reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2020

reklama
Okazało się, że prawdopodobnie owulacja nastąpiła później niż powinna. Dlatego ciąża jest młodsza o dwa tygodnie. Dziwne właśnie, że lekarz prowadzący nigdy nic na ten temat nie mówił.
U mnie od razu widać było że ciąża młodsza niżby wynikało to z OM. 3 tyg młodsza, ale wiedziałam że tak będzie bo cykle nieregularne bywały.
 
Okazało się, że prawdopodobnie owulacja nastąpiła później niż powinna. Dlatego ciąża jest młodsza o dwa tygodnie. Dziwne właśnie, że lekarz prowadzący nigdy nic na ten temat nie mówił.

Na tym etapie ciąża może być młodsza i miesiąc według USG. To zależy od wielkości dziecka, więc lekarz, który mówi Ci TERAZ o czymś takim nie musi mieć wcale racji. Termin porodu i tydzień ciąży określa się w pierwszym trymestrze, więc nie rozumiem czemu lekarz mówi Ci coś takiego w tym momencie.
 
3200
[GROUP=][/GROUP]
Na tym etapie ciąża może być młodsza i miesiąc według USG. To zależy od wielkości dziecka, więc lekarz, który mówi Ci TERAZ o czymś takim nie musi mieć wcale racji. Termin porodu i tydzień ciąży określa się w pierwszym trymestrze, więc nie rozumiem czemu lekarz mówi Ci coś takiego w tym momencie.
Sama już nie wiem jak to jest. Zostałam odesłana do domu i najwcześniej 31 stycznia mam się zgłosić...
 
U mnie od razu ginek nie brał terminu OM tylko termin wyliczony na podstawie 2 pierwszych USG. Identycznie miałam w poprzedniej ciąży.
Później wiadomo termin skakał i teraz z racji tego, że mała mniejsza też przesunął się, ale na to lekarz zupełnie nie patrzy. Trzymamy się ustalonego pierwotnie terminu. Pierwszy raz słyszę o takiej decyzji lekarza.
 
U mnie od razu ginek nie brał terminu OM tylko termin wyliczony na podstawie 2 pierwszych USG. Identycznie miałam w poprzedniej ciąży.
Później wiadomo termin skakał i teraz z racji tego, że mała mniejsza też przesunął się, ale na to lekarz zupełnie nie patrzy. Trzymamy się ustalonego pierwotnie terminu. Pierwszy raz słyszę o takiej decyzji lekarza.
U mnie też trzymaliśmy się terminu z USG nie OM i mały urodził się dokładnie 1 dzień po terminie wyznaczonym z USG.
Ale wiecie, termin to tylko data orientacyjna a to kiedy dzidziuś będzie gotowy to inna sprawa.
 
reklama
No tak, ale ta data też wskazuję czy np kobieta nie zbilza się do 41/42tc gdzie dalsze "trzymanie" ciąży staje się niebezpieczne.
 
Do góry