reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniowe mamy 2022r.

Dziewczyny zwariuję z tymi plecami, już mnie brzuch boleć zaczął i się zastanawiam, czy to nie są bóle porodowe krzyżowe... Wcześniej pomagało chłodzenie lub kąpiel, a dziś nic. Dziwi mnie, że to tylko prawa strona 😳
 
reklama
Dziewczyny zwariuję z tymi plecami, już mnie brzuch boleć zaczął i się zastanawiam, czy to nie są bóle porodowe krzyżowe... Wcześniej pomagało chłodzenie lub kąpiel, a dziś nic. Dziwi mnie, że to tylko prawa strona 😳
Powiem Ci ze ja to mam wrażenie że boli mnie wszystko... plecy, brzuch, napina się i wszystko co tylko można. Te ostatnie tygodnie to dramat... a bałagan jak był w domu tak jest ;)
 
Dziewczyny zwariuję z tymi plecami, już mnie brzuch boleć zaczął i się zastanawiam, czy to nie są bóle porodowe krzyżowe... Wcześniej pomagało chłodzenie lub kąpiel, a dziś nic. Dziwi mnie, że to tylko prawa strona 😳
Ojej, daj znać czy przeszło.

Moja prawa strona dzisiaj też nie odpuszcza. Właśnie przeniosłam się do sypialni, bo już nie wiem jaką pozycję przyjąć, żeby chociaż przez chwilę była ulga.
 
Dziewczyny a masujecie krocze żeby chociaż troche sobie troche pomóc przed porodem sn? Czytałam, że warto od 34tc, ale jakoś się boje, że mogę sobie zaszkodzić i wywołać skurcze.
 
Dziewczyny a masujecie krocze żeby chociaż troche sobie troche pomóc przed porodem sn? Czytałam, że warto od 34tc, ale jakoś się boje, że mogę sobie zaszkodzić i wywołać skurcze.
Ponoć się nie zaszkodzi, ale też się trochę boję od 34 i pewnie zacznę końcem 36 tc bo chciałabym :)
 
Hej Dziewczynki;*
U mnie dzisiaj 36+1 :) termin mam na 7.01, ale w poniedziałek będę ustalać termin cc. Robi się niby tydzień przed terminem, ale kurde już wolałabym poczekać dzień dłużej i żeby malutki był ze stycznia :) chociaż kto wie, może sam się namysli i przyjdzie szybciej na świat:)
Prawie wszystkie z Was mają z tego co czytam bóle przepowiadające a ja jakoś nie bardzo. Chociaż jest mi tak ciężko, plecy bolą, jak chodzę to mam wrażenie że mały mi wypadnie zaraz ale tak to co do skurczy to raczej nic się nie dzieje. No może od 2 dni czuje leciutko jak na okres, ale to minimalnie, więc nie wiem jak to mam traktować?
Ja to mimo zaawansowanej ciąży nie oszczędzam się, jakoś ciągle mam ochotę coś sprzątać i poprawiać w mieszkaniu :p
Dwa dni temu pomalowałam szafę w przedpokoju , ogarnęłam chyba wszystkie szafki w całym mieszkaniu . Oczywiście zajęło mi to o wiele więcej czasu że względu na zolwie tempo , ale jestem z siebie dumna :D
Byłam w poniedziałek u mojego gina, miałam ktg, wszystko w porządku, szyjka robi się miękka, ale tak to nic się nie zapowiada na wcześniejszą akcję, a ciągle mam wrażenie, że urodzę szybciej :)
Mi bardzo puchnął stopy i palce u rąk. W ogóle miewam w nocy tak, że drętwieją mi palce u jednej ręki i sam mały palec u jednej nogi :p śmieje się, bo takie cuda jak w ciąży mają miejsce to w głowie się nie mieści:D
 
Dziewczyny a masujecie krocze żeby chociaż troche sobie troche pomóc przed porodem sn? Czytałam, że warto od 34tc, ale jakoś się boje, że mogę sobie zaszkodzić i wywołać skurcze.
Mi polozna mówiła, ze jeśli stawia się brzuch często jak np. mi, to mam sobie masować krocze dopiero od 37 tc.
 
Ojej, daj znać czy przeszło.

Moja prawa strona dzisiaj też nie odpuszcza. Właśnie przeniosłam się do sypialni, bo już nie wiem jaką pozycję przyjąć, żeby chociaż przez chwilę była ulga.
Już myślałam, że poród się zaczął. Serio dzisiaj to było jakieś apogeum. Męczyłam się ponad godzinę, nie pomagało nic. I nagle przeszło. Zaczęłam czytać o skurczach krzyżowych i u mnie wysoce prawdopodobne, że będę je miała, bo mam tyłozgięcie, a ponoć większość kobiet z tą przypadłością, ma tego rodzaju skurcze.
 
Dziewczyny zwariuję z tymi plecami, już mnie brzuch boleć zaczął i się zastanawiam, czy to nie są bóle porodowe krzyżowe... Wcześniej pomagało chłodzenie lub kąpiel, a dziś nic. Dziwi mnie, że to tylko prawa strona [emoji15]
Bóle porodowe krzyżowe są chyba dopiero przy porodzie, nie da się tego z niczym porównać i pomylić. U mnie przy 1 nic się nie zapowiadało mimo że mam problemy z kręgosłupem. Niestety miałam je podczas porodu i nie życzę nikomu... Dobrze że położna którą odbierała porób dobrze mnie rozumiała bo sama miała te bóle przy dwóch porodach. Ciekawe czy teraz mnie to oszczędzi...oby
 
reklama
Do góry