reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Styczniowe mamy 2020

No to mnie troszke uspokoilaś [emoji8] bo już schize łapałam że coś nie tak
Ja mam 6 tydzień (5+0) wg apki.
Mnie też bolał bardzo brzuch jak na okres. Bo macica robi sobie miejsce i się rozciąga. Ale teraz mam 6+5 I już nie boli. A w pierwszej ciazy bolał mnie brzuch co miesiąc przez kilka dni jak okres miałby być.
 
reklama
A ja odebrałam wyniki bety, w piątek była 149, a dziś 545, wiec jest radość. W środę idę do lekarza, bo po poronieniu i ciężkiej ciąży z córeczką wolę sprawdzić co i jak. Chociaż teraz jest zupełnie inaczej. Brzuch mnie nie boli, nie mam mdłości, jedynie sutki są nieziemsko tkliwe. Jestem tylko bardzo słaba, mam duszności, ale to pewnie kwestia wieku (w tym roku kończe 35, w poprzedniej ciąży byłam przed 30-stką). Najgorsze jest to, że nie mogę iść od razu na L4, a przydałoby się, bo mam stresującą pracę i pracuje dużo, bo po 10-14h na dobe. Dopiero za miesiąc, jak wszystko "pozamykam" i przekażę.
 
Dziewczyny, doradzcie mi. Umówiłam się na wizyte jutro, to będzie u mnie chyba 5+2, może 5+3. I zastanawiam się, czy nie przełożyć wizyty o tydzień, bo i tak na usg jutro nic nie będzie widać. Miałam monitoring, więc wiem doskonale, kiedy miałam owulacje (2. maj), a wczorajszy wynik bety świadczy o młodej ciąży. A z drugiej strony boje się, żeby czegoś nie przeoczyć. Może potrzebny bedzie duphaston, albo inne leki i ten tydzień może zaważyć na czymś... mętlik w głowie mam.
 
Ja bym chyba poczekala. Na usg raczej nic lekarz nie wypatrzy tak wcześnie. Tylko tyle że zarodek jest w macicy A nie gdzieś obok. Jeżeli dobrze się czujesz, nie plamisz to poczekaj. Jeżeli oczywiście psychicznie dasz radę [emoji4]
Dziewczyny, doradzcie mi. Umówiłam się na wizyte jutro, to będzie u mnie chyba 5+2, może 5+3. I zastanawiam się, czy nie przełożyć wizyty o tydzień, bo i tak na usg jutro nic nie będzie widać. Miałam monitoring, więc wiem doskonale, kiedy miałam owulacje (2. maj), a wczorajszy wynik bety świadczy o młodej ciąży. A z drugiej strony boje się, żeby czegoś nie przeoczyć. Może potrzebny bedzie duphaston, albo inne leki i ten tydzień może zaważyć na czymś... mętlik w głowie mam.
 
Ja byłam wczoraj to bylo na usg widac kuleczke :) Karta ciazowa za 2 tyg ma byc założona. Ale to jie moj lekarz tylko "rezerwowy" na wyjezdzie
Mój lekarz natomiast przez tel w niedziele powiedział mi ze mam pamietac o kwasie foliowym. Pojade chyba do niego w przyszlym tyg-bo jest moim prowadzacym.
Dziewczyny, doradzcie mi. Umówiłam się na wizyte jutro, to będzie u mnie chyba 5+2, może 5+3. I zastanawiam się, czy nie przełożyć wizyty o tydzień, bo i tak na usg jutro nic nie będzie widać. Miałam monitoring, więc wiem doskonale, kiedy miałam owulacje (2. maj), a wczorajszy wynik bety świadczy o młodej ciąży. A z drugiej strony boje się, żeby czegoś nie przeoczyć. Może potrzebny bedzie duphaston, albo inne leki i ten tydzień może zaważyć na czymś... mętlik w głowie mam.
 
reklama
Ja moge o l4 zapomniec. Jeszcze na porodowce chyba bede pracowac. Swoja firma. Wiecznie na wyjazdach. A tak bym chciala poswiecic sie tylko dzidzi. Niestety sie nie da tak :(
A ja odebrałam wyniki bety, w piątek była 149, a dziś 545, wiec jest radość. W środę idę do lekarza, bo po poronieniu i ciężkiej ciąży z córeczką wolę sprawdzić co i jak. Chociaż teraz jest zupełnie inaczej. Brzuch mnie nie boli, nie mam mdłości, jedynie sutki są nieziemsko tkliwe. Jestem tylko bardzo słaba, mam duszności, ale to pewnie kwestia wieku (w tym roku kończe 35, w poprzedniej ciąży byłam przed 30-stką). Najgorsze jest to, że nie mogę iść od razu na L4, a przydałoby się, bo mam stresującą pracę i pracuje dużo, bo po 10-14h na dobe. Dopiero za miesiąc, jak wszystko "pozamykam" i przekażę.
 
Do góry