reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2022r.

Mi polecali znajomi jako super gadżet, ale teraz myślę, że będzie zbędny. Szczególnie jak się naczytam takich rzeczy. W necie też czytałam dużo poleceń tego kokona.

Tez ostatnio muszę sobie przypominać o minimalizmie bo bym chciała wszystko mieć. Czasem czytam jednak jakieś materiały o różnych gadżetach i się okazuje, że nie są tak cudowne dla zdrowia, a nawet życia maluszka i w sumie lepiej ich nie mieć. Np. miś szumis, który mi się bardzo podobał albo z drugiej strony te bankowanie krwi pępowinowej.
Szumisia już w sumie mam, a teraz się zastanawiam, czy będę go włączać.
Zastanawiałam się także nad monitorem oddechu, ale też odrzuciłam po opiniach, że działa zbyt późno i stanęło na razie nad tym, że będę mieć kołyskę, która będę ciągać ze sobą po całym domu...
Kokony są fajne za dnia, jak kładziesz maluszka na przykład na łóżku i w późniejszym etapie, jak już więcej czasu nie śpi. Też zrezygnowałam z tego gadżetu. Co do monitora oddechu, to jest zalecany wcześniakom albo jak w szpitalu stwierdzą, że jest coś nie tak z oddechem. Ja na początku, to chciałam wszystko kupić, ale dobrze, że zaczęłam pogłębiać tematy, bo wiele rzeczy to zbędny wydatek 😉
 
reklama
O podgrzewaczu słyszałam, że dobry jeżeli karmisz mm i jak musisz w nocy latać do kuchni.
Mój brat mnie ostatnio odwiedzał w dzień to mleko podgrzewał wkładając butelkę do kubka z ciepłą wodą 🤷 jego żona jest na kp i ściąga mleko gdy jest potrzeba, a raczej to rzadkość więc by im się to w ogóle nie przydało. Ale co dane to trzeba brać. 😄
Podgrzewacz do mm możesz zastąpić termosem z gorącą wodą. Tak mi koleżanki doradziły 😊
 
O podgrzewaczu słyszałam, że dobry jeżeli karmisz mm i jak musisz w nocy latać do kuchni.
Mój brat mnie ostatnio odwiedzał w dzień to mleko podgrzewał wkładając butelkę do kubka z ciepłą wodą 🤷 jego żona jest na kp i ściąga mleko gdy jest potrzeba, a raczej to rzadkość więc by im się to w ogóle nie przydało. Ale co dane to trzeba brać. 😄
dokładnie tez jestem tego zdania, ze jak podarowane to się może i przyda a miejsca dużo nie zajmuje :D
 
Cześć Dziewczyny
Ja dzisiaj z nietypowym tematem.
U mnie termin porodu przypada na połowę stycznia. Nie wiem jak do tego czasu zapanować nad swoimi humorami 🤦‍♀️ Ostatnio bardzo szybko się denerwuję, co odbija się na moich bliskich. Nie jestem w stanie nad tym zapanować. Podziwiam męża i córkę, że są tak wyrozumiali dla mnie. Czy u Was też zdarzają się takie huśtawki humoru i nerwy z byle powodu?
 
Cześć Dziewczyny
Ja dzisiaj z nietypowym tematem.
U mnie termin porodu przypada na połowę stycznia. Nie wiem jak do tego czasu zapanować nad swoimi humorami 🤦‍♀️ Ostatnio bardzo szybko się denerwuję, co odbija się na moich bliskich. Nie jestem w stanie nad tym zapanować. Podziwiam męża i córkę, że są tak wyrozumiali dla mnie. Czy u Was też zdarzają się takie huśtawki humoru i nerwy z byle powodu?
Mi też ostatnio strasznie. Jednego dnia mam humory, jestem płaczliwa a drugiego nic mnie nie rusza i mam super humor na wszystko się uśmiecham i jestem pozytywnie nastawiona. Takie huśtawki czasem mi się zdarzają.
W ogóle jak mam taki zły humor to cały dzień jestem niemiła i płaczliwa i nawet czuje się wtedy jak dziecko, które samo siebie nie rozumie, nie wie o co mu chodzi i w ogóle tylko przytulić się i wypłakać.
 
Hej dziewczyny, własnie zaczynam 28 tydzień i mam Rh- więc czeka mnie zastrzyk w tyłek immunoglobuliną antyD.
W poprzedniej ciąży miałam porobione prywatnie badania czy nie mam przeciwciał anty-RhD, skierowanie do szpitala, poszłam, miałam tam konsultacje, potem zrobili zastrzyk, wszystko od ręki na NFZ (choć trwało to 4-5 godziny przez harmider, ale jak to w szpitalu). To działo się w Krakowie 30.03.2020.
Teraz wyprowadziłam się do powiatowego miasta w mazowieckim i dziś dowiedziałam się, że żeby dostać ten zastrzyk mam się grzecznie położyć na 3 dni do szpitala, bo przecież jak bede krócej to NFZ im nie zapłaci. Wkurzyłam się niemiłosiernie, poprosiłam o ogólne skierowanie - bez nazwy szpitala.

Dziewczyny, powiedzcie, czy któraś z Was załatwiła to w jeden dzień, ambulatoryjnie? Któraś może w mazowieckim? Jak tak to prosiłabym o nazwę szpitala <3 Co za chory system :/
 
A co z szumisiem nie tak? Bo szczerze mówiąc nic złego nie słyszałam a też chciałam kupić [emoji16]

Również kupuje kołyske/lezaczek chicco [emoji6]
Mi polecali znajomi jako super gadżet, ale teraz myślę, że będzie zbędny. Szczególnie jak się naczytam takich rzeczy. W necie też czytałam dużo poleceń tego kokona.

Tez ostatnio muszę sobie przypominać o minimalizmie bo bym chciała wszystko mieć. Czasem czytam jednak jakieś materiały o różnych gadżetach i się okazuje, że nie są tak cudowne dla zdrowia, a nawet życia maluszka i w sumie lepiej ich nie mieć. Np. miś szumis, który mi się bardzo podobał albo z drugiej strony te bankowanie krwi pępowinowej.
Szumisia już w sumie mam, a teraz się zastanawiam, czy będę go włączać.
Zastanawiałam się także nad monitorem oddechu, ale też odrzuciłam po opiniach, że działa zbyt późno i stanęło na razie nad tym, że będę mieć kołyskę, która będę ciągać ze sobą po całym domu...
 
Dziwne [emoji2370] Jak leżałam tydzień we wrześniu w szpitalu to jednego dnia po południu przyszła dziewczyna na ten zastrzyk, miała wyjść tego samego dnia, ale ze nie było wyników jej badań zastrzyk dostała rano i chwilę później wyszła do domu.
Hej dziewczyny, własnie zaczynam 28 tydzień i mam Rh- więc czeka mnie zastrzyk w tyłek immunoglobuliną antyD.
W poprzedniej ciąży miałam porobione prywatnie badania czy nie mam przeciwciał anty-RhD, skierowanie do szpitala, poszłam, miałam tam konsultacje, potem zrobili zastrzyk, wszystko od ręki na NFZ (choć trwało to 4-5 godziny przez harmider, ale jak to w szpitalu). To działo się w Krakowie 30.03.2020.
Teraz wyprowadziłam się do powiatowego miasta w mazowieckim i dziś dowiedziałam się, że żeby dostać ten zastrzyk mam się grzecznie położyć na 3 dni do szpitala, bo przecież jak bede krócej to NFZ im nie zapłaci. Wkurzyłam się niemiłosiernie, poprosiłam o ogólne skierowanie - bez nazwy szpitala.

Dziewczyny, powiedzcie, czy któraś z Was załatwiła to w jeden dzień, ambulatoryjnie? Któraś może w mazowieckim? Jak tak to prosiłabym o nazwę szpitala
 
reklama
Do góry