reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2020

reklama
Tak jakby cię coś cieło albo drapało od środka, czy inaczej?
Bardziej jakby cielo, albo raczej pękało. Całe szczęście ze nie boli mnie brzuch żadnych skurczy tez nie mam. Tak podejrzewam ze może to kwestia ze dziecko jest bardzo nisko. Ale już mam stresa bo przez weekend jestem sama z 5dzieciaków. I wszyscy daleko.
 
Ostatnia edycja:
Ja byłam wczoraj w tej Ikei. Kupiłam i lozeczko i komode, pościeli dwa komplety, i inne takie. Piękny materac. Tylko mąż zapomnial materaca z parkingu i 200 poszły w las. Kapnelismy się w domu.

U mnie mloda musi uściskać na przepone. Jak leżę w lozku nie mogę oddychać, na płasko źle, na polsiedzaco gorzej. I pojawia mi się lekki ucisk w okolicach mostka. Dobrze ze jutro wizyta.
 
Też mam Szew i codziennie myślę o tym że coś z nim nie tak :o
Czesc.
Dlatego przy kazdej wizycie gine sprawdza stan szwow na szyjce. Chyba mam niski prog bolu, bo za kazdym razem to bolesne doswiadczenie dla mnie... W poprzedniej ciązy tak nie bolalo!

W 1 wszej ciąży 28 tc szyjka mi sie drastycznie skrocila plus nieregularne skurcze... moja gine polozyla mnie do szpitala i do 36 tc musialam tam 'kwitnąć'.
Pamietam moj Denis kazdego dnia po pracy gnal autem 40 km (do szpitala i z powrotem 80 km codziennie) by byc choc troche przy nas; to byl strasznie smutny okres dla mnie, niecierpie szpitali, po drugie to byl okres wakacji, ciaza pierwsza planowana a ja taka dumna ze oczekiwalam dzieciatka, wszystkim chcialam pokazac ze bede mamusia... a tu musialam lezec podczas kiedy na zewnatrz bylo tak pieknie; sloneczne lato kolorowe kwiaty i zielen...

O tyle dobrze ze dzieki szwom na szyjce nie koniecznie trzeba lezec w szpitalu, jednak trzeba sie oszczedzac i nie zapominac o odpoczynku, im wiecej tym lepiej.
Te bolesne skurcze mnie martwia, staram sie odpoczywac w miare duzo, ale wbrew pozorom to nie takie proste jak sie juz ma w domu dzieci.

Milej i spokojnej niedzieli Wam zycze dziewczyny.
 
Czesc.
Dlatego przy kazdej wizycie gine sprawdza stan szwow na szyjce. Chyba mam niski prog bolu, bo za kazdym razem to bolesne doswiadczenie dla mnie... W poprzedniej ciązy tak nie bolalo!

W 1 wszej ciąży 28 tc szyjka mi sie drastycznie skrocila plus nieregularne skurcze... moja gine polozyla mnie do szpitala i do 36 tc musialam tam 'kwitnąć'.
Pamietam moj Denis kazdego dnia po pracy gnal autem 40 km (do szpitala i z powrotem 80 km codziennie) by byc choc troche przy nas; to byl strasznie smutny okres dla mnie, niecierpie szpitali, po drugie to byl okres wakacji, ciaza pierwsza planowana a ja taka dumna ze oczekiwalam dzieciatka, wszystkim chcialam pokazac ze bede mamusia... a tu musialam lezec podczas kiedy na zewnatrz bylo tak pieknie; sloneczne lato kolorowe kwiaty i zielen...

O tyle dobrze ze dzieki szwom na szyjce nie koniecznie trzeba lezec w szpitalu, jednak trzeba sie oszczedzac i nie zapominac o odpoczynku, im wiecej tym lepiej.
Te bolesne skurcze mnie martwia, staram sie odpoczywac w miare duzo, ale wbrew pozorom to nie takie proste jak sie juz ma w domu dzieci.

Milej i spokojnej niedzieli Wam zycze dziewczyny.
A może to te skurcze przepowiadajace? Ja z takimi z drugim dzieckiem pojechałam do szpitala bo myślałam ze rodzę. I właśnie lekarz mi powiedział ze mam niski próg bólu skoro ja je tak mocno odczuwam. I dostałam nospe. Ale dwa dni na patologii ciąży mnie obserwowali. W trzeciej z tymi skurczami chodziłam 2 tygodnie. I żeby tylko na patologie ciąży mnie nie kładli to powiedziałam ze pojade jak już będę drzeć gębę. No i ledwo zdarzyłamxD
 
reklama
No mi się femibion dzisiaj skończył. Dobra dziś jak nie dostanie to przeżyje, jutro podjadę do apteki dyżurującej :p Kuzynka coś mi gadała, żeby odstawić w 3 trymestrze bo że za duże dziecko blablabla.. :D w sumie nie powinnam jej brać za autorytet bo teraz w trakcie karmienia sypie jej się wszytsko włosy, zęby zdrowie.
Brałam Femibion 2 rano, potem ok popołudnia 2x rutinoskorbinek bo mój lata zagilowany, i na wieczór 2 x magne b6.
A ja czytam w necie, że to mit, że od witamin jest większe dziecko. Są kobiety, które urodziły biorąc witaminy dziecko 4kg i takie 2,5kg. Właściwie sama się nad tym zastanawiam jak to jest, choć przez całą ciążę nie biorę witamin typowo dla kobiet w ciąży, tylko takie niezbędne, najlepiej w metylowanej formie i prawie każdą witaminę osobno.
 
Do góry