mam takie odczucie ze dobitnie to jej wyjaśniłam

bardzo dobitnie... ja jestem bardzo wybuchowa, BARDZO... trochę głos podniosłam nie żebym krzyczała bo wiem jak by zareagowała jest bardzo obrażalska za to... czuje się jak idiotka uwierz... gdzie dziś nie pójdę to sobie będę myślała, ze każdy to wie. Noe wierze ze trzeciemu bratu nie powiedziała a gadała z nim ostatnio... bo mam trójkę rodzeństwa siostrę i dwóch braci. Wszyscy starsi brat nawet o 18 lat

niedość ze najmłodsza to robią ze mnie 10-Latkę

nic nie zrobię, ze się tak czuje. A co do wesela to długo się zastanawiamy bo z teściową tez się ostatnio może nie pokłóciłam ale wyszłam z nerwów bez słowa praktycznie bo wtrąca nos w nie swoje sprawy, jest wszystkowiedząca - jak każda prawie teściowa nie? I tak się uparłam ze się pierwsza nie odezwę.
A nie mam zamiaru dzielić tego szczęśliwego DLA NAS (bo ślub bierzemy dla nas a nie dla teściowej, która chciałaby coś innego) dnia z osobami, które zaszły mi za skórę