reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniowe mamy 2020

reklama
Ostro. Mi jakiś czas temu zlecił nie u siebie prywatnie tylko na nfz i mnie informowal że mi odbierze, a ja mu tam wparowalam i zabrałam wyniki. Zachwycony nie był bo mówił że i tak mi by dał. Nie zrozumieliśmy się. Nie wyobrażam sobie braku dostępu do swoich badań. Pierwszy raz o czymś takim słyszę.
Dla mnie to też jakaś masakra. Nie wyobrażam sobie tego. Awanture bym zrobiła. Żaden lekarz na NFZ ani prywatnie nie zabierał mi wyników. Każdy oddawal.
Też jeszcze nie dostałam kasy z ZUS za sierpień. Do jutra mają czas, bo wiem kiedy płynął do nich druk Z-3, ale jakoś cisza, nie mam żadnej informacji.
U mnie wpylal druk z3 29 sierpnia. I mają 30 dni na wydanie decyzji czy przyznali zasiłek i potem jeszcze ileś dni na przelanie kasy. Więc ja chyba za sierpień i wrzesień dostanę w październiku albo listopadzie [emoji35]



Ja zgagi nigdy nie mialam ani w poprzedniej ani w tej ciąży.
 
Już parę lat tak jest, że wyniki idą do lekarza. Pół biedy jak lab ma możliwość wyników on - Line, wtedy sama drukujesz i po sprawie. Najgorsze jest to, jak cie traktują - po co ci wynik skoro się na tym nie znasz? Ja w swojej pracy ZAWSZE omawiam wyniki testów, ale większość żeby nie powiedzieć wszystkie koleżanek tego nie robi. Po co, jak i tak się ludzie nie znają... Napiszę się dwa ogolnikowe zdania i starczy. A opinia - panie maja miesiąc.
Na prenatalnych było tak samo u mnie - rzucił hasło o wadzie serca i o tym że dziecko za małe, napisał na wyniku że potrzebna pilna kontrola wzrostu i echo serca, a na moje pytania (dla mnie oczywiste) mówił że to nie do niego tylko do prowadzącego. Także ten tego - wszędzie już chodzę prywatnie. Za stara i za mądra jestem żeby mnie tak traktowac
Masakra, zwłaszcza że potem wyniki są potrzebne w innych placówkach. Już nie mówię o ciąży, ale ja np mam torbiel w glacy więc to istotne później dla innych lekarzy jak duży on jest, jakie mam ciśnienie, jaki mam poziom, tsh. kto to wymyślił za każdym razem badać się od nowa i zasuwac wszędzie z wynikami. :/ Mnie to całe szczęście jeszcze nie spotkało.
 
Ja jak zwykle tryb bota ale na kom nie umiem pisać tych postów zwiezle. Nie wyspalam się i snily mi sie głupoty. Jeszcze nad ranem się obudziłam do wc i już nie zasnelam bo mam gastro. Właśnie nie mąż dostał misję kupienia mi karmy bo nic co jest w lodówce mi nie imponuje. Zara jak się nazre to zadzwonię do pracy czy jest szefostwo i pojadę te 10-14 km plus okrezne drogi bo przed wyborami przecież pół miasta rozgrzebane po mój hajs. W zależności od nastroju po misji albo pójdę dalej spać, albo znów mi ciśnienie skoczy i będę chodzila jak na koksie. Normalnie napiszę kiedyś poradnik ,,Wkurzona Madka,, nr a w nim 10 technik relaksacyjnych, jak okiełznać w sobie rządzę mordu, a już w kolejnym nr komunikacja werbalna czy niewerbalna, jak rozmawiać z pijanym partnerem żeby nie walnąć go w czaszke Tefalem xd
 
Ja jak zwykle tryb bota ale na kom nie umiem pisać tych postów zwiezle. Nie wyspalam się i snily mi sie głupoty. Jeszcze nad ranem się obudziłam do wc i już nie zasnelam bo mam gastro. Właśnie nie mąż dostał misję kupienia mi karmy bo nic co jest w lodówce mi nie imponuje. Zara jak się nazre to zadzwonię do pracy czy jest szefostwo i pojadę te 10-14 km plus okrezne drogi bo przed wyborami przecież pół miasta rozgrzebane po mój hajs. W zależności od nastroju po misji albo pójdę dalej spać, albo znów mi ciśnienie skoczy i będę chodzila jak na koksie. Normalnie napiszę kiedyś poradnik ,,Wkurzona Madka,, nr a w nim 10 technik relaksacyjnych, jak okiełznać w sobie rządzę mordu, a już w kolejnym nr komunikacja werbalna czy niewerbalna, jak rozmawiać z pijanym partnerem żeby nie walnąć go w czaszke Tefalem xd
Mi się też głupoty śniły że miałam w domu dwa duże roje pszczół. Nikt nie potrafił pomoc i musiałam z nimi żyć. Potem wymyśliłam i psikalam je Dezodorant em, [emoji23]
 
Mi się też głupoty śniły że miałam w domu dwa duże roje pszczół. Nikt nie potrafił pomoc i musiałam z nimi żyć. Potem wymyśliłam i psikalam je Dezodorant em, [emoji23]
Hahaha dobre, to mi się śnila poprzednia robota, przyszła jak zwykle mega dostawa z pół tony zwirkow do kuwet i myślę, ja w ciąży a jedna paczka 15 kg, szefostwo już się pulta żeby to robić i tu nagle mnie oświeca przecież jestem na l4 i sobie poszłam do domu xd
 
Ja jak zwykle tryb bota ale na kom nie umiem pisać tych postów zwiezle. Nie wyspalam się i snily mi sie głupoty. Jeszcze nad ranem się obudziłam do wc i już nie zasnelam bo mam gastro. Właśnie nie mąż dostał misję kupienia mi karmy bo nic co jest w lodówce mi nie imponuje. Zara jak się nazre to zadzwonię do pracy czy jest szefostwo i pojadę te 10-14 km plus okrezne drogi bo przed wyborami przecież pół miasta rozgrzebane po mój hajs. W zależności od nastroju po misji albo pójdę dalej spać, albo znów mi ciśnienie skoczy i będę chodzila jak na koksie. Normalnie napiszę kiedyś poradnik ,,Wkurzona Madka,, nr a w nim 10 technik relaksacyjnych, jak okiełznać w sobie rządzę mordu, a już w kolejnym nr komunikacja werbalna czy niewerbalna, jak rozmawiać z pijanym partnerem żeby nie walnąć go w czaszke Tefalem xd
Też wstaje kilka razy w nocy na domu A sny też mam chore.. ostatnio śniło mi się że wróciłam do pracy ale tylko na 2 dni bo mi się w domu nudziło haha :-) :)
 
reklama
Do góry