A ja przy pierwszej ciąży poszłam do lekarza na kolejna wizytę i okazało się że mam rozwarcie 2 cm i skróconą szyjkę i ani jednego z objawów o których piszesz nie zaobserwowałam i za 2 dni urodziłam moją córeczkę w 32 tygodniu. Także chyba z tym wsłuchiwaniem to nie jest tak do końca, szczególnie jeśli chodzi o skracanie szyjkiBol w dole brzucha,najczesciej przy staniu i siedzeniu,napinajacy sie brzuch,bolesne skurcze brzucha,zwiekszona ilosc wydzieliny ''dolnej''...To objawy ktore MNIE zmusily by do wizyty,a pare z nich to miedzy innymi objawy skracania sie szyjki....
reklama
Paulinaa
Mama Adasia '2010
don_pedro
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 8 Luty 2008
- Postów
- 1 501
O boze, wspołczuje ze obie musiałyscie przejsc przez takie piekło.
Mysle ze z takim bolem nic nie jest w stanie sie rownac
Dobrze ze ten trudny etap macie za sobą, a teraz czekacie na zdrowe dzieciaczki!!
Juz coraz blizej konca i niedlugo pociechy przyjdą na swiat
Golanda ja nie rozpamietuje tego co bylo...wtedy nie mialam czasu na to,bo martwilam sie o meza a potem bylo juz za bardzo po fakcie,zeby rozpamietywac....Ale wtedy przekonalam sie ,ze faktycznie jest cos w powiedzeniu ''zycie za zycie''....
I to prawda...juz mamy blizej niz dalej do ujrzenia i przytulenia naszych lokatorow:-)
don_pedro
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 8 Luty 2008
- Postów
- 1 501
A ja przy pierwszej ciąży poszłam do lekarza na kolejna wizytę i okazało się że mam rozwarcie 2 cm i skróconą szyjkę i ani jednego z objawów o których piszesz nie zaobserwowałam i za 2 dni urodziłam moją córeczkę w 32 tygodniu. Także chyba z tym wsłuchiwaniem to nie jest tak do końca, szczególnie jeśli chodzi o skracanie szyjki
Tak jak Kaja napisala-nie popadajmy w skrajnosci.Moja kuzynka poszla na rutynowa wizyte lekarska i wyszla z niej z dzieckiem na reku.Oczywiscie w cudzyslowie...Lekarz w trakcie badania dotknal glowki dziecka,a ona nic nie czula,kolejna dwojke urodzila tez bezbolesnie.....Takie przyklady mozna mnozyc,ale czlowiek to nie maszyna i nie dziala na kluczyk....
Paulinaa
Mama Adasia '2010
I właśnie po to są częste wizyty u lekarza podczas ciąży, ponieważ mimo wzmożonego w tym okresie wsłuchiwania się we własne ciało nie udaje nam się wszystkiego wysłuchać;-)Tak jak Kaja napisala-nie popadajmy w skrajnosci.Moja kuzynka poszla na rutynowa wizyte lekarska i wyszla z niej z dzieckiem na reku.Oczywiscie w cudzyslowie...Lekarz w trakcie badania dotknal glowki dziecka,a ona nic nie czula,kolejna dwojke urodzila tez bezbolesnie.....Takie przyklady mozna mnozyc,ale czlowiek to nie maszyna i nie dziala na kluczyk....
jola.24
Fanka BB :)
Dobrywieczor
Dopiero dopadlam kompa. Nie lubie niedzieli w pracy, to taki dluuuugi dzien. Mam nadzieje ze u was wszystko ok bo nie mam sil nadrobic zaleglosci.
Dobrej nocki
Dopiero dopadlam kompa. Nie lubie niedzieli w pracy, to taki dluuuugi dzien. Mam nadzieje ze u was wszystko ok bo nie mam sil nadrobic zaleglosci.
Dobrej nocki
reklama
G
gość 574
Gość
Bol w dole brzucha,najczesciej przy staniu i siedzeniu,napinajacy sie brzuch,bolesne skurcze brzucha,zwiekszona ilosc wydzieliny ''dolnej''...To objawy ktore MNIE zmusily by do wizyty,a pare z nich to miedzy innymi objawy skracania sie szyjki....
No i tu się nie zgodzę, że tak jest zawsze - wiem to z wlasnego doświadczenia, więc źródło dla mnie najlepsze. Oszczędzałam się sama z siebie, bo mam taką pracę, która mi na to pozwala i brzuch mnie nie bolał, żadnych skurczy nic - wedlug słów lekarzy wzorowa ciąża i szyjka skróciła się nagle w miesiąc z 40mm na 30, a do tego rozwarcie na 11mm. Teraz leżę non stop i brzuch napina mi się codziennie (raczej od stresu, że mi się skraca), więc mam brac nospę, co skrytykowała z kolei któras z was, że to jak alkohol - ale ta nospa pozwala mi rozkurczyc brzucho i unikać tym samym dalszego skracania, to nie jest chyba skrajność, tak jak i chodzenie raz na miesiąc do ginki i robienie morfologii i badań moczu co 4 tyg. skoro takie mam zalecenia lekarza Ja się zgadzam z Asiowo i zAgatką, że nie wszystko da się wyczuć samemu i gdyby tak było, to byśmy lekarzy nie potrzebowały, bo wszystko same byśmy wiedziały i nie chce tu nikogo urazić tym stwierdzeniem. Uważam po prostu, że każdy ma swoją specjalność i będąc dziennikarzem nie mogę znac się na prowadzeniu ciąży i od tego mam lekarza ginekologa- a skoro nie jestem ginekologiem to jednak wizyty, kontrole i badania są mi potrzebne i od ich nadmiaru jeszcze nikomu krzywda się nie stała, za to wiele rzeczy udało sie odpowiednio szybko wykryć Ja słucham swojego lekarza i wy pewnie też, więc w zasadzie dyskusja jest tylko nad tym jak często sie robi badania i chodzi do lekarza...:-):-):-)Zgadzam sie z Labamba, ze organizm zawsze daje znac, ze cos jest nie tak w taki lub inny sposob. Tylko niestety wiekszosc z nas nie slucha swojego organizmu i do lekarza idzie dopiero jak boli.
To się z tym zgadzam. Nie mówię o popadaniu w skrajność. Każdy słucha swojego lekarza prowadzącego ciąże i robi to, co uważa za słuszne. Ja uważam, że badania raz na miesiąc skrajnością nie są i nie chcialabym badań raz na 15 tygodni i cieszę się, że mam częściej, bo dzięki temu wiem o skróconej szyjce i mogę nie dopuścić do przedwczesnego porodu, co na tym etapie zakończyłoby się śmiercią mojego skarba w brzuszku i niepotrzebną tragedią, której mogę uniknąć bedąc świadoma zagrożenia - a tą świadomość uzyskałam nie sama z siebie, ale podczas wizyty u ginekologaA ja nie kwestionuje tego czy co miesiac trzeba chodzic ,bo sama chodze co dwa,trzy tygodnie.
A jesli COS sie dzieje,to glupota jest nie isc i nie sprawdzic co.I nie chodzi tylko o kobiety w ciazy. Niestety sa tacy co maja tendecje do sluchania Gozdzikowej a lekarza to sie wzywa jak sie ledwo dyszy....
Agbar współczuje ci doświadczeń i innym dziewczynom, które straciły swoje dzieciątka też - to musi być okropne doświadczenie:-(
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 4 tys
A
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 70
- Wyświetleń
- 10 tys
- Odpowiedzi
- 310
- Wyświetleń
- 67 tys
Podziel się: