reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2020

reklama
Dzien.dobry,
Córka z 15 stycznia.
Proszę mi napisać co robią Wasze dzieciaki i jaki mają temperament?
Tak wiem - każde dziecko inne, ale w czym rzecz.
Młoda jest bardzo spokojniutka, leniwa.
Co mnie martwi.
Leżąc na łóżku turla się z pleców na brzuch i odwrotnie.
Położona na podłodze nie chce. Nie upadła ani nic, a tak jakby nie chcę robić na podłodze nic. Długo potrafi leżeć na brzuszku, czasem obróci się wokoło, ale ani nie pelza, nie siada ani nic.
Fizjo mówi że napięcia nie widzi. Nie wiem czemu jej nie wierzę ale młoda zaciska piastke jedna i stopkę.
Jak u Was z podporem wysokim? Mam wrażenie że ma słabsze ręce, bo nie umie podeprzeć się na prostych rączkach.
Może panikuję, wiem, że ma czas, ale niepokoi mnie to, że nie podejmuje nawet prób przesunięcia się po zabawkę tylko krzyczy by jej podać.
Społecznie jest ok, robi brawo brawo i tuli tuli. Uśmiecha się itp ale motorycznie coś mam dziwne przeczucie.
Ma ktoś spokojniutką i leniwą gwiazdkę?
Buziaki
 
Dzien.dobry,
Córka z 15 stycznia.
Proszę mi napisać co robią Wasze dzieciaki i jaki mają temperament?
Tak wiem - każde dziecko inne, ale w czym rzecz.
Młoda jest bardzo spokojniutka, leniwa.
Co mnie martwi.
Leżąc na łóżku turla się z pleców na brzuch i odwrotnie.
Położona na podłodze nie chce. Nie upadła ani nic, a tak jakby nie chcę robić na podłodze nic. Długo potrafi leżeć na brzuszku, czasem obróci się wokoło, ale ani nie pelza, nie siada ani nic.
Fizjo mówi że napięcia nie widzi. Nie wiem czemu jej nie wierzę ale młoda zaciska piastke jedna i stopkę.
Jak u Was z podporem wysokim? Mam wrażenie że ma słabsze ręce, bo nie umie podeprzeć się na prostych rączkach.
Może panikuję, wiem, że ma czas, ale niepokoi mnie to, że nie podejmuje nawet prób przesunięcia się po zabawkę tylko krzyczy by jej podać.
Społecznie jest ok, robi brawo brawo i tuli tuli. Uśmiecha się itp ale motorycznie coś mam dziwne przeczucie.
Ma ktoś spokojniutką i leniwą gwiazdkę?
Buziaki
No ja mam podobne obawy tylko moja Dama to nawet chwilkę spokojnie nie polezy.. Nogi i ręce ciągle się ruszają. Nawet jak we wózku to widać tylko nogi w górze😉. Tylko moja pod względem ruchowym tzn przewroty z brzucha na plecy , przesuwania do przodu też jest bardzo leniwa. Do tyłu tak ale do przodu nie mowy.. Czasami jak tu czytam to też myślę że coś jej wszystko wolno idzie.. ale na spokojnie czekamy.. Taki urok tych dzieciaczków.. tak jak tu mamy pisały - nic na siłę, wszystko w swoim czasie
 
Dzien.dobry,
Córka z 15 stycznia.
Proszę mi napisać co robią Wasze dzieciaki i jaki mają temperament?
Tak wiem - każde dziecko inne, ale w czym rzecz.
Młoda jest bardzo spokojniutka, leniwa.
Co mnie martwi.
Leżąc na łóżku turla się z pleców na brzuch i odwrotnie.
Położona na podłodze nie chce. Nie upadła ani nic, a tak jakby nie chcę robić na podłodze nic. Długo potrafi leżeć na brzuszku, czasem obróci się wokoło, ale ani nie pelza, nie siada ani nic.
Fizjo mówi że napięcia nie widzi. Nie wiem czemu jej nie wierzę ale młoda zaciska piastke jedna i stopkę.
Jak u Was z podporem wysokim? Mam wrażenie że ma słabsze ręce, bo nie umie podeprzeć się na prostych rączkach.
Może panikuję, wiem, że ma czas, ale niepokoi mnie to, że nie podejmuje nawet prób przesunięcia się po zabawkę tylko krzyczy by jej podać.
Społecznie jest ok, robi brawo brawo i tuli tuli. Uśmiecha się itp ale motorycznie coś mam dziwne przeczucie.
Ma ktoś spokojniutką i leniwą gwiazdkę?
Buziaki
Mój syn jest 3 dni młodszy i staje na czworaka, ale jeszcze nie raczkuje, dziś pierwszy raz usiadł sam ale podpiera się przy tym jedną rączką, podpór wysoki pojawił się dość szybko, bo ok 2 miesiące temu, obraca się wokół własnej osi, nie raczkuje (jak wspomniałam wcześniej), nie ma typowego pełzania, ale po swojemu się przemieszcza bez problemu. Obraca się zdecydowanie częściej na brzuch niż w drugą stronę. Za to nie bije brawo, nie robi papa, gaworzył fajnie ale od kilku dni cisza, myślę że przez to że doskonali rozwój motoryczny i na tym się skupia. Każde dziecko inne.
 
Mój syn jest 3 dni młodszy i staje na czworaka, ale jeszcze nie raczkuje, dziś pierwszy raz usiadł sam ale podpiera się przy tym jedną rączką, podpór wysoki pojawił się dość szybko, bo ok 2 miesiące temu, obraca się wokół własnej osi, nie raczkuje (jak wspomniałam wcześniej), nie ma typowego pełzania, ale po swojemu się przemieszcza bez problemu. Obraca się zdecydowanie częściej na brzuch niż w drugą stronę. Za to nie bije brawo, nie robi papa, gaworzył fajnie ale od kilku dni cisza, myślę że przez to że doskonali rozwój motoryczny i na tym się skupia. Każde dziecko inne.
No moja te nie bije brawo. Ale znalazła sposób by nie przemieszczać się do przodu po zabawki.. Leży na macie i przyciąga matę do siebie.. Ciągnie tak mocno aż do momentu gdy zabawki są już na wyciągnięcie rączki
 
No moja te nie bije brawo. Ale znalazła sposób by nie przemieszczać się do przodu po zabawki.. Leży na macie i przyciąga matę do siebie.. Ciągnie tak mocno aż do momentu gdy zabawki są już na wyciągnięcie rączki
Spryciula ;) mój się przemieszcza trochę pełzając, trochę na czworaka ale też w żaden określony sposób, jakoś kombinują dzieciaczki.
 
Dzien.dobry,
Córka z 15 stycznia.
Proszę mi napisać co robią Wasze dzieciaki i jaki mają temperament?
Tak wiem - każde dziecko inne, ale w czym rzecz.
Młoda jest bardzo spokojniutka, leniwa.
Co mnie martwi.
Leżąc na łóżku turla się z pleców na brzuch i odwrotnie.
Położona na podłodze nie chce. Nie upadła ani nic, a tak jakby nie chcę robić na podłodze nic. Długo potrafi leżeć na brzuszku, czasem obróci się wokoło, ale ani nie pelza, nie siada ani nic.
Fizjo mówi że napięcia nie widzi. Nie wiem czemu jej nie wierzę ale młoda zaciska piastke jedna i stopkę.
Jak u Was z podporem wysokim? Mam wrażenie że ma słabsze ręce, bo nie umie podeprzeć się na prostych rączkach.
Może panikuję, wiem, że ma czas, ale niepokoi mnie to, że nie podejmuje nawet prób przesunięcia się po zabawkę tylko krzyczy by jej podać.
Społecznie jest ok, robi brawo brawo i tuli tuli. Uśmiecha się itp ale motorycznie coś mam dziwne przeczucie.
Ma ktoś spokojniutką i leniwą gwiazdkę?
Buziaki
Zosia z 10 stycznia. Sama siedzi już od miesiąca, raczkuje od jakichś 3 tygodni. Jest bardzo ruchliwa, sama sięga po wszystkie zabawki, otwiera szuflady, "chodzi" za mną po domu. Buzia jej się nie zamyka, ale nie ogarnia papa, nie bije brawo, próbuje czasem coś pokazać palcem i "biega" za psem. Ona od początku wszystko robiła bardzo szybko. Nie ma ani jednego zęba, ale wydaje mi się, że coś się zaczyna dzień, bo od kilku nocy bardzo słabo śpi a dziś rano pojawił się katar. Każdego dziecko rozwija się w swoim czasie, Zosia nie bardzo kuma obrót z brzucha na plecy, niby zrobi, ale częściej z przypadku niż celowo.
 
U nas bardzo podobnie jak u Natalii. Maly raczkuje juz od miesiąca i w tym samym czasie (kilka dni po) zacza siadac. Do tego staje na nogi i troszke przejdzie przy meblach, ale ogolnie uwielbia stac i sie gibać. Martwimy się znow w drugą stronę bo to chyba nie za dobre na kolanka, ale co my mamy zrobić wizac mu nogi.. Przeciez nie da się mu zakazać. Babla sobie po swojemu mamamama, babababa blablabla to takie najczęściej. Za to tez nie bije brawo, nie pokazuje palcem, nie robi tuli tuli, i nawet nie chwita tak dobrze znaczy caly czas cala roczna nie umie tak tylko dwoma palcami czy coś wiec np ma problem z jedzeniem chrupka bo go tak fajnie nie trzyma i mu wylatuje jak probuje sobie obrócić czy coś. Tak więc kazde dziecko inne, jedne skupia się na moblinosci inne na sprawności manualnej a jeszcze inne na rozwoju emocjonalnym. Nie ma reguły i nie ma sie co przejmowac w rezultacie i tak wszystkie sie naucza tego samego.
 
Mój z 13 stycznia i dopiero zaczyna siedzieć ale gibie się jeszcze więc to takie nie stabilne. Dupke unosi do raczkowanie, pełza do tyłu i wszystko chwyta jest istna iskra baaardzo głośna 😂

A u nas problemów ciąg dalszy. Nadal walczymy z kaszle to już 4tyg i co lepsze teraz jest diagnozowany jako alergik z podejrzeniem astmy oskrzelowej bo świszcze mu wszędzie jednocześnie z oddechem. Ręce już mi opadają co dziennie inhalacje ale nie widzę żadnej poprawy. Apetytu nie ma w ogóle... Potrafi zwymiotować przy kaszle niu więc pewnie zniechęcony jest do jedzenia.
Jakiś czas temu robiłam mi wyniki krwi nasza pediatra twierdziła że ok choć mi jakieś średnie się wydają bo w dolnej granicy i ot tak byliśmy kilka dni temu u innej pani doktor i od słowa do słowa bo że mały wagowo stoi i ten jego apetyt więc wspomniała o badaniach ja jej na to że mam zrobione i ponoć są ok, obejrzała je Poczym stwierdziła że wcale nie są ok że ten ponad miesiąc temu miał żelazo i hemoglobina w dolnej granicy więc po takim czasie mozliwe że już wyniki ma dużo gorsze!! Włączyła nam żelazo i po miesiącu mam zrobić znowu badania a i że poprawa ma być No zobaczymy. Szok lekarz a lekarz
 
reklama
Moja z 6 stycznia jakby mogła to by robiła salta. Wulkan energii. Właśnie stoi oparta o łóżko i próbuje mi kraść kable od laptopa. Biega na czworaka i nabiera turbo tępa jak na drodze widzi kapcia którego nie wolno jej gryźć. W wolnych chwilach drapie kontakty, które zabezpieczyliśmy zaślepkami. Na słowo Feee reaguje buntem. Napina się i krzywi i przybiera pozycję jakby miała komuś przywalić. Jest mega żarłoczna, ja już wszytsko. Jak się wkurzy woła mama mama mama a jak coś jej się podoba to chrumcze jak prosie, albo gada gang gang babababa. Wszytsko dla niej jest zabawne. Jej ulubiona zabawa od wczoraj to sawtanie na wersalce i przewalanie się i waleniem głową o miękkie obicie. Co się przewali na plecy to się śmieje jak szalona. Wie ze na kanapie może, a na podłodze jak się przewróci przypadkiem to asekuruję głowę. Funcjonujemy przy niej normalnie. Nie przegrzewamy, nie czailiśmy się z rozszerzaniem diety, wrzucam ją do basenu i sobie pływa pod kontrolą. Dziś asekurowana ćwiczyła schodzenie z materaca plażowego. Chcę niech próbuję :p tylko pilnuje żeby nie spadła twarzą w trawę. :D Także ładnie mi się rozwija.
 
Do góry