reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2020

Dzieci są bardzo różne, jak różne są ich historie. Nie jest wina Wesołej to partner ma problemy i nie może brać odpowiedzialnosci za ich relacje. Sądzę ze zrobiła już to co mogła więc staram się nie dawać rad.
Napisałam, ze nie chce generalizowac.
Dziewczyny - nastolatków z zaburzeniami psychicznymi jest coraz więcej, ale nie to było tematem . Jestem psychologiem pracującym m. In z dzieciakami w traumach.
 
reklama
U nas to było tak ze ojciec matkę zdradzał przed slubem już. Po slubie ja zdradzał pił, wszystko przepil. On pracował dorywczo co dostał przepil. Matka się wnerwia i jak ja miałam 7 lat a siostra 18 kazała mu już nie wracać. I nie wrócił. Jego kochanki przychodziły do domu do nas ja to pamiętam. Moja siostrę na ulicy wytykaly i się smialy. Ona więcej pamięta niż ja. Nie płacił nam ani złotówki. Za sadzone zostały alimenty uwaga 100 zł których nie płacił i odsiedzial w areszcie. Został ze swoją kochanka zrobił jej dziecko. Ona zmarła na raka i on znów się nie poczol do odpowiedzialności i ja też zostawił. Ona jest teraz prawdopodobnie w rodzinie adopcyjnej. I tu finał niedawno dostał udar a ze mama nie ma rozwodu zostaliśmy wezwani na wyjaśnienia do mopsu Bbo trzeba zapłacić za dom opieki. Ale byliśmy u adwokata. Nie wiadomo czy mops zrobi nam sprawę w sądzie ale nie dam mu ani grosza. I zła jestem ze mama pomimo naszego proszenia i nawet chcemy jej dać na ten rozwód nie chce go wziąć.

Jakoś wyrosłam na ludzi z siostrą dzięki mamie. Skończyliśmy studia mamy swoje rodziny. Fakt psychikę mam trochę skrzywiona dlatego ze jestem nauczona tego ze sama sobie poradzę u nie potrzebuje pomocy. Ale nie ciełam się ani nie piłam ani nie cpalam, nie paliłam towarzystwo też miałam normalne.



Zanim zaczęłam pracę jako nauczyciel, pracowałam w domu dziecka i tam miałam. Dzieci które się ciely [emoji24] straszne też grzeczne ułożone ale tu była kwestia miłości. Do dziś mam z nimi kontakt spotykamy się czasem.
 
U nas to było tak ze ojciec matkę zdradzał przed slubem już. Po slubie ja zdradzał pił, wszystko przepil. On pracował dorywczo co dostał przepil. Matka się wnerwia i jak ja miałam 7 lat a siostra 18 kazała mu już nie wracać. I nie wrócił. Jego kochanki przychodziły do domu do nas ja to pamiętam. Moja siostrę na ulicy wytykaly i się smialy. Ona więcej pamięta niż ja. Nie płacił nam ani złotówki. Za sadzone zostały alimenty uwaga 100 zł których nie płacił i odsiedzial w areszcie. Został ze swoją kochanka zrobił jej dziecko. Ona zmarła na raka i on znów się nie poczol do odpowiedzialności i ja też zostawił. Ona jest teraz prawdopodobnie w rodzinie adopcyjnej. I tu finał niedawno dostał udar a ze mama nie ma rozwodu zostaliśmy wezwani na wyjaśnienia do mopsu Bbo trzeba zapłacić za dom opieki. Ale byliśmy u adwokata. Nie wiadomo czy mops zrobi nam sprawę w sądzie ale nie dam mu ani grosza. I zła jestem ze mama pomimo naszego proszenia i nawet chcemy jej dać na ten rozwód nie chce go wziąć.

Jakoś wyrosłam na ludzi z siostrą dzięki mamie. Skończyliśmy studia mamy swoje rodziny. Fakt psychikę mam trochę skrzywiona dlatego ze jestem nauczona tego ze sama sobie poradzę u nie potrzebuje pomocy. Ale nie ciełam się ani nie piłam ani nie cpalam, nie paliłam towarzystwo też miałam normalne.



Zanim zaczęłam pracę jako nauczyciel, pracowałam w domu dziecka i tam miałam. Dzieci które się ciely [emoji24] straszne też grzeczne ułożone ale tu była kwestia miłości. Do dziś mam z nimi kontakt spotykamy się czasem.

MartaSx tylko szkoda dzieciństwa.
Nie bierz wszystkiego na swoją klatę, nie musisz dawac ze wszystkim rady sama, ale to pewnie już wiesz :-)
Kurczaki, fajna musisz mieć mamę i siostrę.
Między wami 11 lat, jak wasze relacje teraz, jak macie swoje rodziny? Czuć różnice? Między moimi będzie taka :-)
 
Wiele zależy od dziecka, nie każde nawet jeśli ma prawdziwe problemy w domu czy rozwód, czy chorobe rodziców /rodzeństwa będzie az w tak dramatyczny sposob zwracac na siebie uwagę. Mysle ze faktycznie psycholog dziecięcy jest wybawieniwm, często obca osoba moze wiele wytłumaczyć czy skierować do psychiatry po leki. Jesli pojawia sie niepewność o dziecko to im szybciej psycholog podejmie rozmowę tym lepiej. Przecież po 1 sesji juz cos sie wyzna na dziecku i moze nawet powiedzieć ze więcej wizyt nie potrzeba.
 
MartaSx tylko szkoda dzieciństwa.
Nie bierz wszystkiego na swoją klatę, nie musisz dawac ze wszystkim rady sama, ale to pewnie już wiesz :-)
Kurczaki, fajna musisz mieć mamę i siostrę.
Między wami 11 lat, jak wasze relacje teraz, jak macie swoje rodziny? Czuć różnice? Między moimi będzie taka :-)
Jak byłam mała to była dla mnie bardziej mama niż siostra. Mama pracowała na 3 zmiany więc ona musiala przejąć cześć obowiązków nade mną. Ma w sobie zal ze zamiast iść na dyzkoteke czy do znajomych musiała siedzieć ze mną bo mama na popołudniu. Jak miałam 13 lat to wyszła za mąż. Brali mnie na wakacje, dawali kasę itp. Ale tak naprawdę jak skończyłam te 18 lat to zlapalysmy taki kontakt dobry dopiero.
 
Jak byłam mała to była dla mnie bardziej mama niż siostra. Mama pracowała na 3 zmiany więc ona musiala przejąć cześć obowiązków nade mną. Ma w sobie zal ze zamiast iść na dyzkoteke czy do znajomych musiała siedzieć ze mną bo mama na popołudniu. Jak miałam 13 lat to wyszła za mąż. Brali mnie na wakacje, dawali kasę itp. Ale tak naprawdę jak skończyłam te 18 lat to zlapalysmy taki kontakt dobry dopiero.

Moi rodzice też pracowali na 3 zmiany. Jakaś poważna, pierwszą rozmowę z mamą, odbyłyśmy gdy miałam 21 lat.
Heh, teraz człowiek bardziej skupia się dzieciach. Trochę tego żaluje bo zawsze wybieralam takie prace by móc być na co dzień z dziećmi, nawet kosztem siebie. Nigdy nie zatrudniłam opiekunki, każde wakacje razem. Taka nadopiekunczosc chyba.
W swoim rodzinnym domu też jestem też najmłodsza, ale niestety najbardziej obciążona problemami rodziców i rodzeństwa. Mój ojciec też miał problem z alkoholem, niestety mama nas nie chroniła i niestety mi nie pomogła ani skończyć studiów ani mądrze życ. Z jednej strony dobrze, bo po wielu latach jestem z siebie dumna, z drugiej jednak wiem jak ważna baza jest dom i poczucie własnej wartości, którego nie wyniosłam.
Siostry zazdroszczę - moja jak miała się mną zaopiekować ze złości wyprowadziła mnie na drugi koniec miasta i zostawiła, podobno zapomniała. Franca jedna :-) W przeciwieństwie do mnie córka tatusia, niestety mało zaradna.
 
Ludzie, na Podkarpaciu dzisiaj 23 stopnie :-)
Po południu mam wizytę, dowiem się co z wynikami i jak rośnie mała.

Komoda skręcona, Ikea się nie odezwała czy ktoś oddał mój materac:-) z radości z pogody wypiorę to co nakupiłam. Chyba już mogę. Czy ewentualnie będziecie prac jeszcze raz w styczniu?
 
Ludzie, na Podkarpaciu dzisiaj 23 stopnie :-)
Po południu mam wizytę, dowiem się co z wynikami i jak rośnie mała.

Komoda skręcona, Ikea się nie odezwała czy ktoś oddał mój materac:-) z radości z pogody wypiorę to co nakupiłam. Chyba już mogę. Czy ewentualnie będziecie prac jeszcze raz w styczniu?


Jaki.materac wybrałaś? Jaki skład? Ja wczoraj wypralam wszystko z wózka bo kupiłam używany a pogoda była żeby wyschlo na dworze. A ciuszki to jeszcze chyba zaczekam bo jak wsadzę do szafy to do stycznia i tak jeszcze kupa czasu
 
reklama
Jaki.materac wybrałaś? Jaki skład? Ja wczoraj wypralam wszystko z wózka bo kupiłam używany a pogoda była żeby wyschlo na dworze. A ciuszki to jeszcze chyba zaczekam bo jak wsadzę do szafy to do stycznia i tak jeszcze kupa czasu

Piankowy, o sredniej twardosci, Skonast? Chyba tak się nazywał, 179 zł. Chciałam zeby pasował do konkretnego łóżeczka, nie przesuwal się, miał pokrowiec i w miarę twarde wypełnienie. Szkoda ze został na parkingu... Yyy. Jutro M jedzie do pracy na Lublin, zapyta czy wrócił do magazynu. Oby się udało, taki promyk zyczliwosci swiata.
Matko boska, hormony mi chyba szaleją, bo pierdziele o promykach :-)
 
Do góry