reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniowe mamy 2022r.

Jeśli chodzi o cięcia na życzenie to istnieje coś takiego, wiem na własnym przykładzie. Pierwsza ciąża wywoływana i nic to nie dało. Przyszły skurcze od oxy ale szyjka nadal długa i zamknięta w 40tc z cukrzyca i na heparynie. Chcieli mnie męczyć do skutku codziennie. Nie zgodziłam się i powiedziałam że chce cięcia na życzenie. Na wypisie mam napisane że odmówiłam porodu naturalnego i cięcie wykonane na życzenie. Młody miał 4kg i lekarz po cięciu stwierdził że nie urodzilabym naturalnie bo jestem drobna. Teraz już wiadomo że będę mieć cięcie, od początku powiedziałam że nie zgodzę się na sn.
Wczoraj miałam wizytę i synek waży 2800 w 35 tygodniu 🥰
Myślę że to było zasadne. Pacjentki z cukrzyca niektórzy lekarze od razu poprostu kierują na CC. Dobrze wyszło.. Też bym chyba juz nie chciała drugi raz porodu sn w takiej sytuacji. Abstrakcja jakaś dla mnie 4 kg urodzic xD a ja już pampersy 0 kupilam 😁 ale ja się mała urodziłam, mąż też więc liczymy że Mała też się nie rozpędzi za bardzo... 😳
 
reklama
A ile teraz waży? Mój synek ważył 2930 i spadł do wagi 2600 nosił pieluszki jedynki, nie były mega duże [emoji106]
Myślę że to było zasadne. Pacjentki z cukrzyca niektórzy lekarze od razu poprostu kierują na CC. Dobrze wyszło.. Też bym chyba juz nie chciała drugi raz porodu sn w takiej sytuacji. Abstrakcja jakaś dla mnie 4 kg urodzic xD a ja już pampersy 0 kupilam [emoji16] ale ja się mała urodziłam, mąż też więc liczymy że Mała też się nie rozpędzi za bardzo... [emoji15]
 
Niby dzieci kobiet które mają cukrzycę i są na heparyne są duże... Ale to nie prawda jestem tego przykładem heh mój pierwszy synek był maleńki a miałam i cukrzycę i cała ciąża z heparyna. Teraz cukrzycy nie mam ale heparyne od początku ciąży biorę. Może jakimś wyjątkiem jestem haha ale sam hematolog zdziwił się że biorąc heparyne urodziłam małe dzieciątko.
 
Myślę że to było zasadne. Pacjentki z cukrzyca niektórzy lekarze od razu poprostu kierują na CC. Dobrze wyszło.. Też bym chyba juz nie chciała drugi raz porodu sn w takiej sytuacji. Abstrakcja jakaś dla mnie 4 kg urodzic xD a ja już pampersy 0 kupilam 😁 ale ja się mała urodziłam, mąż też więc liczymy że Mała też się nie rozpędzi za bardzo... 😳
Ja mam 164 cm i 50kg, mój partner 177cm i 75kg ogólnie należymy do drobnych ludzi🤦😂 ja ważyłam po urodzeniu 2500 😂 a Adrian 3050 więc nie mam pojęcia po kim taki wielki był synek. Teraz już troszkę zwolnił i wygląda na półtora roku🥰 cukrzyca też miała na pewno jakiś wpływ.
Pierwszy dzień w domu z młodym, ubieram go i zaczynam płakać bo ubranka 56 za małe, rozbieram go i zakładam 62 i nie które na styk... Pamiętam jaka byłam wykończona tym ubieraniem i mówię do mojego że jestem złą matką bo nawet dziecka nie umiem ubrać 😂 teraz śmieje się z tego ale wtedy to była rozpacz... Pieluchy od 1 zaczynałam... Teraz dziecko niby mniejsze będzie ale znowu mam takie myśli że 56 to takie małe i nie wiem czy ma sens prac i stać przy tym 😂
W sumie nie mam nawet poszykowanych ubranek a gdzie o praniu myśleć... Torba do szpitala też leży pusta w kacie., Jedyne co mam to lista co zabrać ze sobą... 😂 Ostatnio pakowałam się dzień przed porodem 😂
 
Niby dzieci kobiet które mają cukrzycę i są na heparyne są duże... Ale to nie prawda jestem tego przykładem heh mój pierwszy synek był maleńki a miałam i cukrzycę i cała ciąża z heparyna. Teraz cukrzycy nie mam ale heparyne od początku ciąży biorę. Może jakimś wyjątkiem jestem haha ale sam hematolog zdziwił się że biorąc heparyne urodziłam małe dzieciątko.
Nawet nie wiedziałam że przy heparynie może być duże dziecko 🤦
 
Oj a na kiedy masz termin? Ja bym już panikowała że nic nie naszykowane chociaż w tej ciąży później zaczęłam [emoji106]u nas podobnie ja mam 165 i 50kg w dobrym okresie bo czasem mniej a mąż 175 a waga nie wiem też coś niecałe 80 chyba. Synek akurat drobniutki. Zazwyczaj jak rówieśnicy lub mniejszy od nich. Ma 2 latka waży ledwie 10kg.
Ja mam 164 cm i 50kg, mój partner 177cm i 75kg ogólnie należymy do drobnych ludzi[emoji1751][emoji23] ja ważyłam po urodzeniu 2500 [emoji23] a Adrian 3050 więc nie mam pojęcia po kim taki wielki był synek. Teraz już troszkę zwolnił i wygląda na półtora roku[emoji3059] cukrzyca też miała na pewno jakiś wpływ.
Pierwszy dzień w domu z młodym, ubieram go i zaczynam płakać bo ubranka 56 za małe, rozbieram go i zakładam 62 i nie które na styk... Pamiętam jaka byłam wykończona tym ubieraniem i mówię do mojego że jestem złą matką bo nawet dziecka nie umiem ubrać [emoji23] teraz śmieje się z tego ale wtedy to była rozpacz... Pieluchy od 1 zaczynałam... Teraz dziecko niby mniejsze będzie ale znowu mam takie myśli że 56 to takie małe i nie wiem czy ma sens prac i stać przy tym [emoji23]
W sumie nie mam nawet poszykowanych ubranek a gdzie o praniu myśleć... Torba do szpitala też leży pusta w kacie., Jedyne co mam to lista co zabrać ze sobą... [emoji23] Ostatnio pakowałam się dzień przed porodem [emoji23]
 
Oj a na kiedy masz termin? Ja bym już panikowała że nic nie naszykowane chociaż w tej ciąży później zaczęłam [emoji106]u nas podobnie ja mam 165 i 50kg w dobrym okresie bo czasem mniej a mąż 175 a waga nie wiem też coś niecałe 80 chyba. Synek akurat drobniutki. Zazwyczaj jak rówieśnicy lub mniejszy od nich. Ma 2 latka waży ledwie 10kg.
Na 15 stycznia mam termin ... Ja też panikuje że nic nie mam 🤦 ale brakuje mi weny aby zabrać się za to. Więc pewnie obudzę się jednego dnia i spakuje torbę i wstawię pralkę 🤦 teraz żyje nadzieja że wizytę mam 28 grudnia i będzie termin wyznaczony to jakoś się ogarnę 😂 do mamy muszę jechać jeszcze po skorupę, leżaczek, rożek, gruby kocyk i gondole...
 
Ja jestem i ostatnio byłam na IP w Bonifratrach. Miałam ten szpital jako jeden, w którym chciałam rodzić, ale już mi się odechciało i wolę jechać do Chorzowa.Byłam tam bo nie czułam ruchów od paru godzin, a cała noc była przede mną. Najpierw zbesztano mnie, czemu przyjechałam właśnie do nich skoro mam bliżej inne szpitale, czemu po nocy, a na koniec dowiedziałam się, że jeżeli nie podpiszę z nimi umowy KOC, to oni nie mogą świadczyć opieki okołoporodowej. Miałam tylko ktg zrobione, a na karcie informacyjnej lekarz wypisał cały pakiet badań. Do szpitala wpuszczają każdego (IP jest przy porodówce na 2 piętrze) wszystko otwarte (niby pandemia). Między porodówką a oddziałem noworodków normalnie czekają kobiety na przyjęcie. Co do Siemianowic nie mogę się wypowiedzieć, bo nie brałam go pod uwagę i nie wiem jakie ma opinie.

O kurczę… to mnie zmartwiałaś dla mnie był nr 1 i wczoraj naczytałam się samych opinii och i ach..😳😳😳
 
reklama
Na 15 stycznia mam termin ... Ja też panikuje że nic nie mam 🤦 ale brakuje mi weny aby zabrać się za to. Więc pewnie obudzę się jednego dnia i spakuje torbę i wstawię pralkę 🤦 teraz żyje nadzieja że wizytę mam 28 grudnia i będzie termin wyznaczony to jakoś się ogarnę 😂 do mamy muszę jechać jeszcze po skorupę, leżaczek, rożek, gruby kocyk i gondole...

Mam termin na 20.01 ale u mnie to już wszystko poorane i poprasowane w mebelkach stoi xD za chwile jedziemy odebrać wózek xDD mały w 31 tygodniu już miał 2,1kg ale ja jestem na heparynie i nie słyszałam tego ze większe dzieci po niej są:D aczkolwiek my oboje z mężem dość wysocy (ja 175 max 186) wiec ubranek 56 mam tylko 3kpl xD najwyżej będę prac i suszyć jak najęta xD
 
Do góry