reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2022r.

Ja za nic nie chce cc... Rodzialm SN ale też mi groziła już cesarka to prosiłam położna żeby mi pomogła i mówiła co mam robić bo nie chce cc i jakoś się udało. Musiałam szybko przeć bo synek schodząc do kanału owinal się pępowina i spadało mu tętno. Ale za nic z własnej woli nie chciała bym cc.... Ja po porodzie byłam słaba ale normalnie chodziłam i funkcjonowałam, moje koleżanki po cc niestety nie. Każda która miała SN i cc już, odradza cc. Ale napewno to zależy od organizmu itp.
Kochana ... ja jak odlezałam swoje po znieczuleniu to zaginałam jak motorek :) osobiście masz niski próg bólu , po prostu sobie tego nie wyobrażam , wychodzę z założenia że mogę cierpieć jak już dziecko jest na świecie .. ale nigdy podczas porodu - absolutnie !
 
reklama
Ja za nic nie chce cc... Rodzialm SN ale też mi groziła już cesarka to prosiłam położna żeby mi pomogła i mówiła co mam robić bo nie chce cc i jakoś się udało. Musiałam szybko przeć bo synek schodząc do kanału owinal się pępowina i spadało mu tętno. Ale za nic z własnej woli nie chciała bym cc.... Ja po porodzie byłam słaba ale normalnie chodziłam i funkcjonowałam, moje koleżanki po cc niestety nie. Każda która miała SN i cc już, odradza cc. Ale napewno to zależy od organizmu itp.
Ja rodziłam sn bez znieczulenia.. ból jak fiks ale faktycznie praktycznie zaraz po dasz radę jako tako funkcjonować a po CC to nie wiem jakby to wyglądało..z jednej str gdy sobie przypomnę ten ból- broń Boże rodzic znów SN ale cięcie też jakoś mnie przeraża..
 
reklama
Ja mialam wywoływany poród, zaliczyłam bardzo bolesne skurcze, co drugi podwójny, skurcze z krzyża...duszący ból ale jednak ten przy pierwszym wstawaniu po cc dramat, uczucie jakby mnie rozgrywało od środka, prawie zemdlałam z bólu... ale szybko to rozchodziłam, po dwóch tygodniach zapomniałam o bólu i znowu mogłam spać na brzuchu jak kiedyś, ból nie przeszkadzał w opiece nad dzieckiem, nie wiem jak będę rodzic, chciała bym urodzić SN ale jeśli nie będzie wyboru urodzę CC, no przecież nie zostawię tego dziecka w brzuchu 🤣🤣🤣 wiem jedno, już się nie boje porodu bo wiem jaki ból mnie czeka, znam to :)
 
Do góry