reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2022r.

Ja też straciłam cierpliwość. Koleżance z pracy, która wypytywała się o to dlaczego prawie 5 lat po ślubie nie mam dzieci odpowiedziałam krótko: zmagam się z niepłodnością. Zrobiło jej się głupio, bo wypytywała się mnie o dzieci w towarzystwie. Osoby w pokoju były zażenowanie jej pytaniem. Więcej już nie zadawała głupich pytań a inni nie „żartowali” nieświadomie z mojej bezdzietności.

Czasami radykalne ucięcie tematu jest najlepszym rozwiązaniem.
Masz rację, ja byłam świeżo po stracie i każdy przytyk działał na mnie tka, że zalewalam się lzami. Więc wolałam tez siebie nie prowokować. Teraz już patrzę na to inaczej, ale przede wszyjim mam nadzieję że tym razem się uda ❤️😍
 
reklama
@Mona.lisa Jak sobie radzisz z zachciankami? Ja dziś mam takiego doła, że nie mogę zjeść tego na co mam ochotę, że pół dnia spałam i pół leżałam... Zabiłabym za lody czekoladowe albo tort czekoladowy 😩 jak żyć!
 
@Mona.lisa Jak sobie radzisz z zachciankami? Ja dziś mam takiego doła, że nie mogę zjeść tego na co mam ochotę, że pół dnia spałam i pół leżałam... Zabiłabym za lody czekoladowe albo tort czekoladowy 😩 jak żyć!
Nic nie mów! Za mną chodzi Grander z KFC chociaż nie jadłam go z trzy lata i lody ciasteczkowe 🥲🥲🥲 jak mam być szczera to radzę sobie nijak... ciągle myśle o jedzeniu, przechodziłam przez zaburzenia odżywiania w tym kompulsywne objadanie się i coraz gorzej zaczyna się ze mną dziać, zastanawiam się nad powrotem na terapie. Ale póki co się trzymam... dla dobra dziecka...
Używasz erytrytol? Ma zerowy indeks glikemiczny i jest dozwolony w cukrzycy ciążowej.
Podrzucam link do brownie, tylko nie możemy używać mąki kukurydzianej ja robię na owsianej/kokosowej/migdałowej i ostrożnie z ziemniaczaną bo IG ma aż 90.


Trzeba się jakoś ratować....
P.S dorzucam orzechy nerkowca.
 
Nic nie mów! Za mną chodzi Grander z KFC chociaż nie jadłam go z trzy lata i lody ciasteczkowe 🥲🥲🥲 jak mam być szczera to radzę sobie nijak... ciągle myśle o jedzeniu, przechodziłam przez zaburzenia odżywiania w tym kompulsywne objadanie się i coraz gorzej zaczyna się ze mną dziać, zastanawiam się nad powrotem na terapie. Ale póki co się trzymam... dla dobra dziecka...
Używasz erytrytol? Ma zerowy indeks glikemiczny i jest dozwolony w cukrzycy ciążowej.
Podrzucam link do brownie, tylko nie możemy używać mąki kukurydzianej ja robię na owsianej/kokosowej/migdałowej i ostrożnie z ziemniaczaną bo IG ma aż 90.


Trzeba się jakoś ratować....
P.S dorzucam orzechy nerkowca.
Te sztuczne słodziki to nie jest ten smak... Mam kolo siebie fit "cukiernię" ale to nie jest to... Świra już dostaje 😞
 
Te sztuczne słodziki to nie jest ten smak... Mam kolo siebie fit "cukiernię" ale to nie jest to... Świra już dostaje 😞
Erytrytol jest naturalnym zamiennikiem cukru tylko mniej słodki, trzeba dać więcej. Mi na szczęście w miarę wystarcza.
Musimy jeszcze wytrzymać ...
moja znajoma zaniedbała dietę w ciąży i urodziła córkę z cukrzyca :( to mnie motywuje do diety..
 
Erytrytol jest naturalnym zamiennikiem cukru tylko mniej słodki, trzeba dać więcej. Mi na szczęście w miarę wystarcza.
Musimy jeszcze wytrzymać ...
moja znajoma zaniedbała dietę w ciąży i urodziła córkę z cukrzyca :( to mnie motywuje do diety..
Erytrytol kupiłam jak byłam na diecie jeszcze przed ciąża i ni cholery nie mogłam znieść tego smaku. Jak dla mnie jest zbyt chemiczny.
 
Podziwiam Was dziewczyny bo ja na myśl o słodkim mam odruch wymiotny ... nawet nie mogę pomyśleć ! A jak już mnie najdzie i spróbuje .. to nawet pół nie zjem , ja mam taką traumę z poprzedniej ciąży ... jadłam za dwóch a nie dla dwóch ... szlam do porodu z wagą prawie 90 kg, a pamietam że w pierwszych tygodniach przytyłam już 5 kg . Przed tą ciążą schudłam prawie 10 kg .. z czego 3 mi wróciło , u gina ważyłam teraz 69 i przez tydzień nic nie przybrałam, te 69 kg tak mi się trzyma od paru miesięcy :) Ale ja w porównaniu z przed ciąży jem teraz naprawdę mało , mąż się nadziwić nie może że nie tykam ciasta , pączków .. że w magicznej szafce nie ma Grześków ani twixów ... Zostały mi takie nawyki po mojej diecie , wiadomo że trochę ją zmieniłam po swojemu na czas ciąży i dodałam coś więcej do meniu i mam naprawdę nadzieje , że nie powtórzy się historia z zeszłej ciąży ....
 
reklama
Podziwiam Was dziewczyny bo ja na myśl o słodkim mam odruch wymiotny ... nawet nie mogę pomyśleć ! A jak już mnie najdzie i spróbuje .. to nawet pół nie zjem , ja mam taką traumę z poprzedniej ciąży ... jadłam za dwóch a nie dla dwóch ... szlam do porodu z wagą prawie 90 kg, a pamietam że w pierwszych tygodniach przytyłam już 5 kg . Przed tą ciążą schudłam prawie 10 kg .. z czego 3 mi wróciło , u gina ważyłam teraz 69 i przez tydzień nic nie przybrałam, te 69 kg tak mi się trzyma od paru miesięcy :) Ale ja w porównaniu z przed ciąży jem teraz naprawdę mało , mąż się nadziwić nie może że nie tykam ciasta , pączków .. że w magicznej szafce nie ma Grześków ani twixów ... Zostały mi takie nawyki po mojej diecie , wiadomo że trochę ją zmieniłam po swojemu na czas ciąży i dodałam coś więcej do meniu i mam naprawdę nadzieje , że nie powtórzy się historia z zeszłej ciąży ....
Wierzę, bo mimo szytko żadna nie chciałaby walczyć później z dodatkowymi kg. Ja np w szkole średniej miałam duża nadwagę. Przy wzroście 1.54 ważyłam prawie 70 kg miałam zaburzenia odżywiania. Liczyłam że jak będę na głodówkach to szybko schudnę... Chudłam ale zaraz tyłam. Później po szkole poszłam do pracy, zaczęłam biegać, i ważyłam 47 kg. Później moja waga urosla do 50 kg i to była stała waga. W pierwszej traconej ciąży do 11 tygodnia przytyłam 8kg ja puchłam w oczach a jadłam naprawdę zdrowo nie jadłam słodyczy wogole mało ich jem na codzień. Później waga spadła do 56 i tak się trzyma. Zobaczymy co będzie. Ja się modlę żeby dziecko było zdrowo i wszytko było dobrze. A z kilogramami poradziłam sobie kiedyś to i teraz dam radę. Aby z maluchem było dobrze ❤️❤️❤️
 
Do góry