Też się leczyłam dokładnie tymi samymi specyfikami, prócz miodu ze względu na cukrzycę zamiast miodu do wody dawałam sok z cytryny i imbiruMnie w zeszłym tygodniu rozłożyło i leczyłam się tylko naturalnie - czosnek, sok z malin, sok z kwiatu bzu , miód i przeszło po kilku dniach, a też miałam wesele Także bardzo polecam. I dużo pić koniecznie.
A dwa dni temu mieliśmy też połówkowe Mała waży już prawie 0,5kg i rozwija się zdrowo
reklama
agnieszka_1dziecko
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 19 Grudzień 2017
- Postów
- 90
Cześć dziewczyny sezon chorobowy w pełni... moja 3 latka zaczęła przedszkole i była aż 5 dni - 2 raz jest chora i od dzisiaj znowu w domu... jeszcze mnie nie wzięło ale czuje ze to kwestia czasu bo kaszle strasznie.
Co do wyprawki to zrobiłam juz listę. Po wizycie w szpitalu w związku z założeniem szewka na szyjkę i muszę być gotowa ze coś się wydarzy... myślicie juz o ubrankach? Ja się zastanawiam czy body z krótkim plus pajacyk nie będzie za ciepło... pamiętam w 1 ciąży- corka z czerwca- ze zakładałam sam pajacyk i tak mi było najwygodniej
Co do wyprawki to zrobiłam juz listę. Po wizycie w szpitalu w związku z założeniem szewka na szyjkę i muszę być gotowa ze coś się wydarzy... myślicie juz o ubrankach? Ja się zastanawiam czy body z krótkim plus pajacyk nie będzie za ciepło... pamiętam w 1 ciąży- corka z czerwca- ze zakładałam sam pajacyk i tak mi było najwygodniej
Moja kumpela urodziła na początku września i jej kazali w szpitalu ubierac body długi rękaw i pajac i było okej plus kocyk czy tam rozekCześć dziewczyny sezon chorobowy w pełni... moja 3 latka zaczęła przedszkole i była aż 5 dni - 2 raz jest chora i od dzisiaj znowu w domu... jeszcze mnie nie wzięło ale czuje ze to kwestia czasu bo kaszle strasznie.
Co do wyprawki to zrobiłam juz listę. Po wizycie w szpitalu w związku z założeniem szewka na szyjkę i muszę być gotowa ze coś się wydarzy... myślicie juz o ubrankach? Ja się zastanawiam czy body z krótkim plus pajacyk nie będzie za ciepło... pamiętam w 1 ciąży- corka z czerwca- ze zakładałam sam pajacyk i tak mi było najwygodniej
Podobnie. Bardzo często chce mi się czegoś niezdrowego (w szczególności czekolady albo burgera) z tym że już zdazylo mi się zjeść cała czekoladę na razDziewczny a jak u Was ze słodyczami w ciąży? Bo ja mam taką ochotę na słodkie, że nie ma dnia żebym nie zjadła jakiegoś batona, a później mam wyrzuty sumienia. Wiem, że z umiarem nie zaszkodzi, ale czy codziennie coś słodkiego to umiar? Nie zjadam całej czekolady na raz.
Cześć Dziewczyny
Czy Wy też spotykacie się z tym, że osoba spotkana np w sklepie, głaszcze Was po brzuchu
Ja nie miałabym śmiałości, nawet gdyby to była osoba z rodziny. Najpierw upewniłabym się, czy ktoś sobie czegoś takiego życzy.
Nie chcę być złośliwa, więc nie reaguję, ale bardzo tego nie lubię.
Czy Wy też spotykacie się z tym, że osoba spotkana np w sklepie, głaszcze Was po brzuchu
Ja nie miałabym śmiałości, nawet gdyby to była osoba z rodziny. Najpierw upewniłabym się, czy ktoś sobie czegoś takiego życzy.
Nie chcę być złośliwa, więc nie reaguję, ale bardzo tego nie lubię.
frustratio
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Październik 2018
- Postów
- 260
Podobnie. Bardzo często chce mi się czegoś niezdrowego (w szczególności czekolady albo burgera) z tym że już zdazylo mi się zjeść cała czekoladę na raz
A najgorzej jak pójdę do sklepu głodna to połowę koszyka to słodycze. Musze sie nauczyć omijać ten dział szerokim łukiem
frustratio
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Październik 2018
- Postów
- 260
Cześć Dziewczyny
Czy Wy też spotykacie się z tym, że osoba spotkana np w sklepie, głaszcze Was po brzuchu
Ja nie miałabym śmiałości, nawet gdyby to była osoba z rodziny. Najpierw upewniłabym się, czy ktoś sobie czegoś takiego życzy.
Nie chcę być złośliwa, więc nie reaguję, ale bardzo tego nie lubię.
Mi sie to nie zdarzyło, ale też uwazam, ze to dziwne i nie na miejscu. Ciąża to bardzo prywatna sprawa i uwazam, że tylko mąż może sobie bezkarnie dotykać. Ja nigdy nie dotykałam kogoś ciążowego brzucha i też nie chce żeby ktoś dotykał mojego, chyba że ktoś naprawdę bliski.
Mi sie to nie zdarzyło, ale też uwazam, ze to dziwne i nie na miejscu. Ciąża to bardzo prywatna sprawa i uwazam, że tylko mąż może sobie bezkarnie dotykać. Ja nigdy nie dotykałam kogoś ciążowego brzucha i też nie chce żeby ktoś dotykał mojego, chyba że ktoś naprawdę blis
Mam takie samo zdanie jak Ty.Mi sie to nie zdarzyło, ale też uwazam, ze to dziwne i nie na miejscu. Ciąża to bardzo prywatna sprawa i uwazam, że tylko mąż może sobie bezkarnie dotykać. Ja nigdy nie dotykałam kogoś ciążowego brzucha i też nie chce żeby ktoś dotykał mojego, chyba że ktoś naprawdę bliski.
Mi zdarzyło się to już przynajmniej 4 razy i zawsze jestem tym gestem zaskoczona.
Ja listę wciąż uzupełniam, ale też mam już parę rzeczy zaznaczonych jako te, które dostanę. Też szukam po necie i mam już wybrane np. łóżeczko, ale kupię chyba za miesiąc bo trochę wydaje mi się za szybko. Chociaż może wezmę szybciej, bo się potem ceny zmienią Ubranka teraz dostanę na weekend, więc przejrzę i będę wiedzieć co mi brakuje. Myślę, że właśnie będę kupować dłuższe bodziaki i pajacyki.Co do wyprawki to zrobiłam juz listę. Po wizycie w szpitalu w związku z założeniem szewka na szyjkę i muszę być gotowa ze coś się wydarzy... myślicie juz o ubrankach? Ja się zastanawiam czy body z krótkim plus pajacyk nie będzie za ciepło... pamiętam w 1 ciąży- corka z czerwca- ze zakładałam sam pajacyk i tak mi było najwygodniej
Z rzeczy zamówionych mam już wózek. Byliśmy z partnerem w weekend na targach i w sumie przed zamknięciem zdecydowaliśmy się na konkretny model. Cena niższa o jakieś 500zl więc dużo, chociaż się boje ze za szybko wybrałam i się dokładnie nie przyjrzałam. Była to moja pierwsza wizyta i planowałam się tylko rozejrzeć. Chociaż partner mój w sumie sam wybrał. Zobaczymy jak się wózek będzie sprawował.
W ogóle mój partner się pytał po co będę jeszcze chodzić na sklepy jak wszystko w internecie można zamówić, ale powiem wam, że takie wszystko ładne i miłe w dotyku w tych sklepach a w necie sobie nie pomacam...
Mnie nikt nie głaskał, ale ja chyba taki typ, że obcy nie podchodzą. Jedna babka tylko w sklepie się zapytała czy dziewczynka i jak potwierdziłam to się cieszyła, że trafiła. Ale takie pytania myślę, że są spoko. Generalnie tylko bliscy mogą mi dotykać brzucha, w sumie oprócz partnera to jedna przyjaciółka zapytała czy może dotknąć. Akurat osoba ta jest mi bardzo bliska, więc nie widziałam w tym problemu.Cześć Dziewczyny
Czy Wy też spotykacie się z tym, że osoba spotkana np w sklepie, głaszcze Was po brzuchu
Ja nie miałabym śmiałości, nawet gdyby to była osoba z rodziny. Najpierw upewniłabym się, czy ktoś sobie czegoś takiego życzy.
Nie chcę być złośliwa, więc nie reaguję, ale bardzo tego nie lubię.
Ja słodycze i owoce. Słodycze chyba bardziej dla mnie bo zawsze lubiłam, a małej pasują bardzo gruszki jak zjem dwie to się kręci po tym brzuchu, a ja się wtedy uspokajam jeśli np. dłużej nie czuję ruchów. Znalazłam na nią sposób.A najgorzej jak pójdę do sklepu głodna to połowę koszyka to słodycze. Musze sie nauczyć omijać ten dział szerokim łukiem
reklama
Podziel się: