reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2020

Ja od wczoraj właśnie miałam też takie kawa z mlekiem niby nie dużo,raz były raz nie ale już się wystraszyłam i oczywiście pognalam dzisiaj na wizytę i u mnie akurat mały krwiak. Na Twoim miejscu pewnie bym sprawdziła
Dzwonilam właśnie do gina. Kazał lezeć i obserwowac i gdyby sie nasililo lub powtórzyło mam się zjawić jutro rano.
 
reklama
Dziękuję dokładnie ja też boję się cieszyć A chyba nawet jeszcze nie potrafię, ale niestety taki nasz los. Zawsze sobie powtarzam że po burzy wychodzi słońce. Co było u Ciebie powodem poronień? Bierzesz jakieś leki ?
Ja poroniłam pierwsza ciaze w styczniu tego roku. Zgodnie z zaleceniem lekarza nie było podstaw do diagnostyki wiec nie badaliśmy tego. Mówili ze wada genetyczna itp.
 
Hej. Dołączę i ja.. termin 27.01.2020.
Jestem po 4 poronieniach, to moja 5 ciąża. W 5tyg.5dniu widzialam na usg pięknie bijące serduszko :-)
Od wczoraj delikatne brązowe plemienia już się wystraszyłam że kolejne poronienie ale jestem właśnie po wizycie dziś 7tydz.2dzień i dzidziuś rosnie, serduszko bije. Okazało się że mam małego krwiaka i muszę leżeć. Oby wszystko dobrze sie skończyło. Pozdrawiam wszystkie styczniowe mamusie
Ty to masz kobieto siłę, podziwiam. Ja jestem po 1 poronieniu w 7tc. Dziś zaczęłam plamić, boli mnie brzuch co chwilę i znowu mam 7tc i strach. Boleśnie to przeżyłam, w sensie okropnego bólu w szpitalu. Nie jestem młoda więc pozostały tylko nadzieje.
 
Ty to masz kobieto siłę, podziwiam. Ja jestem po 1 poronieniu w 7tc. Dziś zaczęłam plamić, boli mnie brzuch co chwilę i znowu mam 7tc i strach. Boleśnie to przeżyłam, w sensie okropnego bólu w szpitalu. Nie jestem młoda więc pozostały tylko nadzieje.
Ja pierwsza ciaze poroniłam w 5 tyg, ciąża obumarła, druga ciąża 8 tydzień puste jajo, dwie kolejne biochemiczne. U mnie akurat immunologia wyszła, muszę codziennie robić zastrzyki w brzuch z heparyny, dlatego mam nadzieję że wszystko będzie teraz dobrze. I tego życzę wam wszystkim. Oby styczeń był szczęśliwy dla Nas wszystkich ;-) ;)
 
Kurcze zastanawiam się nad pappa. Usg takie dokładne do tego testu u mojego gina kosztuje 500 zł :confused: a wiadomo ze test pappa to tylko prawdopodobieństwo wiec nie wiem czy warto....
 
Dziewczyny czy u Was też tak gorąco?...dziś było u mnie 35 stopni. Jest prawie 19:00, a nadal jest 30 stopni. Aż mi słabo z tego upału...nie wiem jak my przetrwany to lato. Jak nie byłan w ciąży to upał mi nie przeszkadzał, wręcz wciąż było mi zimno...a teraz masakra.
 
Kurcze zastanawiam się nad pappa. Usg takie dokładne do tego testu u mojego gina kosztuje 500 zł :confused: a wiadomo ze test pappa to tylko prawdopodobieństwo wiec nie wiem czy warto....
Straszna ta cena za usg, zwylke biorą 250-300 zł. Mi chyba zrobią pappę na nfz. Prywatnie nie zrobiłabym, bo też uważam, że jest niewiarygodny.
 
reklama
Do góry