reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniowe mamy 2020

reklama
A ja drugi dzień w szpitalu, jutro zaczynam 41 tc.
Na razie nawet nie wiem jakie plany mają co do mnie. Rozwarcia żadnego, ale szyjka bardzo krótka i dziecko bardzo nisko.
Poprzednie ktg pokazało dość mocne skurcze, których jako tako nie czułam, tzn nie bolały.
Modlę się, żeby nie mieć balonika...
 
Ja mialam balonikowanie. Nie było takie złe. Ale zrobiło rozwarcie na 3cm także szału nie było.
A ja drugi dzień w szpitalu, jutro zaczynam 41 tc.
Na razie nawet nie wiem jakie plany mają co do mnie. Rozwarcia żadnego, ale szyjka bardzo krótka i dziecko bardzo nisko.
Poprzednie ktg pokazało dość mocne skurcze, których jako tako nie czułam, tzn nie bolały.
Modlę się, żeby nie mieć balonika...
 
Zaczynam już wątpić w ginekologów. Zostałam wczoraj wypisana ze szpitala. Po szczegółowych badaniach, lekarz stwierdził, że mam deficyt ciążowy dwutygodniowy. Tak oto zamiast w 41 tygodniu, jestem w 39. Ręce opadają, a miałam nadzieję, że wyjdę już z małą, a pozostało mi czekać. Cóż..
 
Zaczynam już wątpić w ginekologów. Zostałam wczoraj wypisana ze szpitala. Po szczegółowych badaniach, lekarz stwierdził, że mam deficyt ciążowy dwutygodniowy. Tak oto zamiast w 41 tygodniu, jestem w 39. Ręce opadają, a miałam nadzieję, że wyjdę już z małą, a pozostało mi czekać. Cóż..
To coś takiego istnieje? Termin źle Ci określił twój lekarz?
 
reklama
Chciałabym Wam kogoś przedstawić. O to Julia, urodzona 12.01. O godz. 3.25, 2620 g i 50 cm. Na tym zdjęciu ma już 8 dni 20200119_113208.jpg
 
Do góry