reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniowe mamy 2024

A tu na NFZ 6 dni później
 

Załączniki

  • fae71d94-b75c-4ce0-93c7-142a9c6a3863.jpeg
    fae71d94-b75c-4ce0-93c7-142a9c6a3863.jpeg
    72,6 KB · Wyświetleń: 130
  • f99014db-4284-4708-8a90-9c40214b62fe.jpeg
    f99014db-4284-4708-8a90-9c40214b62fe.jpeg
    81,5 KB · Wyświetleń: 116
  • 586674d4-ffc0-4445-a9a3-fd67e1b95e63.jpeg
    586674d4-ffc0-4445-a9a3-fd67e1b95e63.jpeg
    49,6 KB · Wyświetleń: 114
reklama
My wczoraj byliśmy na weselu, wytrzymałam do 1. Ale ostatnia godzina to już była walka z mdłościami, wymiotowanie… jedzenie pyszne ale zjadłam bardzo mało bo przecież mięso dla mnie teraz jest torturą. Za to dziś czuję się jak na kacu gigancie, głowa mi pęka. Denerwuje się jutrzejszym usg, mam nadzieje, ze usłyszę same dobre wieści.
 
My wczoraj byliśmy na weselu, wytrzymałam do 1. Ale ostatnia godzina to już była walka z mdłościami, wymiotowanie… jedzenie pyszne ale zjadłam bardzo mało bo przecież mięso dla mnie teraz jest torturą. Za to dziś czuję się jak na kacu gigancie, głowa mi pęka. Denerwuje się jutrzejszym usg, mam nadzieje, ze usłyszę same dobre wieści.
Ja po piątkowym weselu też czułam się jak na kacu aż się zaczęłam zastanawiać czy drinki napewno bar robił mi bezalkoholowe. I też o 1 zbieraliśmy się do domu troche potańczyłam ale na sali było strasznie duszno więc więcej byliśmy na dworze niż w śrosku. Ja na szczęście mogłam jeść. Mamy jeszcze dwa wesela jedno we wrześniu drugie w październiku.
 
Dziewczyny, jestem przerażona. Wczoraj robiłam pobranie na test podwójny Pappa, dziś otrzymałam wyniki. Wolna beta HCG 265, białko pappa 1.55 I/UI
Jestem załamana, a wizyta dopiero we wtorek...
 
My wczoraj byliśmy na weselu, wytrzymałam do 1. Ale ostatnia godzina to już była walka z mdłościami, wymiotowanie… jedzenie pyszne ale zjadłam bardzo mało bo przecież mięso dla mnie teraz jest torturą. Za to dziś czuję się jak na kacu gigancie, głowa mi pęka. Denerwuje się jutrzejszym usg, mam nadzieje, ze usłyszę same dobre wieści.
Dla mnie na ostatnich imprezach zbawienne były frytki ^^ może dziwnie wyglądało jedzenie samych ale cóż...i po imprezach kolejny dzień to dramat - cały dzień spania i nudności. też czekam z napieciem na jutrzejsze usg i wizytę :)
 
Ostatnia edycja:
No to i ja się zaliczam do tego grona ;) planowany termin to 25 stycznia. Boję się jak cholera, bo pierwsza ciąża zakończyła się poronieniem. Póki co wszystko jest dobrze, wyniki książkowe, w piątek idziemy na kolejne USG i już zaczynam się bać, że się nie powiedzie...

Druga sprawa jest taka, że jestem raczej większą niż mniejsza (ledwo, bo ledwo ale zahaczam o otyłość I stopnia, chociaż wizualnie nie wyglądam - jak mówi mój lekarz). I tak przed zajściem w ciążę zredukowałam kilka ładnych kilogramów, ale wiem jak jest... Przeraża mnie, że się okaże że nic nie będzie widać, chociaż mój ginekolog i znajoma koleżanka uspokajają mnie że u dużo grubszych dziewczyn wszystko było widać.

Dbam o siebie, spaceruje codziennie, jem zdrowo i staram się z niskim IG. Zleciało jeszcze od początku ciąży 2,5kg, liczę że jeszcze coś poleci w dół ;)
 
Dziewczyny, jestem przerażona. Wczoraj robiłam pobranie na test podwójny Pappa, dziś otrzymałam wyniki. Wolna beta HCG 265, białko pappa 1.55 I/UI
Jestem załamana, a wizyta dopiero we wtorek...
Ale poczekaj spokojnie, nie martw się samym wynikiem się nie przejmuj bez usg. Ale Cię rozumiem bo miałam też niskie białko i średnio mi wyszedł ten pappa i teraz też się martwie i rozważam nifty, ale już sama nie wiem.
 
reklama
Ale poczekaj spokojnie, nie martw się samym wynikiem się nie przejmuj bez usg. Ale Cię rozumiem bo miałam też niskie białko i średnio mi wyszedł ten pappa i teraz też się martwie i rozważam nifty, ale już sama nie wiem.

Wiem, że bez USG tych wyników nie ma co samodzielnie interpretować, jednak już widzę, że beta jest kilkukrotnie wyższa niż u innych dziewczyn.
 
Do góry