Hmm, współczuję Wam, ze swojej strony mogę polecić gadżet, który mi akurat pomaga się ułożyć wygodnie - poduszka ciążowa, zwana też czasem rogalem. Ja mam akurat typ C, ale kształtów jest wiele. Ważne, żeby była dość sztywna i wypełnienie się nie zbijało i zachowywało pewną sprężystość. Można ją sobie wtedy fajnie obłożyć albo wzdłuż kręgosłupa, albo podeprzeć brzuch i wsadzić między nogi. Koszt jest różny, ja za swoją dałam 90 zł, oczywiście są i droższe, ale są i tańsze. Nie podaję linka, żeby nie było, że post sponsorowany
Nie wiem na ile to jej zasługa, a na ile akurat mi się przyfarciło, ale poza wstawaniem do toalety w zasadzie nie mogę narzekać na sen, spokojnie przesypiam całą noc i nie budzę się połamana. Ogólnie jedna z niewielu rzeczy pod ciążę, którą kupiłam, ale jestem bardzo zadowolona.