Gratuluję dziewczyny udanych wizyt i usg
Jak do tej pory to mamy na wątku samych styczniowych chłopaków
Fajnie, że same dobre wieści z usg
Ja teraz mam trochę stresa, bo muszę w najbliższym czasie powiedzieć o ciąży szefowi. A jakoś nie lubie mówić, że jestem w ciąży. Już w tym tygodniu powiedziałam rodzicom i jednemu koledze w pracy...strasznie jakoś nie lubie o tym mówić. Byłoby głupio jak pewnego dnia nie przyjdę do pracy, bo nagle dostanę zwolnienie, więc jakoś muszę wcześniej poinformować szefa.
Do tego strasznie męczy mnie migrena...już trzeci dzień głowa mnie boli. Wczoraj wieczorem to tak mnie bolała, że aż było mi niedobrze i wymiotowałam. Ach, jak ja tęsknię za ibupromem...
No i leczę zapalenie pęcherza, ale nie wzięłam antybiotyku, ktory lekarka mi zapisała. Piję sok żurawinowy, staram się więcej pić wody. Ogólnie z pęcherzej jest teraz lepiej, ale zobaczymy za parę dni co wyjdzie w badaniach.