teorie;-) Moja mówi, że każda ciąża jest strasznie różna i jedne potrzebują tylko 37 tygodni i już rodza, a inne musza 42 i to tez jest normalne i nie ma reguły, że pierworódki to 40 tygodni noszą-tak mówiła na szkole rodzenia:cool2:
A co do KTG na Żelaznej to mówiła, że owszem na leżąco robią, ale na siedząco też można tylko trudniej, a poza tym podłączają tylko raz na 1,5-2h jeśli poród przebiega normalnie, więc masz dużo czasu na kąpiel, piłkę, itp. w międzyczasie to sprawdzają tętno takim czymś (zapomniałam nazwy) i to w każdej pozycji w jakiej jesteś przykładają do brzucha:tak: Wogóle to były u nas na zajęciach 2 położne (jedna na zajęcia, druga ćwiczenia robiła z ciężarnymi, ja wtedy już idę sobie, bo mam zakaz ćwiczeń) i jedna dostała telefon i do porodu się wybierała w Zośce rzecz jasna, bo obie stamtąd:-D
 
Gin mniej więcej mi powiedziała co wolno a co nie, tylko teraz problem jak te jednostki ustalać ile itd... na razie poczekamy dwa tygodnie i drugi test z obciążeniem 75 gr glukozy po 2 godzinach... Znowu będę musiała pić to paskudztwo...bleee... ale czego się dla Maluszka nie robi :-)

Czy któraś będzie rodziłą w Warszawie na Wołoskiej?
 
reklama
Do góry