reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniowe mamy 2020

Dziewczyny czy łapią was takie skurcze przwpowiadające, że czujecie ropieranie krocza? Jeśli tak to w którym tyg Was zaczęły łapać?
U mnie te skurcze to normalka, w zasadzie już w końcówce pierwszego trymestru, dlatego założyli mi szew (skracająca sie szyjka) i dodatkowo sama od siebie poprosilam moją gine o wskazanie jakiegos suplementu magnezu. Stawianie i twardnienie brzucha, do tego ból jak na okres. Całą ciążę zero infekcji. A zazwyczaj jak mi się już trafi (2-3x w całym 40 letnim życiu i to kiedy byłam w ciąży 2x) to właśnie pobolewa podbrzusze. Za to teraz od kilku tyg są bardzo częste bolesne ale nie regularne.
Magnez wycisza skurcze i tu chyba tylko o to chodzi żeby wcześniej przestać brać. Jestem ciekawa czy mi skurcze łydek wrócą :/
Właśnie powoli odstawiłam magnez, piję tylko ten w wodzie bo dobry na tranzyt.
Tej nocy lekko mi przeszkadzały stopy (niespokojne nogi), a tak to nawet dobrze się czuję, zero skurczu łydek za to brzuch wariuje... Ale też może to być dlatego że synek bardzo ruchliwy i wywołuje te skurcze. Czasem chodzić nie mogę tak mnie ciśnie. Co chwile na siku.
I jęcze przy tym jakbym rodziła. Wczoraj w Ikea facet się wystraszył, że ja rodzę 😜
Jutro 37 tc i na 12h40 zaplanowane zdjęcie szwów.
 
reklama
Ja jutro mam wizytę. 36+4 dziś cały dzień na nogach, rejestracja samochodu, spacer po Ikei i tk
Maxx (ostatnie świąteczne zakupy, bo nie wiadomo czy zdążę przed świetami 😂). Nie ukrywam, że w drugiej połowie zakupów szłam mocno pochylona, tak mi się brzuch napinał, ale bez bólu. Zobaczymy co jutro lekarz powie na wizycie i czy jeszcze się z nią zobaczę 🤔 bo ostatnio nic nie mówiła, że będziemy mieć jeszcze jakies widzenie a to trochę dziwne.
 
Ja jutro mam wizytę. 36+4 dziś cały dzień na nogach, rejestracja samochodu, spacer po Ikei i tk
Maxx (ostatnie świąteczne zakupy, bo nie wiadomo czy zdążę przed świetami 😂). Nie ukrywam, że w drugiej połowie zakupów szłam mocno pochylona, tak mi się brzuch napinał, ale bez bólu. Zobaczymy co jutro lekarz powie na wizycie i czy jeszcze się z nią zobaczę 🤔 bo ostatnio nic nie mówiła, że będziemy mieć jeszcze jakies widzenie a to trochę dziwne.
Ja idę w 37+4 na wizytę, wtedy mam dostać skierowanie do szpitala, i ma mi lekarz powiedzieć wszystko co i jak, czyli pewnie co robić jak sie nic nie będzie działo, kiedy sie zglosic do szpitala itd. Ale mi dziwnie z tą myślą, pamiętam moment kiedy dzwoniłam umówić się na wizytę żeby potwierdzić ciążę :)
 
Ja idę w 37+4 na wizytę, wtedy mam dostać skierowanie do szpitala, i ma mi lekarz powiedzieć wszystko co i jak, czyli pewnie co robić jak sie nic nie będzie działo, kiedy sie zglosic do szpitala itd. Ale mi dziwnie z tą myślą, pamiętam moment kiedy dzwoniłam umówić się na wizytę żeby potwierdzić ciążę :)
Tez w podobnym wieku ciazy ide na wizyte - dokladnie za tydzien :)
Troche sobie tego nie wyobrazam ;) dziwnie bedzie jesli to ostatnia...
 
Też mam wizytę za tydzień, to będzie 36tc więc na pewno jeszcze jakieś wizyty będą.
Torbę z pomocà starszej córci jakoś spakowała, uff...W zasadzie dwie- walizkę + małą torbę. Inaczej nie chciało się zmieścić.
Wczoraj zdecydowanie przesadziłam. Rano badanie krwi, śniadanie na mieście i ostatnia runda po sklepach. Wszystkie prezenty świąteczne mam, ale cierpiałam do wieczora. Nawet nie miałam spiętego brzucha, tylko bardzo obolały. Kluska moja chyba urosła🙂 Ostatnio jak pytałam przy usg na ile można oszacować wagę malucha na końcówce, to powiedział mi gin że się nie da🤔
 
Też mam wizytę za tydzień, to będzie 36tc więc na pewno jeszcze jakieś wizyty będą.
Torbę z pomocà starszej córci jakoś spakowała, uff...W zasadzie dwie- walizkę + małą torbę. Inaczej nie chciało się zmieścić.
Wczoraj zdecydowanie przesadziłam. Rano badanie krwi, śniadanie na mieście i ostatnia runda po sklepach. Wszystkie prezenty świąteczne mam, ale cierpiałam do wieczora. Nawet nie miałam spiętego brzucha, tylko bardzo obolały. Kluska moja chyba urosła🙂 Ostatnio jak pytałam przy usg na ile można oszacować wagę malucha na końcówce, to powiedział mi gin że się nie da🤔
Jak to sie nie da? Przeciez o to chodzi w tych ostatnich wizytach... ?
 
No właśnie, też mnie to zdziwiło. Za tydzień zapytam swojego prowadzącego ciążę. Bo ostatnio na usg III trym. byłam u innego.
U mnie na usg 3 trym wlasnie gin spekulowala co do wagi urodzeniowej, potem gin prowadzaca na kontrolnej tez /bo wprowadzila temat cc/...
Troche boje sie tej wizyty za tydzien - to bedzie troche taki zapadajacy wyrok sn czy cc.
 
U mnie na usg 3 trym wlasnie gin spekulowala co do wagi urodzeniowej, potem gin prowadzaca na kontrolnej tez /bo wprowadzila temat cc/...
Troche boje sie tej wizyty za tydzien - to bedzie troche taki zapadajacy wyrok sn czy cc.
No właśnie ja wczoraj jak napisałam że idę po skierowanie to zaczelam sie zastanawiać czy on chce mnie na cc umowic?! 🤔 bo chyba skierowanie poprostu do porodu nie jest wymagane? Chyba że jak będę miała skierowanie to nie mogą mnie odesłać?
 
reklama
No właśnie ja wczoraj jak napisałam że idę po skierowanie to zaczelam sie zastanawiać czy on chce mnie na cc umowic?! 🤔 bo chyba skierowanie poprostu do porodu nie jest wymagane? Chyba że jak będę miała skierowanie to nie mogą mnie odesłać?
Nie wiem jak z tym jest..? Dla mnie tez nowosc...
 
Do góry