reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniowe mamy 2020

reklama
Hehe mnie też mój kopie najmocniej jak łez na lewym boku ale odbieram to jako radość jego a nie kary dla mnie :D ponoć wtedy są najbardziej dotlenione jak leżymy na lewym boku, a jak mają tlen to mają energię i kopia :D
U mnie mały jest ulozony po prawej stronie brzucha główką do góry. Lekarz mi dziś powiedział że jak leżę na prawym boku to on ma jak w hamaku :) No i faktycznie na prawym śpi mi się najlepiej. Jak tylko położę się na lewy zaczyna się kopanie i wiercenie, daje znać że mu nie wygodnie. Gin powiedział aby kłaść się jednak na lewym bo tak "zmuszę" go do przekrecenia i wtedy jest szansa że fiknie główką do dołu.
 
Moge zapisac do zlobka jeszcze nienarodzone dziecko juz od 12 tc, ale trzeba potwierdzac co miesiac.
Musze sie tym zajac juz teraz, bo moze byc ciezko z miejscem. Kolo nas tylko jeden zlobek, bo to mala miescina.

Milej i spokojnej nocy dziewczyny.
A to widzisz to o tyle dobrze. U nas nawet nie wiem. Pierwsza ciąża w głowie chaos. Narazie chcemy z moim partnerem uznać jego ojcostwo. Jak ja myślę ile tych spraw do załatwiania jeszcze przed porodem, to mi się nie chcę...
 
A to widzisz to o tyle dobrze. U nas nawet nie wiem. Pierwsza ciąża w głowie chaos. Narazie chcemy z moim partnerem uznać jego ojcostwo. Jak ja myślę ile tych spraw do załatwiania jeszcze przed porodem, to mi się nie chcę...
No ale chyba się nie musi tego ojcostwa przed porodem?
Wystarczy że się urodzi i podczas meldunku w Urzedzie?
Ja nie wiem jak w Polsce sie to zalatwia.
Tu w Belgii nawet mając formalnie zalegalizowany konkubinat trzeba isc najlepiej przed urodzeniem dziecka i je uznac jako swoje.

Wyszperane w necie jak to jest w PL, moze komus pomoze...


 
No wiec tak..
Moja notatka z zajec ze szkoły rodzenia:
( na priv wątku wrzucać będę podobne info w poście #2


7) uregulować kwestie nazwiska dzidzi przed porodem :

- akt ślubu ( w przypadku różnych nazwisk mamy i dziecka ) ( związki małżeńskie)

- z USC zaświadczenie deklarujące uznanie dziecka i nadanie nazwiska ( związki nieformalne)

- w przeciwnym razie zawsze będzie podawane nazwisko mamy (juz w szpitalu)
No chyba tak to wygląda. Ja mam męża. A w sumie w urzędzie przy odbieraniu aktu urodzenia mogłabym wpisać sąsiada xD wystarczy dowód osobisty. Wcześniej też nikt się nie pyta kto jest ojcem.
No ale chyba się nie musi tego ojcostwa przed porodem?
Wystarczy że się urodzi i podczas meldunku w Urzedzie?
Zatem w przypadku małżeństw nie ma opcji ze sie wpisze "sąsiada". Przy sporządzaniu aktu ślubu jest deklaracja małżonków o nazwisku dziecka, oraz zgodnie z prawem kazde dziecko poczete w trakcie jego trwania jest uznawane jako męża.
 
Powyższe informacje dotyczą również w sytuacji nazwiska dwuczłonowego matki /lub innego nazwiska matki (będącej w związku małżeńskim ).
Jeśli nie dostarczy się przy rejestracji w szpitalu zaswiadczenia o nazwisku dziecka z USC (akt ślubu) to bedzie w dokumentach nazwisko matki (pierwsze). Dopiero po rejestracji i nadaniu peselu bedzie można posługiwać się właściwym.
To powoduje ze do przychodni (która trzeba wskazać przed porodem) trafią dokuemnty z "błednym" nazwiskiem, i pozniej będą robione korekty.
Ma opasce na rączce po urodzeniu będzie jednak nazwisko mamy (bez odmiany) np. Kowalska-syn, Nowakowska-syn, Nowak- córka itp
 
reklama
Do góry