Ja wlasciwie codziennie mam. Nie caly czas, ale pobolewa jak na okres. Gin mowila, ze to normalne.
Strasznie zmeczona jestem
musialam dluzej zostac w pracy
Robilam w dniu pozytywnego testu - wynosil 14, dwa pozniej jak powtarzalam bete, wynosil 20. (tak, wiem, jestem nadgorliwa, nikt nie powtarza progesteronu [emoji85])
Ja mam 11 maja pierwsze usg, to bedzie 6+2, ale ten czas sie wlecze [emoji86]
Tak w ogole to sie chyba nie witalam [emoji16] pozytywny test wyszedl mi 22.04, najpiekniejszy dzien w zyciu. Wedlug daty poczecia termin porodu wychodzi 2.01. Przyrost bety prawidlowy, nie moge sie doczekac pierwszego usg [emoji3059] mam nadzieje, ze dzidzis rozwija sie prawidlowo. Tez miewacie obawy czy tam wszystko ok? To moja pierwsza ciaza, wiem, ze sporo dziewczyn na forum doswiadczylo poronien i gdzies w srodku sie troche boje. Jak sobie radzicie z takimi myslami?