reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniowe mamy 2020

reklama
U mnie dziś loading 45%. Chociaż z usg deczko wiecej [emoji3]
Co do apek to dobra jest jeszcze, ale bardziej do poczytania Ciaza+, i ma powiazanie z philipsem. Ostatnio-50% na flaszki było. Co rusz sie jakias promo pojawia
Screenshot_20190812-165856_Preglife.jpeg
 
A kastrowali go rodzice? Może być taki z charakteru albo prędzej kwestia hormonów. Moi rodzice mają Zmorę 11 lat. Od 6 lat kocur upierdliwy pieszczoch, ale przed kastracją był pierwszym kotem, który bez powodu od tak ugryzł mnie w rękę bo tak. Łasił się, głaskałam go i nagle cap do kości. Nawet nie wiedziałam, że koty mają taką silną szczękę. Także dla dziecka kotek/ piesek, zależy jaki się charakterek trafi. Na pewno przy małym bobo odradzam chomiki (gryzą), tchórzofretki( gryzą i to jak i to drapieżnik, nie przytulanka, intensywny zapach, niszczycielskie w domu), ptactwo(kurz i chlamydia), króliki z niesprawdzonego źródła (e-coli), :p W sklepie zoologicznym moim ulubionym pytaniem rodziców było "a gryzie"?. Nie kurna memla... Wszystko ma zęby, mnie nawet ryba użarła :D
Ten co mu odbija i gryzie to był kastrowany jeszcze jak miał chyba 8 miesięcy. A ten milutki nie był kastrowany. Wszystko chyba zależy od charakteru zwierzaka.
 
Wszystko jest pięknie :) dzisiaj miałam połówkowe i nie ma żadnych widocznych wad i patologii :) 359gram naszego szczęścia [emoji173] według om 19+2, długości 19+6 a wagi... 20+3 [emoji4] mała kluseczka rośnie [emoji173] słodko zadarła paluszek u stópki do góry i dała się grzecznie zbadać bo z tym prędzej bywało ciężko [emoji12]
Gratuluję :) Miło czytać takie dobre wieści:)i jaka duża już jest:)Ciekawe ile mój będzie miał za tydzień;)
 
Ten co mu odbija i gryzie to był kastrowany jeszcze jak miał chyba 8 miesięcy. A ten milutki nie był kastrowany. Wszystko chyba zależy od charakteru zwierzaka.
Ze zwierzętami, tak jak z ludźmi. Za dużo zajęcy :) tu akurat Zosia, Salvador, Afrodyta, Popi i Koko.
 

Załączniki

  • IMG_20190812_180039.jpg
    IMG_20190812_180039.jpg
    1,5 MB · Wyświetleń: 58
Ten co mu odbija i gryzie to był kastrowany jeszcze jak miał chyba 8 miesięcy. A ten milutki nie był kastrowany. Wszystko chyba zależy od charakteru zwierzaka.
Behemot rodziców jest okropny, zeby (białe, mocne, silne) mu wystają że ho ho, gryzie jeśli czegoś nie chce lub chce :-) niemniej jednak uważam że zwierzę nie jest maskotka i jest na prawach członka rodziny. Niektóre mają ciężki charakter i nie są słodziakami. Tłumaczyłam to wielokrotnie siostrzenicom i bratankowi. Moim dzieciom nie muszę, mają szacunek i jak kot nie chce to nie podchodzą. Tamte z kolei uważają że kot ma być zawsze gotów do zabawy/głaskania zależnie od ich woli. Myślę że charakter to jedno a postępowanie z kotem to drugie. Na Behcia też działa kapec ojca.
 
reklama
Do góry