- Dołączył(a)
- 4 Listopad 2018
- Postów
- 11 888
Moj mi tez zagląda i komentuje. A pozniej sam robi i przynosi jedzonko mówiąc ze to dla synka [emoji23] mam jesc i nie gadac. A schudne po porodzie. Teraz w nosie to mamy. Chociaz juz jak mamucica wyglądam. 105kg jak sie podzieli na naszą dwójkę to po 52.5 kg mamy na łebka [emoji12]
Zazdroszczę takiego podejścia do m. Mój mi zagląda w talerz i ciągle gada ze nie mam tyle zrec. Bo będę gruba i mówi że nie dbam o siebie. W pierwszej ciąży 55kg miałam przytyłam do 65 potem zgubiłam, ale przez podjadanie znów miałam 65kg i tyle jak zaszlam w ciążę druga. Obecnie 70kg [emoji24]
A kochać to się w ogóle nie chce. Mówi że dziwnie mu jakoś bo tam dużo śluzu. W pierwszej ciąży też nie chciał.
Ostatnia edycja: