A tak
to są efekty, że nie mąż mnie przed ciążą rozpuścił. Nie gotowłam przed
to czemu mam gotować w trakcie. Znaczy robię jakieś wypasione obiady, ale często mam tak, że nie chce mi się rąk ubabrać mieszając przyprawy w mięsie mielonym, a temu dla odmiany zmywać. No dwa lenie...
zostawiamy puki co majątek w gastro. Po urodzeniu coś czuję, że nam się skończy wygodnictwo i rozrzutność [emoji14]
Ja się czuję jakbym waliła z dykty całą noc. Bosh miałam koszmary o pracy. Jestem tak zmęczona, że nie macie pojęcia... A nie wstałam całą noc.
Ja to te ciążowe a przed ciązą też jakieś kompleksy brałam typu Chelavia olimpic lap, goldvit, BeShape- bo lkarnityna, Bardzo lubiłam maxivit bo mimo, że był tani naprawdę mi coś dawał. Z tych ciązowych boje sie rezygnowac, bo cale zycie mialam kijowe wyniki krwi i anemie, a suple duzo mi daly. Jestem zdrowa jak supermenka. No a teraz mi codziennie leci osktro krew z dziasel i z nosa na dzien dobry, a femibion ma zelazo w skladzie i puki co unikam aniemii.