Eda Helena
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Czerwiec 2019
- Postów
- 556
Strasznie wspolczuje. A masz mozliwosc miec jakiegos adwokata z urzedu miasta? Isc do niego po porade co mozesz zrobic w tej sytuacji... Wyobrazam sobie ze nie masz srodkow na wynajecie adwokata, bo skoro nawet zus Ci nie wyplacil nic.Założyłam post ale tutaj tez was się poradzę.
Dziewczyny, nie jestem z facetem a za 2 miesiące urodzi się nam synek. Ojciec niczym nie zainteresowany.. chciałam dogadać się polubownie bez sądu, ale niestety człowiek okropnie mnie olewa. Jego obowiązkiem według prawa jest utrzymać mnie na 3 miesiące przed porodem, tak jak i dziecko 3 miesiące po porodzie. Dziecku do tej pory nic nie zapewnił oprócz nowego auta dla siebie. Ustalilismy kwotę, niestety nic nie dostałam, a na kazda wiadomosc odnoście tego mnie olewa, zero jakiekolwiek zainteresowania.
Mieszka z rodzicami, na reke ma około 3tys.
Czy któraś z was była w takiej sytuacji i zgłaszała sprawę do sądu? Jak to wyglądało oraz jak kwotę wam sad ustalił? Ja mialam umowę do września niestety ZUS do tej pory nie wypłacił mi ani grosza. Jestem w sytuacji patowej, potrzebuje pomocy, porady.. co robić. On jest tak jak wam kiedyś pisałam typowym gownairzem. Jedyne co ma w głowie to dziewczynki, auta, wyścigi.. jazdy cała noc. Ja już serio nie mam sił co do tej sytuacji..
Zanim tu przyjechalam pamietam sytuacje jedna z moja mamuską... chciala zameldowac goscia w domu do ktorego mialam prawa, goscia ktory mial podobno zolte papiery i kartoteke na policji, tylko po to bym sie z tego domu wyprowadzila. Mialam 20 lat, bez pracy( dlatego wyjechalam do Belgii do cioci). Balam sie i szukalam rozwiązan. W urzedzie dowiedzialam sie ze raz tygodniu jest dostepny darmowo radca prawny lub adwokat, niepamietam juz. On mi udzielil porady.
Co prawda to bylo 20 lat temu, ale raczej to sie nie powinno zmienic znacząco... i powinno istniec cos takiego.