reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2020

Hej dziewczyny :)
Ja również po badaniach, Maluszek ma już 10 tyg i 2 dni mimo, że z kalendarza wynika, że powinno być 9 tyg i 4 dzień.
Serducho bije, wszystko jest dobrze, Mdłości mam cały czas, jestem w stanie na jednej ręce policzyć dni w których na prawde bardzo dobrze sie czułam :D na codzien jestem nie do życia, mąż zajmuje się domem bo ja nie jestem w stanie nic zrobić :D

Badania prenatalne mam na 26.06 :)
 
reklama
Dziewczyny a czym sie sugerujecie przy wyborze tego dodatkowego testu? Teoretycznie znalazlam gdzies info ze teraz juz nie nifty tylko sanco i ewentualnie harmony. Ceny wahaja sie od 2000 do 3000
 
Cześć, dziś też byłam na wizycie u nowego lekarza na nfz. Założyli mi karte ciąży i przyszło część wyników badań krwi - nie mam jeszcze wyników grupy krwi. Pozostałe badania wyszły dobrze. Wyszło, że mam odporność na toksoplazmozę i różyczkę :) Termin porodu na karcie mam na 1 stycznia.
Zaszkoczyło mnie to, że nie ma refundacji na usg prenatalne dla kobiet poniżej 35 roku życia. Jakoś wcześniej aż tak bardzo się nad tym nie skupiałam i myślałam, że usg robią wszystkim, a papa jest po 35 rż. A podobno bez skierowania robią tylko zwykłe usg w 12 tygodniu (bez dokładnych pomiarów).
Ale lekarka była bardzo fajna i wypisała mi skierowanie. Tylko muszę zrobić to usg w szpitalu, a po pracy nie zdążyłam dziś tam pojechać się zapisać. Może jutro zdążę i zobaczymy na kiedy mnie zapiszą.
Żadnych badań ginekologicznych dziś nie miałam.
 
Cześć, dziś też byłam na wizycie u nowego lekarza na nfz. Założyli mi karte ciąży i przyszło część wyników badań krwi - nie mam jeszcze wyników grupy krwi. Pozostałe badania wyszły dobrze. Wyszło, że mam odporność na toksoplazmozę i różyczkę :) Termin porodu na karcie mam na 1 stycznia.
Zaszkoczyło mnie to, że nie ma refundacji na usg prenatalne dla kobiet poniżej 35 roku życia. Jakoś wcześniej aż tak bardzo się nad tym nie skupiałam i myślałam, że usg robią wszystkim, a papa jest po 35 rż. A podobno bez skierowania robią tylko zwykłe usg w 12 tygodniu (bez dokładnych pomiarów).
Ale lekarka była bardzo fajna i wypisała mi skierowanie. Tylko muszę zrobić to usg w szpitalu, a po pracy nie zdążyłam dziś tam pojechać się zapisać. Może jutro zdążę i zobaczymy na kiedy mnie zapiszą.
Żadnych badań ginekologicznych dziś nie miałam.
Hmm ja dziś dzwoniłam to ona pytała jakie mam przyczynę do badania prenatalngo to mówię epilepsia i miałam siostrę z porażeniem dziecięcym. I normalnie na NFZ
 
U mnie dzisiaj totalne pogorszenie samopoczucia, od rana jestem bezsilna, jest mi słabo i niedobrze.
A w pracy 12 h.
Miałam plan pracowac do końca czerwca ale ciezko to widzę.
Powiadom pracodawcę o ciąży. Jego obowiązkiem jest zmiejszenie czasu pracy do 8h i zapewnienie Ci odpowiedniego stanowiska pracy. Nie możesz pracować w nadgodzinach i w porze nocnej.
 
Hej dziewczyny Jak się trzymajcie w te upały? Ja najlepiej je znoszę na działce w cieniu na hamaczku Ostatnio nasiliły mi się mdłości męczą mnie już nie tylko rano ale cały dzień... Gdyby nie pomidory i truskawki to nie miałabym co jeść Jutro mam badania krwi nie wiem jak się dowlec do przychodni na czczo... Będzie hardcor
 
Hej dziewczyny Jak się trzymajcie w te upały? Ja najlepiej je znoszę na działce w cieniu na hamaczku Ostatnio nasiliły mi się mdłości męczą mnie już nie tylko rano ale cały dzień... Gdyby nie pomidory i truskawki to nie miałabym co jeść Jutro mam badania krwi nie wiem jak się dowlec do przychodni na czczo... Będzie hardcor
Ja upałów nie odczuwam bardzo bo głównie siedzę w domu i walczę z mdlosciami i wymiotami. Ale jak mi przyjdzie gdzieś wyjść to rzeczywiście upały nam nie pomagają w tym stanie. Jedynie co nastraja pozytywnie to nadzieja ze mdłości szybko mina i będzie można cieszyć sie latem dasz rade jutro z badaniami. Ja tez miałam duże obawy ale udało mi sie, maz mnie zawiózł rano. Ja byłam o 8 robić badania krwi bo gdybym pojechała wcześniej to byłoby ciezko bo z samego rana 6-7 mam mega mdłości...
dziewczyny a tak w ogóle jak Wasza waga ? Schudlyscie cos ? Czy waga juz śmiga powoli w gore ?
 
Hej dziewczyny Jak się trzymajcie w te upały? Ja najlepiej je znoszę na działce w cieniu na hamaczku Ostatnio nasiliły mi się mdłości męczą mnie już nie tylko rano ale cały dzień... Gdyby nie pomidory i truskawki to nie miałabym co jeść Jutro mam badania krwi nie wiem jak się dowlec do przychodni na czczo... Będzie hardcor
Hej, mi ciężko znieść te upały. Mnie mdłości trzymają teraz bardziej po południu i wieczorem - raz są raz nie. Dziś jest gorzej, bo się nie wyspałam (martwię się tymi wszystkimi badaniami, które muszę niedługo wykonać) i przed chwilą wymiotowałam w pracy. Mi już pobierali krew 13 maja, 29 maja i zaraz będą 11 i 14 czerwca...niedługo krwi mi zabraknie;) Jak byłam na pobraniu 13 maja to kilka razy byłam w łazience w przychodni wymiotować, bo ciężko mi było wytrzymać na czczo;)
 
reklama
Ja upałów nie odczuwam bardzo bo głównie siedzę w domu i walczę z mdlosciami i wymiotami. Ale jak mi przyjdzie gdzieś wyjść to rzeczywiście upały nam nie pomagają w tym stanie. Jedynie co nastraja pozytywnie to nadzieja ze mdłości szybko mina i będzie można cieszyć sie latem dasz rade jutro z badaniami. Ja tez miałam duże obawy ale udało mi sie, maz mnie zawiózł rano. Ja byłam o 8 robić badania krwi bo gdybym pojechała wcześniej to byłoby ciezko bo z samego rana 6-7 mam mega mdłości...
dziewczyny a tak w ogóle jak Wasza waga ? Schudlyscie cos ? Czy waga juz śmiga powoli w gore ?
Ja wymiotuję prawie wyłącznie, gdy mam pusty żołądek, więc waga mi nie spada. Chyba z pół kilo albo kilo mi przybyło, bo ciągle muszę coś jeść, aby nie mieć pustego żołądka.
 
Do góry