reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniowe mamy 2020

reklama
Kurczę nie wiem co myśleć. Czułam dzisiaj coś ala niestrawność, tak mnie trochę w jelitach kręciło. No zdarza się, choć u mnie raczej rzadko bo raczej mam problemy z wypróżnieniem. Trochę mnie plecy bolały pod wieczór więc wzięłam kąpiel koło 22, żeby się wygrzać, jak wyszłam z wanny poczułam mocniejszy ból tych jelit, takie uczucie jak bym miała dostać biegunki. Później zaczęło mnie mdlić i jakby robiło mi się słabo, gorzej też z oddechem. Położyłam się. Teraz siedzę i od 2 godzin mam dosyć mocne skurcze krzyżowe. Staram się nie stresować, ale pobrałam aplikacje do mierzenia skurczów i miałam kilka - trwające ponad minute i co 15, 10, 20 minut... narazie się wyciszyły, za to mały się wierci jakby mu się te skurcze nie Podobaly ;) mam schizy, żeby zacząć pakować torbę do szpitala :o:no2:
 
Kurczę nie wiem co myśleć. Czułam dzisiaj coś ala niestrawność, tak mnie trochę w jelitach kręciło. No zdarza się, choć u mnie raczej rzadko bo raczej mam problemy z wypróżnieniem. Trochę mnie plecy bolały pod wieczór więc wzięłam kąpiel koło 22, żeby się wygrzać, jak wyszłam z wanny poczułam mocniejszy ból tych jelit, takie uczucie jak bym miała dostać biegunki. Później zaczęło mnie mdlić i jakby robiło mi się słabo, gorzej też z oddechem. Położyłam się. Teraz siedzę i od 2 godzin mam dosyć mocne skurcze krzyżowe. Staram się nie stresować, ale pobrałam aplikacje do mierzenia skurczów i miałam kilka - trwające ponad minute i co 15, 10, 20 minut... narazie się wyciszyły, za to mały się wierci jakby mu się te skurcze nie Podobaly ;) mam schizy, żeby zacząć pakować torbę do szpitala :o:no2:
U mnie brak doswiadczenia bo pierwszy raz bede rodzic wiec nie pomoge. :(

Torby jeszcze nie naszykowalas???
To chyba najwyzszy czas. My mamy ten sam termin i w gruncie rzeczy ten tydzien /zaczynamy 37/ to juz bedzie ciaza donoszona :) nie ma na co czekac trzeba byc gotowa.
 
U mnie brak doswiadczenia bo pierwszy raz bede rodzic wiec nie pomoge. :(

Torby jeszcze nie naszykowalas???
To chyba najwyzszy czas. My mamy ten sam termin i w gruncie rzeczy ten tydzien /zaczynamy 37/ to juz bedzie ciaza donoszona :) nie ma na co czekac trzeba byc gotowa.
Wszystko mam kupione, tylko się spakować. Cały czas zaklinam żeby urodzić w styczniu ;) ale dzisiejsze skurcze dają do myślenia i jutro działam. Torbę spakuję, wszystko dopnę na ostatni guzik i czekam, bo to się może zacząć naprawdę w każdej chwili :o
Ale by były jaja, jakby na święta już był z nami :-D
 
Wszystko mam kupione, tylko się spakować. Cały czas zaklinam żeby urodzić w styczniu ;) ale dzisiejsze skurcze dają do myślenia i jutro działam. Torbę spakuję, wszystko dopnę na ostatni guzik i czekam, bo to się może zacząć naprawdę w każdej chwili :o
Ale by były jaja, jakby na święta już był z nami :-D
Ja tez zaklinam na styczen ale walizke spakowalam /poza kosmetykami higienicznymi dla siebe/ i jakos mi lzej na duchu. Stoi i spie spokojniej ze w razie co nie bedzie klopotu.

Byle zdrowo to i grudzien jakos przelkniemy 👍
 
Po przebojach w pierwszej ciąży torbę mam od dawna spakowaną w szafie.
malagga_89 daj znać co u Ciebie. Albo mocne przwpowiadające i mały wstawia się do miednicy ablo zaczyna się.
Ja w dniu porodu czułam mocne bóle miesiączkowe, później doszedł ból krzyża promienoijacy na krocze i bóle partie z uciskiem jakbym miała się wyróżnić. Wolałam położną (byłam już w szpitalu) Szybko przewiezli mnie na podrodowke i 40 min później urodziłam. Mezowi dałam znać wcześniej że coś się zaczyna dziać. Tego nie da się pomylić z innymi bólami.
 
reklama
Do góry