reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniówki 2010 !!

reklama
Początek 7 miesiąca :szok: grudzień :szok: coś przegapiłam :shocked2: co tak przyspieszyłyście :confused::-D

Kaja, poczatek 7mies dosc blisko, bo ja np. mam termin z OM na 4.01,wiec 7mies przypada mi na poczatek paz.wiec w sumie niebawem, a juz na pewnoz leci jak z bicza. Generalnie mi jakos szybko czas leci i ani sie nie obejrzymy a bedzie koniec roku i swieta:)

WITAM CIĘŻARÓWY NIEDZIELNIE:-):-):-)
Ja też mam 165 i przed ciążą ważyłam 56 kg - teraz 64 rano 65.5 wieczorem:szok::szok::szok::szok:
Dziewczyny musi być dobrze:tak: Dbajcie o siebie, i korzystajcie z czasu nic nie robienia bo za chwilę będzie aż nadto do roboty:-D.

Masz racje zAgatka, jeszcze sie narobimy, no i prosze kolejna kolezanka zaczela od wagi jak ja z Beti:)Witamy w klubie:)

Wasnie kobiety,czy wam tez czasem twardnieje brzunio?bo mi sie zdarza w ciągu dnia :tak:

Taak, mi czasem sie zdarza, w kazdej pozycje i o kazdej porze dnia, nie ma reguly.
Polozna na szkole rodzenia mowila ze to normalne, jak nic nie boli, a opisac to mozna tak, ze nam sie wydaje ze np dzidzia pupą sie wypiela,bo brzuch jest twardy i to moze byc tylko w 1 miejscu i po 1 stronie, a to wlasnie stawianie macicy.

Czytałam w wielu książkach/gazetach/broszurkach że w ciąży nie powinno się jeść wątróbki. Wiem, że jeszcze parę lat temu wśród lekarzy panowała inna opinia ale teraz odradzają. Nie wiem dokładnie o co chodzi, czy dlatego, że wątróbki są najbardziej nafaszerowane hormonami na których pędzą zwierzęta (biedne gęsi etc.. oglądałam kiedyś materiał jak wygląda taka hodowla i nie mogłam przestać płakać z żalu) czy o coś innego. Ja wolę dmuchać na zimne i zamiast wątróbki polecam szpinak :)
Pozdrawiam

Watrobke odradzaja ze wzgledu na toksyny, a nie hormony.
Chyba ze mowisz o wątróbkach drobiowych, to hormony takze niestety:(
 
WITAM dawno nie pisalam no ale niestety w piatek musialam jechac do szpitalA... bolal mnie bardzo brzuszek.... teraz mam zakaz wychodzenia i koniecznosc brania lekow rozkurczowych... na szczescie szyjka sie nie otworzyla i nie doszlo do krwawienia :)
 
no ja mam taką nadzieje:tak:a Ty ile naliczyłas?
właśnie nie liczyłam bo się boje, że przekroczyłam 8

Kaja, poczatek 7mies dosc blisko, bo ja np. mam termin z OM na 4.01,wiec 7mies przypada mi na poczatek paz.wiec w sumie niebawem, a juz na pewnoz leci jak z bicza. Generalnie mi jakos szybko czas leci i ani sie nie obejrzymy a bedzie koniec roku i swieta:)
Taak, mi czasem sie zdarza, w kazdej pozycje i o kazdej porze dnia, nie ma reguly.
Polozna na szkole rodzenia mowila ze to normalne, jak nic nie boli, a opisac to mozna tak, ze nam sie wydaje ze np dzidzia pupą sie wypiela,bo brzuch jest twardy i to moze byc tylko w 1 miejscu i po 1 stronie, a to wlasnie stawianie macicy.
No własnie mamy dość dużą różnicę.
Tak sobie myślę, że to niegroźne i właśnie tak odczuwam jakby pupę wypinało. Tyle, że to nisko a gin na usg mowil, że tam jest główka więc .... :szok:

WITAM dawno nie pisalam no ale niestety w piatek musialam jechac do szpitalA... bolal mnie bardzo brzuszek.... teraz mam zakaz wychodzenia i koniecznosc brania lekow rozkurczowych... na szczescie szyjka sie nie otworzyla i nie doszlo do krwawienia :)
Napisz jakie miałaś te bóle i co ci zapisali?
 
Kaja_10 to sie wogle zaczelo w czwartek przy chodzeniu mialam takie ciagnace bole w dol... a wieczorem doszedl bol zeba i od tego sie zaczelo.... cala noc sie meczylam z zebem i nailajacymi sie bolami czulam sie jak by ktos w srodku mnie sciskal i ciagnal w dol... a tabletki mam Fenoterol i Isoptin 80
 
a ja nie zauważyłam , żeby mi się specjalnie brzuch robił twardy no może jak zjem na wieczór i mam uczucie jakby mi skora miała pęknąć taks się chyba naciąga...
a co do mnie...dziś cały dzień mnie kłuje z prawej strony w dole brzucha, nospa nie działa, i nie ma to raczej związku z zaparciami bo 2 razy odwiedziłam łazienkę, po prostu mnie kłuje jakby mi coś tam siedziało jak naciskam palcami to nic nie boli, po prostu coś mi tam siedzi, nieważne czy siedzę czy stoję, ciekawe jak będzie jutro-znowu do pracy...
no ale idę do tej szkoły rodzenia to spytam położnej... bo to juz dosyć dziwne...no nie a teraz właśnie mnie dokładnie w to miejsce kopnął synuś...ehh nie ma litości dla mamusi:sorry:
 
WITAM dawno nie pisalam no ale niestety w piatek musialam jechac do szpitalA... bolal mnie bardzo brzuszek.... teraz mam zakaz wychodzenia i koniecznosc brania lekow rozkurczowych... na szczescie szyjka sie nie otworzyla i nie doszlo do krwawienia :)

Lez, relaksuj sie,
pomysl sobie ze jeszcze sie nabiegasz i zatesknisz za odpoczynkiem jak sie juz maluszek na swiecie pojawi.:tak:

No własnie mamy dość dużą różnicę.
Tak sobie myślę, że to niegroźne i właśnie tak odczuwam jakby pupę wypinało. Tyle, że to nisko a gin na usg mowil, że tam jest główka więc .... :szok:

Kaja nie martw sie, dzidzia od czasu usg jeszcze sie zdarzylaby przekrecic pare razy, na tym etapie jeszcze spokojnie mogą szalec i co chwila zmieniac ulozenie.
Ale w sumie to bez wzgledu na to jaka czesc ciala dzidzi sie tam znajduje, po prostu macica sie stawia i dla dziecka niczego zlego to nie powoduje.Przynajmniej tak twierdzi pani polozna ze szkoly rodzenia. Powiedziala ze jesli to nie boli, tylko widac ze brzuszek twardnieje i czuc jakby dzidzia wypinala sie pupą, co oczywiscie wcale tak nie jest, tylko tak to sie czuje, to znaczy ze to wlasnie sa te niegrozne skurcze, a wczesniej lekarka mi mowila ze moze byc ich max 10 na dzien.
Ja nie licze ale mysle ze mam nie wiecej niz 5.
 
reklama
Dobry wieczór wszystkim :)
Mój brzusio też się napina i powiedziałam o tym lekarzowi jak w piątek byłam. Powiedział, że mam się niczym nie martwić, że są to niebolesne skurcze, które przygotowują macicę do rodzenia, zatem nie ma co się nimi martwić :)
Więc nie martwcie się i ODPOCZYWAJCIE, żeby zdrowe były maleństwa!

Tak mi się przypomniało teraz... Jakiś czas temu przyszedł do mnie do pracy pewien Pan, który ma dwójkę dzieci i powiedział mi, że jego żona w pierwszej ciąży czuła się b. dobrze i pracowała prawie do końca... Jak się dzidzia urodziła, to była bardzo marudna, źle spała itd... Ktoś im powiedział, że praca żony, mimo, że nie była bardzo stresująca jednak jakiś wpływ na płód negatywny miała. Z drugim dzieckiem oszczędzała się bardziej i dzidzia spokojniejsza była... Pan powiedział wtedy do mnie, żebym miała gdzieś pracę, żebym szła na wolne i się oszczędzała...
Jak myślicie czy to zbieg okoliczności czy rzeczywiście tak jest??

Jakieś wzdęcia mnie męczą, już nie wiem jak mam leżeć, żeby było mi lepiej... :(

I w ogóle, to jestem złą, okropną babą ;( Mój mąż jutro jedzie na obóz kondycyjny na tydzień, a ja zamiast siedzieć z nim i się przytulać, to mam fochy jakieś, siedzę z boku i płaczę ... Bez sensu... Czasami sama siebie nie rozumiem ... ;(

Spokojnej nocy wszystkim życzę, odpoczywajcie póki możecie :)
 
Do góry