Hej dziewczynki. Czytam Was regularnie, najczęściej wieczorkiem bo więcej czasu, ale jestem tak zmęczona że nawet nie mam siły odpisać..generalnie ja w tej ciąży też czuje się super, nic mi nie dolega, ale za to chyba przesadzam z aktywnością, za dużo biorę na siebie i potem wieczorami jestem wykończona
Ale dzięki temu śpię jak dziecko. W poprzedniej ciąży w ogóle nie mogłam spać, budzislam sie o 3 i ogladalam tv do rana..ale to dlatefo ze maialam polipa doczesnowego i on często krwawil więc dużo leżałam i byłam wypoczeta
Ja mam wózek po moim synku(turkusowo bialy) ale wykorzystam to też dla dziewczynki a co tam. Szkoda kasy na nowy wozek
I u mnie składali się rodzice i tescie na ten wozek
Ale też nie lubię brać kasy od kogoś..wolę sama sobie kupować ..
Miałam wizytę w poniedziałek, z dzidzia ok, szyjka długa 5 cm, cukrzycy niby nie mam, na granicy cukry ale jest ok. Poza tym pucka taka się wydaje że szok
Ale nie podał wagi, w sobotę mam prenatalne to się dowiem. Podejrzewam że też będzie wielka jak mój synek
Dziś w nocy stracilismy pierwszego ząbka
wróżka zębuszka oczywiście była i się trochę rzucila(100zl) bo i tak mieliśmy kupić mu bazę psiego patrola to wykorzystaliśmy moment, że od niej dostanie na połowę tej bazy..I co..wysłaliśmy zdjęcie babci, rodzenstwu mojego męża z ta 100wka i otwarta buźka że ząbka nie ma..I posypały się piękne komentarze, na ten temat.. że tyle kasy, że rozumieją jakby sam wyrwał itd ale za to że wypadł 100zl?? Aj poplakalam się aż z tego wszystkiego.. tyle przeszliśmy z tymi jego zębami, że szok i wyylumaczylismy mu że tylko za pierwszego ząbka wróżka zębuszka daje dużego pieniążka później daje mniej..A on i tak mało rozumie ile to 10 a ile 100...Ale cholernie przykro mi się zrobiło, bo tak się cieszyliśmy..kiepski poranek..