reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2020

reklama
Wlasnie wyszliśmy z kina z filmu dosc kontrowersyjnego. Nieplanowane.
Bardzo dobrze zrobiny film. Na sali byl praktycznie pelen przekrój od osob ok 20-letnich po 70-letnie nawet siostry zakonne. Nikt nie wychodził np do wc, nie jadl i nie komentowal filmu. Film pouczający pokazujący na tyle co wiedza mi pozwala prawde o aborcji i o funkcjonowaniu klinik w stanach o zalwgalizowanej aborcji. Polecam Obejrzeć każdemu, daje do myślenia. Nie osadza, powołuje sie częściowo na wiarę. Pokazuje niewiedze ludzi, współpracujących przy aborcji oraz kobiet ktore przychodzą na zabieg.
Oj nie wiem czy chciałabym taki film w ciąży oglądać, raczej nie wiec podziwiam.
 
Wlasnie wyszliśmy z kina z filmu dosc kontrowersyjnego. Nieplanowane.
Bardzo dobrze zrobiny film. Na sali byl praktycznie pelen przekrój od osob ok 20-letnich po 70-letnie nawet siostry zakonne. Nikt nie wychodził np do wc, nie jadl i nie komentowal filmu. Film pouczający pokazujący na tyle co wiedza mi pozwala prawde o aborcji i o funkcjonowaniu klinik w stanach o zalwgalizowanej aborcji. Polecam Obejrzeć każdemu, daje do myślenia. Nie osadza, powołuje sie częściowo na wiarę. Pokazuje niewiedze ludzi, współpracujących przy aborcji oraz kobiet ktore przychodzą na zabieg.
:p widziałam trailer ale na razie nie mogę takich rzeczy oglądać bo mi się robi przykro. te hormony :p
Jestem teraz szczęśliwą mamusią przyszłego szczęśliwego wypieszczonego wychuchanego bobasa i chcę wierzyć, że wszystkie dzieci są zdrowe i kochane ;) Urodzę to obejrzę bo zainteresowali mnie tym filmem.
 
Mam małego psa...
Teraz to się wyśpię jak mi się dziecko z domu wyprowadzi
Dziad ok 23 pobudka na zabawę pm 3
I po 6 szalej....
No ja jak miałam króle w domu to dawały czadu. Całe noce skomlenie, warczenie, tupanie, gryzienie prętów, szczękanie zębami, strzelanie z poidełka :) Z czasem się przyzwiczaiłam do ich hałasu, no ale dodadkowo strasznie się od nich kurzyło i były bardzo wonne;p także mają obecnie swój własny pokój w piwnicy. Widzę, że są zadowolone bo mają spokój.
 
:p widziałam trailer ale na razie nie mogę takich rzeczy oglądać bo mi się robi przykro. te hormony :p
Jestem teraz szczęśliwą mamusią przyszłego szczęśliwego wypieszczonego wychuchanego bobasa i chcę wierzyć, że wszystkie dzieci są zdrowe i kochane ;) Urodzę to obejrzę bo zainteresowali mnie tym filmem.
Szczerze plakalam we wakacje na królu lwie i niedawno na pies 2 cos takiego. A na tym nie uronilam ani, jednej lzy. Byl pouczający i piękny, moze dlatego ze niestety wiem co sie dzieje. Osobiście jestem w 100% przeciwna aborcji oprocz 3 Polskich przypadków, ale zdaje sobie niestety sprawe z tego co się dzieje na świecie i bardzo mi przykro. A tyle rodzin chcialo by adoptować dzidzie...
 
Ja piernicze...
Tak czytam wszystkie macie już większość rzeczy na tip top.
Ja marzę żeby z przeprowadzką się do świąt ogarnąć... Nie mam dużo rzeczy bo nie chce puki co dodatkowo gracić
Ale się stresuję że się nie wyrobię
Mam tylko ciuszków trochę
Wózek kupuja moi rodzice
Fotelik ojciec mojego
Łóżeczko wezmę od siostry i tyle wiem :/
To i tak super ze sa tacy ktorzy wspieraja Was w wyprawce.
Ja juz troche przezylam i staram sie brac od innych jak najmniej. Z reguly wiem ze jak ktos cos daje, pomaga to potem daje sobie prawo do wtracania sie w moje sprawy i pouczania mnie jak ja mam zyc. Oczywiscie nie kazdy jest taki, ale mialam to "szczescie" trafic na takich osobnikow.
Tesciowa nam bardzo duzo pomaga w opiece nad dziecmi. Nie udziela mi rad dopoki o jakąs nie poproszę...
Cala wyprawke sami skompletowalismy.
Moja sasiadka oferowala sie z relaksem i poduszka do karmienia, uprzedzilam ja w tym... Ale widzialam, ze kupila mnostwo ubranek dla naszego syna, pomimo iz prosilam by nic nie kupowala bo to my jestesmy rodzicami... Ona sie bardzo cieszy bo chce byc matką chrzestną i to jej sprawia frajdę... Co chwile mi przynosi jakies zabawki i pierdolki dla maluszka, bardzo mila kobieta... Ja juz nawet przestalam gadac zeby przestala... Bo po prostu widze ze robi to od serca i jest szczesliwa... Jej corka wypięla sie na nią i zabrania kontaktow z wnukami... A ja znow odwrotnie, moja matka ma mnie gdzies. I tak sie obie wspieramy...
 
Szczerze plakalam we wakacje na królu lwie i niedawno na pies 2 cos takiego. A na tym nie uronilam ani, jednej lzy. Byl pouczający i piękny, moze dlatego ze niestety wiem co sie dzieje. Osobiście jestem w 100% przeciwna aborcji oprocz 3 Polskich przypadków, ale zdaje sobie niestety sprawe z tego co się dzieje na świecie i bardzo mi przykro. A tyle rodzin chcialo by adoptować dzidzie...
No tak, ale z drugiej strony jak za granicą jest to legalne to kto kobietą zabroni. Z drugiej strony jest tyle metod antykoncepcji, że żeby zajść w niechcianą ciążę i ją usuwać w dzisiejszych czasach trzeba być mega debilem. Też popieram te 3 przypadki, ale uważam, że zbyt powszechne użycie jest szkodliwe społecznie. Szerzy się dewiacja seksualna i ludzie przestają szanować wartości i życie innych, baaaa już nie wspomnę o tym że wracają choroby weneryczne o których się 200 lat nie słyszało np: Kiła.
W ogóle w Holandii chyba wprowadzili aborcje dla ojców. Czyli jak jakiś facet zrobi dziecko, a nie chcę łożyć na alimety może zmusić kobietę, żeby usunęła. Też jest decyzyjny w tej sprawie. Ja sobie nie wyobrażam jakbym miała zajść powiedzmy z moim ex i się okazuje, że no dziękuję rozstajemy się, ale jestem szczęśliwa bo będę mieć dziecko a tu taki uj usuwaj babo.
 
reklama
Większość pisze na zamkniętym to nudno jest... :( odliczam godziny do piątku.
Staram sie tu zagladac do Was kazdego dnia. Dzis mialam naprawde malo czasu; od prawie poludnia do wieczora spedzilam czas w szpitalu. Syn mial gastroskopie. Myslalam ze nie dam rady. Juz marzylam aby byc w domu i wylozyc moje obolale cialo i popuchniete nogi na kanapie... Syn strasznie plakal po wybudzeniu, jest bardzo delikatny. Najpierw musialam czekac az sie wybudzi, zrobi siusiu i potem jeszcze zeby cos zjadl (lekarz chcial sie upewnic ze po gastro nie wymiotuje). Po posilku czekalismy na lekarza aby dal zgode na wyjscie do domu. I tak nam minąl dzien i zastal nas wieczor.
 
Do góry