reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2020

reklama
W moim był ale w formie tlenku który się praktycznie nie wchłania. Więc biorę mleczan i będę go brać aż się skończy a mam jeszcze ok 10-15 kapsułek
A to też niedługo. Ja myślę, czy już dziś odpuścić magnez czy poczekać do 36 tygodnia. Kurde trochę się przestraszyłam że mogę mieć za słabe skurcze i za mało ruchliwe dziecko podczas porodu.
 
A to też niedługo. Ja myślę, czy już dziś odpuścić magnez czy poczekać do 36 tygodnia. Kurde trochę się przestraszyłam że mogę mieć za słabe skurcze i za mało ruchliwe dziecko podczas porodu.
Ja mam 36+1 i wczoraj skończyłam opakowanie i w sumie nawet nie planowałam brać kolejnego, bo nie czuję już potrzeby. Muszę poczytać o tej ruchliwości, bo póki co nie zauważyłam żadnej zmiany w częstotliwości czy natężeniu 🤔
 
A to też niedługo. Ja myślę, czy już dziś odpuścić magnez czy poczekać do 36 tygodnia. Kurde trochę się przestraszyłam że mogę mieć za słabe skurcze i za mało ruchliwe dziecko podczas porodu.
Magnez wycisza skurcze i tu chyba tylko o to chodzi żeby wcześniej przestać brać. Jestem ciekawa czy mi skurcze łydek wrócą :/
 
Bardziej tu chodzi właśnie o skurcze i niby nospa i magnez mogą mieć taki wyciszajacy wpływ na maluszka :p uczonym w tej dziedzinie nie jestem.
Kurcze nic mi gin nie mówiła o tym, ale może chciała mi te informacje przekazać w czwartek, bo to będzie połowa 36 tygodnia 🤔 ale zapytam ją, co o tym myśli. Możliwe, że zaleciła mi magnez żebym za szybko nie dostała tych prawdziwych skurczów, bo jak to ona nazwała „pani brzuch się czasem stawia” czyli, że robił się twardy.
 
reklama
Kurcze nic mi gin nie mówiła o tym, ale może chciała mi te informacje przekazać w czwartek, bo to będzie połowa 36 tygodnia 🤔 ale zapytam ją, co o tym myśli. Możliwe, że zaleciła mi magnez żebym za szybko nie dostała tych prawdziwych skurczów, bo jak to ona nazwała „pani brzuch się czasem stawia” czyli, że robił się twardy.
Ja nie mam skurczy łydek ani stawiania się brzucha. Szczerze mówiąc magnez zaczęłam brać sama z siebie. U mnie rozkurczowo może działać też rumianek. Nawet o tym do rozmowy z położną nie wiedziałam. Pilam na pecherz, na dziasla, na zbolaly żołądek.
 
Do góry