reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2020

reklama
[emoji7][emoji7][emoji7] dzis synek ma juz 746g [emoji3059]
W pn jade na echo serduszka [emoji175]

Ps.zaktualizuje liste w łik- teraz jestem na inwestycji i jutro jadę do sobie więc z czasem ciężko
20190926_112638.jpeg
 
Witam dziewczyny, ja termin na ok 10 stycznia, chciałam się dowiedzieć czy jeśli planujecie szkołe rodzenia to kiedy oraz myślałam nad szkoła i szpitalem Sienierdzkiego w Krk

Witaj, też mam termin na 10 stycznia ale u mnie w pipidówie niestety nie ma czegoś takiego i raczej sobie odpuszczę :-) ale czekam na dzielenie się wrażeniami z zajęć :D
 
Xd ja ostatnio stwierdziłam że nie rodze. Pójdę spać a rano będzie dziecko :p. Jak w oryginale spiacej królewny :p. Mam wysoki próg bólu, nastawiona jestem na 3 dzieci. Boję się mojej adrenaliny. Skoczy i nie pisne słowem i zapomnę jak oddychać. Raz w życiu zdazyl mi się atak paniki czy co to było. Z godziny na godziny nie mogłam oddychać. Mimo to przeszłam pomyślnie rekrutację do pracy a potem zdalam egzamin na prawko praktyczny mimo że czułam się jakbym miała zemdlec. Po tym wszystkim wsiadłam do autobusu i jechałam pół godziny do domu xd i od domu mam kwadrans do przychodni. Rano był skok adrenaliny a potem jakby coś pękło. Już zero emocji. Jedyne co pamiętam to że się czułam jakbym miała mega gorączkę i że płuca nie chcą pracować. Mam nadzieję że się tak nie zdenerwuje bo kaplica.
 
Ja
Dziewczyny a ja mam takie dylematy a propos porodu. To moja pierwsza ciąża dyskutuje z mamą.pielegniarka i ona namawia mnie na cesarkę - że tyle się naogladala przetrzymanych porodów-niedotlenionych dzieci których się już nie odratuje i będą sparaliżowane a ja tak naprawdę nie wiem sama co o tym myśleć, wydaje mi się że dałabym radę urodzić naturalnie... Wiadomo,że dziś nie jest problemem cesarka na żądanie ale nawet jeśli bym to CC chciała to jak rozmawiać z lekarzem jak o to dyplomatycznie zapytać, jakie są u mnie zalecenia do cięcia? Jedyne co to mam wadę wzroku sporą ale to chyba nie jest argument.
Ja takze jestem pielęgniarka i wszystkie kolezanki rodzily naturalnie, to nie te czasy ze porody sie przetrymuje. 2 rzecz każdy tylko, albo az człowiek i niestety moze czegos nie zauważyć. Cesarka to jednak operacja, podczas operacj niestety jest duzo powiklan, moga nawet zostawić w brzuchu narzedzie. A teraz w Krakowie przynajmniej na UJ nie ma cesarki na żądanie, zgodnie z ustawa z 2018 roku
 
reklama
Do góry