reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniowe mamy 2020

reklama
Hej dziewczyny, w poniedziałek mam połówkowe, dziś poszłam odebrać wyniki i ostry szok! TSH 3,8! W moim laboratorium norma dla II trymestru to 4,2 ale wszędzie w necie napisane jest, że w 2 trymestrze nie powinno przekraczać 3. Czy może któraś z was też tak miała? Wcześniej TSH miałam około 2 i nigdy problemów z tarczycą. Na szczęście na sobotę umówiłam się do endykrynologa a jutro lecę badać ft4 i anty TPO, ale zaczynam się bardzo martwić. Czy tarczycę można sobie jakoś wyrównać dietą czy tylko leki wchodzą w grę?
 
Hej dziewczyny, w poniedziałek mam połówkowe, dziś poszłam odebrać wyniki i ostry szok! TSH 3,8! W moim laboratorium norma dla II trymestru to 4,2 ale wszędzie w necie napisane jest, że w 2 trymestrze nie powinno przekraczać 3. Czy może któraś z was też tak miała? Wcześniej TSH miałam około 2 i nigdy problemów z tarczycą. Na szczęście na sobotę umówiłam się do endykrynologa a jutro lecę badać ft4 i anty TPO, ale zaczynam się bardzo martwić. Czy tarczycę można sobie jakoś wyrównać dietą czy tylko leki wchodzą w grę?

ja tak mam.. miałam 3,8 po 2 tyg już ponad 4.generalnie to 4.2 to norma dla 'normalnego' człowieka dla kobiet w ciąży to 2.5 max, ale nie przejmuj sie. znaczy do endokrynologa oczywiście jak najszybciej trzeba iść, kontrolować to i wyrównać odpowiednio, ale bez paniki :) ja biorę teraz euthyrox i pani doktor powiedział że trzeba to obniżyć bo niedoczynność na dłuższy czas która się pogłębia może mieć wpływ na dziecko. a moja jak widać zaczęła się pogłębiać. no i raczej tylko leki wchodzą w grę nigdzie nic nie widziałam i nie czytałam od diecie obniżającej tarczyce. ja pytałam lekarki o eutyrox i zapewniała że nie ma negatywnego wpływu na dziecko na ulotce też nic nie pisze
 
Hej dziewczyny, w poniedziałek mam połówkowe, dziś poszłam odebrać wyniki i ostry szok! TSH 3,8! W moim laboratorium norma dla II trymestru to 4,2 ale wszędzie w necie napisane jest, że w 2 trymestrze nie powinno przekraczać 3. Czy może któraś z was też tak miała? Wcześniej TSH miałam około 2 i nigdy problemów z tarczycą. Na szczęście na sobotę umówiłam się do endykrynologa a jutro lecę badać ft4 i anty TPO, ale zaczynam się bardzo martwić. Czy tarczycę można sobie jakoś wyrównać dietą czy tylko leki wchodzą w grę?
Dobrze, że umówiłaś się do endokrynologa, bo 3,8 w ciąży to rzeczywiście za dużo, ale na szczęście to jeszcze nie katastrofa. Jeśli TPO wyjdzie Tobie dobrze, to będzie oznaczać taką "zwykłą" niedoczynność w ciąży. Jeśli wyjdzie źle może oznaczać początek Hashimoto. Bierzesz jod? Czasem zwykła niedoczynność jest objawem braków jodu. Jest dieta podobno "lecząca" Hashimoto choć to bardziej wieści internetowe - żaden lekarz nie uważa, że można tę chorobę leczyc dietą. Ale ta dieta jest tak drastyczna, że nie można jej stosować w ciąży. Co do leków to lepszy jest Letrox od Euthyroxu, bo lepiej się wchłania. Ale oba to syntetyczny hormon tarczycy i jest to lek całkowicie bezpieczny w ciąży i bez efektów ubocznych. Trzeba tylko dobrze dawkę dobrać. Ja na początku sierpnia miałam tsh 0,815 przy braniu codziennym Letroxu 150.
 
Hej dziewczyny, w poniedziałek mam połówkowe, dziś poszłam odebrać wyniki i ostry szok! TSH 3,8! W moim laboratorium norma dla II trymestru to 4,2 ale wszędzie w necie napisane jest, że w 2 trymestrze nie powinno przekraczać 3. Czy może któraś z was też tak miała? Wcześniej TSH miałam około 2 i nigdy problemów z tarczycą. Na szczęście na sobotę umówiłam się do endykrynologa a jutro lecę badać ft4 i anty TPO, ale zaczynam się bardzo martwić. Czy tarczycę można sobie jakoś wyrównać dietą czy tylko leki wchodzą w grę?
U mnie euthyrox i Wit. D
 
Hej czy miala ktoras USG połówkowe w 18+4? (18+4 według OM, według tego pierwszego USG prenatalnego termin porodu jest o tydzień szybciej czyli bylobu to 19+4 według wielkości z usg)
Ja mialam 18+6 a z usg wyszlo jeszcze ze dziecko tydzień mniejsze ;P. Zrobila badania po prostu trwalo to chwilke dluzej. Nie mialam innej opcji bo sezon urlopowy u mojej lekarki i tak sie wtrzelilam w okienko z terminem akurat.
 
Dziewczyny a czy Wasi mężowie lub niemężowie chodzą z Wami na usg? :)
Mój ukochany był ze mną tylko na prenatalnym 1 i chce też być na drugim. Nigdy nie zapomnę jego wyrazu twarzy, jak zobaczył naszego synka na ekranie, radość, troską w oczach. Takiego go nie znałam :-D
A na usg u gin. to już pisałam wcześniej, jak mój prywatny robi usg: żyje. To całe badanie. Zazdroszczę wam, że wiecie wszystko o waszych dzieciach, ja tylko wiem, że żyje. Zarejestrowałam się już do gin z nfz ale termin mam dopiero na koniec pozdziernika. Takie zapchane terminy.
A z tym prywatnym jestem trochę w dupie, bo on jest ordynatorem w moim mieście w szpitalu, pewnie jak go oleję, on mnie oleje przy porodzie (jeżeli akurat będzie miał dyżur) i dlatego nie pójdę do innego prywatnego, tylko do z nfz.
 
reklama
Tb mialam podac ?
Mój ukochany był ze mną tylko na prenatalnym 1 i chce też być na drugim. Nigdy nie zapomnę jego wyrazu twarzy, jak zobaczył naszego synka na ekranie, radość, troską w oczach. Takiego go nie znałam :-D
A na usg u gin. to już pisałam wcześniej, jak mój prywatny robi usg: żyje. To całe badanie. Zazdroszczę wam, że wiecie wszystko o waszych dzieciach, ja tylko wiem, że żyje. Zarejestrowałam się już do gin z nfz ale termin mam dopiero na koniec pozdziernika. Takie zapchane terminy.
20190829_083815.jpeg
 
Do góry