reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniowe mamy 2020

reklama
Tez mnie leb bolał po luteinie i to strasznie. Ale czego sie nie robi dla fasoleczki :) teraz dostałam juz duphaston. Będzie dobrze :)
Dziewczyny, jestem w tym szpitalu, podają mi Luteinę, po której głowa mnie boli, chce mi się spać i mam podrażnioną pochwę, czyli mam 3 efety uboczne, a lekarz każde mi dalej ją brać. Łatwo mu mówić, bo go głowa nie boli. Nie wiem co mam robić. I to sam ordynator.
A drugie to, w czwartek moje dziecko miało 26mm a dziś w poniedziałek już 37mm czy jest to możliwe?
W czwartek miałam według usg 9tc+5 dni, a dziś według ich usg 10tc+5 dni. Coś mi się tu nie zgadza :confused2:
Czekam na wypis, dziś wychodzę.
 
To ze spaniem mamy to samo [emoji12] rano odzyskalam tez energie ale juz o takiej godzinie ledwo ogarniam i tylko czekam na pralke az skonczy co powiesze pranie i pójdę spac :)
U mnie o dziwo pogorszylo sie od 12 tygodnia z mdlosciami ale juz od 2 dni praktycznie zero objawów tych z 1 trymestru. Za to codziennie wstaje o 5 rano pelna energii a wieczorami juz okolo 20 klade sie spac;) Gdybym nie miala wizyty dzis to juz bym znow sie zaczela martwic;)
 
Gratuluję dziewczyny udanych wizyt i usg :) Jak do tej pory to mamy na wątku samych styczniowych chłopaków;) Fajnie, że same dobre wieści z usg:)
Ja teraz mam trochę stresa, bo muszę w najbliższym czasie powiedzieć o ciąży szefowi. A jakoś nie lubie mówić, że jestem w ciąży. Już w tym tygodniu powiedziałam rodzicom i jednemu koledze w pracy...strasznie jakoś nie lubie o tym mówić. Byłoby głupio jak pewnego dnia nie przyjdę do pracy, bo nagle dostanę zwolnienie, więc jakoś muszę wcześniej poinformować szefa.
Do tego strasznie męczy mnie migrena...już trzeci dzień głowa mnie boli. Wczoraj wieczorem to tak mnie bolała, że aż było mi niedobrze i wymiotowałam. Ach, jak ja tęsknię za ibupromem...
No i leczę zapalenie pęcherza, ale nie wzięłam antybiotyku, ktory lekarka mi zapisała. Piję sok żurawinowy, staram się więcej pić wody. Ogólnie z pęcherzej jest teraz lepiej, ale zobaczymy za parę dni co wyjdzie w badaniach.
 
Gratuluję wszystkich udanych wizyt.Ja prenatalne dopiero 15lipca.Też sie boję bardzo.Rzeczywiscie sami chłopcy się ujawniają. A ja jeszcze mam nadzieję że może trafi się córeczka.
Jeśli chodzi o problemy z pęcherzem od początku biorę żurawinę profilaktycznie i jak na razie ok.
 
Gratuluję dziewczyny udanych wizyt i usg :) Jak do tej pory to mamy na wątku samych styczniowych chłopaków;) Fajnie, że same dobre wieści z usg:)
Ja teraz mam trochę stresa, bo muszę w najbliższym czasie powiedzieć o ciąży szefowi. A jakoś nie lubie mówić, że jestem w ciąży. Już w tym tygodniu powiedziałam rodzicom i jednemu koledze w pracy...strasznie jakoś nie lubie o tym mówić. Byłoby głupio jak pewnego dnia nie przyjdę do pracy, bo nagle dostanę zwolnienie, więc jakoś muszę wcześniej poinformować szefa.
Do tego strasznie męczy mnie migrena...już trzeci dzień głowa mnie boli. Wczoraj wieczorem to tak mnie bolała, że aż było mi niedobrze i wymiotowałam. Ach, jak ja tęsknię za ibupromem...
No i leczę zapalenie pęcherza, ale nie wzięłam antybiotyku, ktory lekarka mi zapisała. Piję sok żurawinowy, staram się więcej pić wody. Ogólnie z pęcherzej jest teraz lepiej, ale zobaczymy za parę dni co wyjdzie w badaniach.
Koteczka01 co do bolu glowy to lacze sie z Toba w bolu bo mam tak samo. Przed wczoraj myslalam ze oszaleje i musialam wziac jeden apap, a wczoraj na szczescie maz fizjoterapeuta zrobil mi masaz rozluzniajacy przed snem i to nieco pomoglo.
Nie bój się powiedzieć szefowi - nie może cie zwolnić:) Mam nadzieje ze dobrze przyjmie twoją wiadomość! Tez sie bardzo stresowalam i jak dzwoniłam do swojego szefa to mialam przygotowana kartke z tym co chce powiedziec - to troche pomoglo. Ja oglosilam wczoraj rodzicom, tesciom i rodzenstwu nasze wiesci i wszyscy bardzo sie ucieszyli, fajnie w koncu moc powiedziec po tych 3 miesiacach wszystkim;)
 
reklama
Cześć dziewczyny:-) wczoraj miałam prenatalne, wszystko ok, termin cofnął się z 6 stycznia na 30 grudnia:-) Prawdopodobnie będzie chłopak,ale pewnosci mi nie dał.....;-) wczoraj tez powiedzialam rodzicom i kilku bliskim znajomym. Czeka mnie jeszcze info w pracy,czego się najbardziej boję. Teściowa się ucieszyła, moja mama mi współczuje(Bo dziecko ja wiem jak Ci będzie ciężko przy 3ce....sama tak mialam)...no to mnie mamusia pocieszyla;-) No i najważniejsze....reakcja moich dzieci...cudowna,zwłaszcza 6latek...od wczoraj nawiązuje kontakt z fasolką typu"gugu gaga", ciągle pytania kiedy wyjdzie? Czy jutro? 4latka trochę mniej kuma, ale ciągle glaszcze brzuszek:-) także jest świetnie:-) :-) :-)
 
Do góry