Celia89
Fanka BB :)
Mam kilka propozycji xd np ostatnio psychofan sobie o mnie przypomniał xdMasz rację. To co, w sobotę w lesie jak co tydzień? Na kogo ustawka
Nie obrażając dzieci i nie porównując ich do zwierząt przy pierwszych krolikach potrafiłam wydzwaniac z pracy do domu co 2 godziny xd pytałam co jadly ile piły, czy kupa ładna, czy się wybiegaly. Teraz po 5 latach wywalam je ma dwór w marcu z nadzieją że lato będzie wiecznie xdNa pocieszenie dodam, że przy 3cim dziecku trochę zluzowałam Nie lecę na każde zawołanie. Płacze - to żyje No i na pewno mniej latam po lekarzach niż przy pierwszym.
Pocieszające jest to że jest to cc w razie co. Ja nie wiem czy pod tym tłuszczem na sadle jest chociaż milimetr mięśnia że by wyprzeć dziecko xd[emoji8][emoji8][emoji8] Dziękuję Ciężarne dziewice [emoji23] no i mnie też sporadycznie były przytulanki bo albo zakaz albo nie ma kiedy albo albo [emoji23]Oj ja bym chciała chociaż 30 Tc żeby maluszek miał już szansę na przeżycie w dobrym stanie Dużo w tym prawdy. Czy dosyć je, czy rozwija się w normie, czy już do lekarza trzeba bo kaszle. Tak w kółko [emoji6] i tak pewnie będzie do mojej śmierci [emoji23]
Skoro nikt jeszcze nie sprzeciwil się mojej obecności tutaj, to zacznę się udzielać skoro mogę [emoji6] mój mąż nie był przy porodzie bo nie mógł. Rodziłam sama bo nie mam nikogo innego na tyle bliskiego i zaufanego, żebym chciała przy nim rodzic. Pod koniec porodu bardzo żałowałam, że jestem sama. Sytuacja zaczęła mnie trochę przerastac, a nawet nie miał kto mi podac łyka wody czy pomoc się przekręcić lub wstać. Położna nie była skora do pomocy. Może gdybym nie była sama, to nie skończyło by się cc. Może.... Teraz bardzo bym chciała, żeby mąż był przy mnie. Zobaczymy czy się uda.