Byłam dziś na usg prenatalnym w szpitalu. Było godzinne opóźnienie. Zestresowałam się, bo jakaś kobieta przede mną wyszła z gabinetu z płaczem. Ale na moim usg wszystko było dobrze

Dziecko zdrowe i jak jak na poprzednich dwóch usg starsze o 2 dni od terminu z @. Czyli wg usg było dziś 13t 1d, termin mam na wyniku napisany na 31.12.2019 (ale będę mieć wystrzałowego Sylwestra

). Dziecko ma 70,9 mm, widziałam rączki i nóżki. Lekarka powiedziała, że jej zdaniem to chłopiec, co by się zgadzało z wynikiem NIFTY. Pobrali mi jeszcze krew na pappa i jeszcze miałam możliwość zapisania się do jakiegoś programu badań łożyska i na to też pobrali mi krew. Wyniki za 2 tygodnie.