reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniowe mamy 2024

reklama
Słuchajcie mam turbo pecha 😅🤣 dzisiaj mi odwołali już czwarta wizytę do czwartego specjalisty na usg genetyczne z powodu urlopu, nieobecności, wyjazdu itp.. 🫣🫣
Jestem trochę zła, bo do dwóch byłam zapisana naprawdę świetnych.. ale cóż ..
Kierując się opiniami znalazłam 5!!!! Panią Doktor, która mnie przyjmie 07.07 weźcie trzymajcie kciuki, bo ja już nie mam siły 😁
A najlepiej podrzucicie nazwiska do kogo warto to usg I trymestru umówić, będę miała chociaż w zanadrzu jeszcze kogoś ….
 
Cześć dziewczyny 😊 ja z taką zagwozdką otóż od 2 dni pobolewa mnie podbrzusze i tak jakby ciągnie "w dół" trochę się martwię bo to moja pierwsza ciąża i jestem zupełnie zielona co do przeżyć na tym etapie. Dodatkowo Wam powiem, że nie mogę leżeć na plecach z wyprostowanymi nogami bo czuję jak mój brzych jest naciągnięty i taki dziwny dyskomfort dlatego muszę mieć podkurczone nogi 😕 I jeszcze przyplątała się jakaś infekcja bo czuję pieczenie 😞 Jutro prenatalne a wizyta u mojego gin dopiero 21.06 więc może poratujecie mnie jakaś dobrą radą ze swojego doświadczenia 😘😘
Ja nie mam doświadczenia bo tez jest to moja pierwsza ciąża ale jestem w 10 tygodniu i tez mam różne ciągnięcia i w dole brzucha i tez mam nadzieje ze jest Ok. W sumie mam to jakoś od tygodnia, półtorej i zakładam ze to macica się rozciąga i to normalne. W piątek mam wizyte to się upewnię ze jest Ok mam nadzieje…
 
Ja dziś kolejny dzień czuję się jakby czołg mnie rozjechał. Czytałam, ze podobno mdłości ustępują bliżej 2 trymestru, a mi widzę im dalej w las tym gorzej, po wszystkim mi niedobrze, już nie mam pomysłu co jeść. Choć jeszcze parę tygodni do 2 trymestru i może się zmieni. Brzuch ciągnie, kłuje, plecy to samo, mecze się niesamowicie szybko, spać mi się chce ale doskwiera mi bezsenność, takiej mieszanki to się nie spodziewałam. Choć wciąż sobie powtarzam, ze to i tak bardzo niska cena jak na to, że za kilka miesięcy na świecie ma pojawić się mój dzidziuś. Stresuje się też bo wykańczamy mieszkanie, już dosłownie tydzień lub dwa dzieli nas od przeprowadzki, a wykonawcy tak się ociągają, ze tracę cierpliwość. Sytuacji nie ułatwia tez mieszkanie u teściowej, marzę aż w końcu się wyprowadzimy, bo mam już dosyć bycia nie u siebie. Ponarzekałam troszkę ale dziś mam jakiś wieczorny zjazd. Na szczęście jeszcze tylko tydzień do wizyty.
 
Ja dziś kolejny dzień czuję się jakby czołg mnie rozjechał. Czytałam, ze podobno mdłości ustępują bliżej 2 trymestru, a mi widzę im dalej w las tym gorzej, po wszystkim mi niedobrze, już nie mam pomysłu co jeść. Choć jeszcze parę tygodni do 2 trymestru i może się zmieni. Brzuch ciągnie, kłuje, plecy to samo, mecze się niesamowicie szybko, spać mi się chce ale doskwiera mi bezsenność, takiej mieszanki to się nie spodziewałam. Choć wciąż sobie powtarzam, ze to i tak bardzo niska cena jak na to, że za kilka miesięcy na świecie ma pojawić się mój dzidziuś. Stresuje się też bo wykańczamy mieszkanie, już dosłownie tydzień lub dwa dzieli nas od przeprowadzki, a wykonawcy tak się ociągają, ze tracę cierpliwość. Sytuacji nie ułatwia tez mieszkanie u teściowej, marzę aż w końcu się wyprowadzimy, bo mam już dosyć bycia nie u siebie. Ponarzekałam troszkę ale dziś mam jakiś wieczorny zjazd. Na szczęście jeszcze tylko tydzień do wizyty.

Czasem trzeba sobie ponarzekać ..
Ja niestety łącze się w bólu, bo u mnie zaraz 10 tydzień, a z Mdłościami i samopoczuciem jest coraz gorzej .. mam dokładnie podobnie jak Ty i bywają takie dni, że jestem totalnie wykluczona z życia
Mam wrażenie, że wszystko smakuje tak samo, albo nie smakuje wcale 🙄😬🤢
Nie mam ochoty, ani zachcianek totalnie na nic 🥵
A w pracy niestety nie są zbyt łaskawi … i wyrozumiali na całą sytuacje ..
Ale tłumacze sobie tak jak Ty, że styczniowy śliczny skarb wszystko wynagrodzi 🤭😍
 
Hej, ja jutro wizytę mam na 8.20 jestem bardzo ciekawa jej, to wizyta na NFZ w teorii w piątek mam umówiona prywatna w razie W 😁 ale zobaczymy, nie nastawiam się ani w jedno ani w drugie.
Po wizycie od razu lecę na pazy także dam znać w między czasie, btw. Jakieś pomysły na paznokcie? U mnie pustka, szukam jakiś inspiracji ale nie wiem sama czego chce :p
Pozatym mało się odzywam ale w dzień nie mam czasu za bardzo a wieczorem okropnie się czuje, mam straszne mdłości I zgage i chodzę spać bardzo szybko.. ale czytam Was w miarę na bieżąco:)
Ja ostatnio non stop nosze takie 😅

Piękne!
Jak ja wam zazdroszczę od kwietnia nie byłam nigdzie - wyglądam jak g*wno. Nie chcę wymiotować w trakcie robienia paznokci czy rzęs :(

Mam straszny kwas w pracy. Powiedziałam pracodawcy o ciąży. Jeszcze niedawno były żarty że kto idzie na macierzyński że tyle nas jest co powinny już iść itp. A jak przyszło co do czego to jestem niezastąpiona jest wręcz wściekły. Dziś cały dzień nerwów. W pierwszej ciąży było to samo zostawiłam syna z nianią jak miał 10 miesięcy i jeszcze na macierzyńskim często pracowałam z domu na ile się dało. Teraz planuje męża wysłać na wychowawczy bo pracę i płace ma do kitu. Chyba ta cała prorodzinna polityka nie wiele da bo co z tego że dostaniemy ileś tam plus jak możemy stracić pracę.

Mega współczuję! Ale naprawdę nie musisz sobie pozwalać na takie teksty, to jest mobbing. Pracodawca nie ma prawa ingerować w to kiedy czy w ogóle będziesz w ciąży i ile razy.

U mnie maż na pewno weźmie te 9 tygodni które teraz jest dla taty, ale jego firma jest bardzo prorodzinna - z resztą tak jak i moja

Fajnie, ja też planuje taka imprezę, tylko że tak kameralnie, w gronie najbliższych i zamówić tort z wypełnieniem w "kolorze plci" albo coś w tym stylu :p

U nas w teorii to są tylko znajomi (nasi rodzice nie będą wiedzieć o ciąży pewnie do grudnia, bo ciężko będzie w święta ukryć) ale że troszkę ich jest to sobie zrobimy tak bardziej na wypasie :p

Słuchajcie mam turbo pecha 😅🤣 dzisiaj mi odwołali już czwarta wizytę do czwartego specjalisty na usg genetyczne z powodu urlopu, nieobecności, wyjazdu itp.. 🫣🫣
Jestem trochę zła, bo do dwóch byłam zapisana naprawdę świetnych.. ale cóż ..
Kierując się opiniami znalazłam 5!!!! Panią Doktor, która mnie przyjmie 07.07 weźcie trzymajcie kciuki, bo ja już nie mam siły 😁
A najlepiej podrzucicie nazwiska do kogo warto to usg I trymestru umówić, będę miała chociaż w zanadrzu jeszcze kogoś ….

O rany! No mam nadzieję, że ten 07.07 już będzie ten szczęśliwy

Ja nie mam doświadczenia bo tez jest to moja pierwsza ciąża ale jestem w 10 tygodniu i tez mam różne ciągnięcia i w dole brzucha i tez mam nadzieje ze jest Ok. W sumie mam to jakoś od tygodnia, półtorej i zakładam ze to macica się rozciąga i to normalne. W piątek mam wizyte to się upewnię ze jest Ok mam nadzieje…

Ja myślę, że takie ciągnięcia są nawet bardziej normalne w pierwszej niż w drugiej ciąży. Bo jednak u mnie ta macica to po 2 ciążach już rozciągnięta na stałe :p
Swoją drogą zapomniałam Ci odpisać o wysypce - mi akurat wyszły jakieś plamy na szyi. Nic nie zmieniałam, jem wszystko jak zawsze więc obstawiam, że to niestety hormonalne :( i trzeba to jakoś przecierpieć.
Co do wagi - ja w pierwszej ciąży jadłam normalnie, przytyłam 16kg, lekarza miałam super nie komentował nic. Ale w szpitalu jeden lekarz strasznie "cierpiał" że jak to można mieć 160cm wzrostu i ważyć 100kg. Wjechał mi tym trochę na psyche i w drugiej ciąży bardzo pilnowałam co jem, pod koniec ciąży wręcz się głodziłam ... przytyłam 16kg. Mam koleżankę co przytyła 50kg! bo nie mogła uregulować tarczycy. Po jakimś czasie wróciła do swojej wagi. Podsumowując mój wywód - nie masz co się przejmować tymi kg, teraz Ty, Twoje samopoczucie jesteście najważniejsze, a waga po porodzie spadnie szybciej niż myślisz :)

Ja dziś kolejny dzień czuję się jakby czołg mnie rozjechał. Czytałam, ze podobno mdłości ustępują bliżej 2 trymestru, a mi widzę im dalej w las tym gorzej, po wszystkim mi niedobrze, już nie mam pomysłu co jeść. Choć jeszcze parę tygodni do 2 trymestru i może się zmieni. Brzuch ciągnie, kłuje, plecy to samo, mecze się niesamowicie szybko, spać mi się chce ale doskwiera mi bezsenność, takiej mieszanki to się nie spodziewałam. Choć wciąż sobie powtarzam, ze to i tak bardzo niska cena jak na to, że za kilka miesięcy na świecie ma pojawić się mój dzidziuś. Stresuje się też bo wykańczamy mieszkanie, już dosłownie tydzień lub dwa dzieli nas od przeprowadzki, a wykonawcy tak się ociągają, ze tracę cierpliwość. Sytuacji nie ułatwia tez mieszkanie u teściowej, marzę aż w końcu się wyprowadzimy, bo mam już dosyć bycia nie u siebie. Ponarzekałam troszkę ale dziś mam jakiś wieczorny zjazd. Na szczęście jeszcze tylko tydzień do wizyty.

Wiem co czujesz! U mnie 11+3 i nadal wymiotuję, ale fakt już nie 20 razy dziennie, tylko np. dzisiaj 4 razy
Także faktycznie zaczyna być jakiś progres. Mam nadzieję, że faktycznie od 14tc mi przejdzie

Czasem trzeba sobie ponarzekać ..
Ja niestety łącze się w bólu, bo u mnie zaraz 10 tydzień, a z Mdłościami i samopoczuciem jest coraz gorzej .. mam dokładnie podobnie jak Ty i bywają takie dni, że jestem totalnie wykluczona z życia
Mam wrażenie, że wszystko smakuje tak samo, albo nie smakuje wcale 🙄😬🤢
Nie mam ochoty, ani zachcianek totalnie na nic 🥵
A w pracy niestety nie są zbyt łaskawi … i wyrozumiali na całą sytuacje ..
Ale tłumacze sobie tak jak Ty, że styczniowy śliczny skarb wszystko wynagrodzi 🤭😍

Ja po HNB (high need baby) i WWO (wysoko wrażliwa osoba) nie łudzę się, że trzecie będzie lajtowe :p

Spodziewam się nienawiści do wózka za kupę kasy :p której nie odzyskamy i ryku od rana do wieczora :p
 
W teorii od 11 tygodnia ciąży można na USG próbować określić płeć na podstawie wyrostka płciowego (nub). Trzeba mieć jednak świadomość że czasem to się nie sprawdzi 😉

U mnie w poprzedniej ciąży lekarz zwlekał z powiedzeniem czy chłopiec czy dziewczynka bo bobas się ciągle przekręcał, lekarz stwierdził, że nie próbuje strzelać bo rozpowiem po rodzinie a potem przy porodzie może wyjść że się pomylił i mu wtedy odpowiedziałam że nie musi mi nic mówić bo ja czuję że będzie to córka i rzeczywiscie moje słowa się potwierdziły. A finalnie lekarz w sumie potwierdził to na wizycie gdzieś grubo po 20 tygodniu. 😀


Teraz moje serce coś mi podpowiada ale to nie jest jeszcze tak silne jak było przy córce. Poczekam jeszcze na wzmocnienie odczuć albo ich zmianę 😃
 
reklama
Słuchajcie mam turbo pecha 😅🤣 dzisiaj mi odwołali już czwarta wizytę do czwartego specjalisty na usg genetyczne z powodu urlopu, nieobecności, wyjazdu itp.. 🫣🫣
Jestem trochę zła, bo do dwóch byłam zapisana naprawdę świetnych.. ale cóż ..
Kierując się opiniami znalazłam 5!!!! Panią Doktor, która mnie przyjmie 07.07 weźcie trzymajcie kciuki, bo ja już nie mam siły 😁
A najlepiej podrzucicie nazwiska do kogo warto to usg I trymestru umówić, będę miała chociaż w zanadrzu jeszcze kogoś ….
Zależy gdzie jeśli Warszawa to ja ciąże prowadzę u dr.n. med. Michała Lipy i jestem naprawdę bardzo zadowolona ☺️
 
Do góry