reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2023

Rozumiem. Ja mam zawsze tak, że chcę rodzić po terminie (co się sprawdzało) z uwagi właśnie na chaos :p Choć jak w drugiej ciąży byłam to podłogi mieliśmy takie, że mogłam z nich jeść, bo mi się silny instynkt wicia gniazda włączył.
 
reklama
AnnMaDykes ja dokupiłam materac polecany przez fizjomommy - Rucken egge, jest minimalnie mniejszy niż baby hug, dzięki czemu materac nie powinien się wyginać pod wpływem ciężaru maluszka. Jeśli chodzi o prześcieradła to zdecydowałam się na oryginalne od chicco, bo jednak idealnie pasują do baby huga, przez co sie nie wywijają i wygodniej się je przez to użytkuje . U mnie termin już blisko i mogę się pochwalić gotowym egzemplarzem
😃

Rozumiem tez stresik związany z cesarką, bo ja z kolei byłam dzisiaj u lekarza i powiedział, że szyjka się mocno skróciła i ma ok 1cm, dodatkowo młody bardzo nisko, więc teraz tylko liczę na to, ze wytrzymamy w pakiecie do 2023 🙈
O dziękuje za poradę! 😍
Poczytam o tym materacu i będę go mieć na uwadze, ale najpierw dam jednak szanse temu oryginalnemu, od producenta. Zobaczę jak sie sprawdza i jeśli zajdzie potrzeba to wtedy wymienię. 🙂
A prześcieradła kupie w takim razie oryginalne od chicco, skoro są szyte na miarę i maja idealnie pasować i dzięki temu sprawdzać sie w 100%. Cena jest bardzo przystępna, jakościowo chyba tez bardzo w porządku, wiec nie ma sensu kombinować. 🤓

Z ta szyjka to znany mi temat, bo moja zaczela sie skracać juz w październiku i od tego czasu codziennie jej mowię, ze ma byc posłuszna i ma sie nie wygłupiać. Na zachętę dostała towarzysza w postaci pessara i chyba im dobrze w tej komitywie bo póki co i pessar i szyjka współpracują. Tez miałam dzis wizytę i szyjka ma 2,5 cm około, także wszystko pod kontrola, ale wiem doskonale jak to stresuje. Leżenie i wstawanie tylko w razie konieczności naprawdę pomaga, a na tym etapie to i tak za wiele zrobić sie nie da. Także koniecznie leżeć, leżeć i leżeć, zeby Maluszek zawitał do Waszego domu wraz z innymi królami! 😅😎🤭
 
Ja mam termin na luty, więc zdecydowanie niech się w styczniu nie pojawia. Mnie już leżenie wychodzi bokiem, ale pocieszam się, że już zdecydowanie mniej niż więcej przede mną :-)
 
No ja czekam, aż mi się wicie gniazda włączy, ale jakoś włączyło się leżenie i bezmyślne gapienie w tv albo gry w telefonie. Nawet książki leżą odłogiem, a miałam nadrabiać w ciąży. Miałam jeden zryw z praniem i prasowaniem ubranek. Teraz czekają na ułożenie w komodzie, ale jakoś nie mogę się zebrać. No i nie wiem gdzie będzie stała ta komoda. Może będą już drzwi w pokojach, a może nie. Na skończoną łazienke nie liczę. Ale nawet mam to już wszystko w nosie.
 
Baby brain... ja mam trochę podobnie. Niby tyle rzeczy mogłabym robić i nawet próbuję, ale bez polotu to wszystko. Ciągle sobie mówię, że jak dostanę zielone światło od ginekologa, to raz dwa przywrócę dom do porządku, ale patrząc na to jak bardzo jestem zmęczona, to coś czuję, że tak to nie będzie.
 
ja tez miałam kilka takich zrywów, a później okresy nic nierobienia, wiec to chyba naturalne😄Teraz mam kolejny zryw, ale nic nie mogę robić , bo stolarz dał ciała. AnnMaDykes - taka posłuszna szyjka to prawdziwy skarb 😅 czyli dużo stresu było, ale pesar pięknie daje radę. Wielomatka - do lutego pewnie szybko minie, ja nie wiem kiedy ta końcówka zleciała 😅
 
Eve - ja bym chyba temu stolarzowi nagadała.. Żarty żartami, ale nie lubię jak ktoś w takich sprawach zawala. Podziwiam Twój stoicki spokój.
 
Niestety tydzień przed terminem porodu dopadł mnie jakiś wirus, jeszcze nie wiem czy to grypa czy Covid... Mam nadzieję że nie wpłynie to na dziecko. Jak wtedy wygląda poród i pobyt w szpitalu, czy mąż będzie mógł towarzyszyć jeśli też jest chory?
 
Lidka - zrób sobie test, teraz są takie testy combo - do wykrycia grypy, rsv i covida.
Co do chorego męża - u mnie w szpitalu robią testy na covid i nie wpuszczą osoby towarzyszącej jeśli jest pozytywna. Zależy pewnie od szpitala.
 
reklama
Eve - ja bym chyba temu stolarzowi nagadała.. Żarty żartami, ale nie lubię jak ktoś w takich sprawach zawala. Podziwiam Twój stoicki spokój.
Ja spokojna nie jestem, dzisiaj pojechaliśmy do stolarni i mu nawrzucałam. Tez nie cierpię krętactwa. Muszę przyznać, ze mi ulżyło i jutro maja najważniejsze elementy zamontować. Stad pewnie większy luz już u mnie w tym temacie :p
 
Do góry