Styczniówki 2010 !!

[zAgatka]

WITAM CIĘŻARÓWY NIEDZIELNIE:-):-):-)

GOLANDA ja mam 165cm...i dokładna waga z pierwszego pomiaru u ginki to 55,800 a no i chyba termin porodu tez mamy zblizony więc możemy się porywnywać;-) zawsze to będzie nam raźniej;-)

Ja też mam 165 i przed ciążą ważyłam 56 kg - teraz 64 rano 65.5 wieczorem

Hej dziewczyny!
Ja już po szpitalu i z krążkiem, choć chyba z dwoma lekarzami zadarłam koty, bo mi chcieli tak na zapas, sterydy aplikować, a w zasadzie niuni mojej na rozwój płuc szybszy - a ja się nie zgodziłam. Kurde szyjkę mam 31 mm, rozwarcie od miesiąca takie samo 11 mm, żadnej infekcji, a oni że ja w złym stanie mam szyjkę i sterydy, bo u nich jak pesar się zakłada, to i sterydy podają! Aaa i jeszcze przy okazji denerwują jak się ktoś nie zgodzi, no bo przecież jak można podważać decyzję lekarza, skoro ja lekarzem nie jestem. Mój mąz to juz im chciał powiedzieć, że lekarze to i leczą i uśmiercają, więc żeby nie był taki pewny własnej nieomylności.. ale mówi, że nie chciał awantury robić, bo jak bym jeszcze tam musiala wrócić, to lepiej nie być na czarnej liście Ehhh szkoda gadać - w końcu mam swoją lekarz prowadzącą, zna całą sytuację, rozwarcie, szyjkę i skierowała mnie tylko na pesar, a nie na sterydy i tak powiedziałam lekarzowi na obchodzie, co się czepiał, że odmówiłam sterydów;-)Zatkało go i już nie dyskutował-choć próbował mi wmawiać, że moja lekarz prowadząca (notabene z tego samego szpitala) na pewno wiedziała, że oni mi od razu podadza sterydy. Powiedziałam, że ja dokladnie się dowiadywałam od niej wszystkiego i skierowała mnie na pesar mówiąc, że pewnie i przetrwałabym bez pesaru, bo leżenie u mnie zatrzymało skracanie i rozwieranie, więc jest dobrze. Ale nieprzyjemnie mnie straszyli powikłaniami, więc już się ciesze, że w domku i spokojnie leżę bez stresów. Tylko do łazienki wstaję - zamówiłam juz obiady do zamrożenia - mama moja zrobi i mąż pojedzie, to będzie co jeść, żebym mogła leżeć non stop. Pocieszcie mnie i powiedzcie, że będzie dobrze, bo strasznie mnie zgnębili w tym szpitalu :-)

BĘDZIE DOBRZE

ja w czwartek opuściłam mury szpitala po krwawieniu :-( i też leże plackiem, ale od jutra pomalutku się rozkręcam, a myśl o tym, że będzie dobrze jest przy mnie cały czas no bo będzie no nie

Dziewczyny musi być dobrze Dbajcie o siebie, i korzystajcie z czasu nic nie robienia bo za chwilę będzie aż nadto do roboty.

 

[Paulinaa]

Witam przedwieczornie Wreszcie mam troszke czasu;-) Dopiero co uporalam sie z workiem ciuszkow ktore dostalam od znajomych:-)Wiec juz cos tam mi sie pojawilo nareszcie.. powoli i sie skompletujeU mnie waga tez masakryczna az nie chce sie patrzec na wskaznik heh.. ale takie uroki.

 

[^Joasia^]

.....

 

[sylwia100]

Witam dziewczyny... za Wami nie da się nadążyć jak nie jesteś na bieżąco. W każdym razie zacznę od podziękowania za życzenia rocznicowe dziewczynom, które je złożyły. Bardzo to miłe z Waszej strony.

Agagsm Musi byc dobrze, nie ma innego wyjścia. Stosuj się do zaleceń swojej gin i przy okazji zapytaj ją o to jak to wygląda z tymi sterydami. Główka do góry i jeszcze więcej wiary w siebie, a na pewno wszystko się poukłada.

Odnośnie palenia... ja tez paliłam. Rzuciłam w z dnia na dzień jak zaszłam w ciąże z Oliwią. Nie paliłam jakieś 2,5 roku później wróciłam. A teraz jak tylko zasżłam w ciąże też rzuciłam z dnia na dzień nie wiem jak będzie później, ale u mnie mąż nie pali nie palił i palić nie będzie i powiedział, że już nigdy nie zgodzi się na to, żebym przy nim zapaliła. W domu też całkowity zakaz palenia, nawet wtedy kiedy paliłam.

Zrobiliśmy sobie dzisiaj wycieczkę do ZOO. Byłoby całkiem miło gdyby nie humor mojego męża. Nigdy nie zrozumię facetów...

Spokojnego wieczorka.

Ja tez ich nie rozumiem

 

[ania98765]

Witajcie kobietki.
Ehhh...jestem wykończona, dziś rano dowiedziałam się że muszę pojechać do szkoły bo wczoraj zaczęliśmy rok akademicki, no i były wykłady. Jakaś baba się uwzięła i obecność wczoraj sprawdziła, no a dziś było to samo, więc z kumpelą musiałyśmy jechać wytrzęsło mnie w tym samochodzie, że makabra...aż brzuszek tak mi twrdniał, że myślałam, zę do domu nie dojadę no ale jakoś jestem...teraz mam spokój na 2 tygodnie.

Idę za chwilę się położyć trochę, bo mi brzusio się namęczył i musi odpocząć

Miłego wieczoru życzę kobietki:-)

 

[sylwia100]

Wasnie kobiety,czy wam tez czasem twardnieje brzunio?bo mi sie zdarza w ciągu dnia

 

[Kaja_10]

sylwia mnie twardnieje drugi dzień
gin w czwartek mówił, że jak będzie powyżej 8 dziennie to mam przyjść - boję się zacząć liczyć :-(
nie jest to bolesne, trwa pare sekund - macie tak?

agagsm - w sumie to ci zazdroszczę ;-) jesteś 3 tyg przede mną ;-)

 

[Pumpkin]

Pozostała mi dietka zaopatrzona w duzo wątróbki

Czytałam w wielu książkach/gazetach/broszurkach że w ciąży nie powinno się jeść wątróbki. Wiem, że jeszcze parę lat temu wśród lekarzy panowała inna opinia ale teraz odradzają. Nie wiem dokładnie o co chodzi, czy dlatego, że wątróbki są najbardziej nafaszerowane hormonami na których pędzą zwierzęta (biedne gęsi etc.. oglądałam kiedyś materiał jak wygląda taka hodowla i nie mogłam przestać płakać z żalu) czy o coś innego. Ja wolę dmuchać na zimne i zamiast wątróbki polecam szpinak
Pozdrawiam

 

[sylwia100]

sylwia mnie twardnieje drugi dzień
gin w czwartek mówił, że jak będzie powyżej 8 dziennie to mam przyjść - boję się zacząć liczyć :-(
nie jest to bolesne, trwa pare sekund - macie tak?

agagsm - w sumie to ci zazdroszczę ;-) jesteś 3 tyg przede mną ;-)

mi dzisiaj dwa razy twardniał,ale nie boli tylko takie głupie uczucie jestja jutro na wizyte ide

 

[Kaja_10]

mi dzisiaj dwa razy twardniał,ale nie boli tylko takie głupie uczucie jestja jutro na wizyte ide

zrozumiałam, że do tych 8 dziennie to normalnie nie ma czym się martwić