reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2020

Główką dół już od dobrych kilku tygodni, nogi po lewej stronie, skopane żebra i lekkie zgagi 🙄
Pamiętam skopane żebra do dziś mimo upływu lat 😂
Póki co teraz mam skopany pęcherz. Dziś ledwo chodzę tak dół boli.
Oboje dzieci u podobało sobie u mnie prawą stronę i na niej cały czas leżą.
Wagę elektroniczną mam w domu. Fajna sprawa, kiedy chciałam to ważyłam syna.
 
reklama
Pamiętam skopane żebra do dziś mimo upływu lat 😂
Póki co teraz mam skopany pęcherz. Dziś ledwo chodzę tak dół boli.
Oboje dzieci u podobało sobie u mnie prawą stronę i na niej cały czas leżą.
Wagę elektroniczną mam w domu. Fajna sprawa, kiedy chciałam to ważyłam syna.
Oj ten pęcherz! To jest taki ból, że zapomniałam o nim wspomnieć. Próbuję to wyprzeć. Mąż się ze mnie śmieje, że piszczę jakbym miała litry w pęcherzu, a tu ledwo co :D Ale do terminu 3 tyg z kawałkiem więc wytrzymam. Oby nie na święta 😬
 
Mówiłam dziś do męża, że nie wiem co lepsze mieć skopany pęcherz czy żebra 🤣😵
Mój ginek śmiał się, byle tylko święta przetrwać i spotkania z rodziną. Będą mi z brzucha wróżyć, bo z tyłu nie widać ciąży a z przodu jakbym piłkę do kosza połknęła i będą wmawiać mi pewnie chłopaka 😝
 
Mój ułożony glowkowo już dawno, także niech się nie wierci za dużo i będzie Ok ;) w pęcherz faktycznie jak się zaprze i przyciśnie to mało to przyjemne...Ale poza tym powiem Wam, że gorzej sobie wyobrażałam ciąże. Naprawdę nie mam na co narzekać. Plecy czasem bolą, zgaga się pojawia, skóra swędzi ale nie jest to dla mnie tak męczące jak Np znajoma mówiła że nie pobawi się z dzieckiem na ziemi, bo nie wstanie. Ja jakoś narazie śmigam, i cały czas powtarzam-No teraz to się pewnie zacznie, i jakoś idzie do przodu i nie jest źle ;)
 
Mój ułożony glowkowo już dawno, także niech się nie wierci za dużo i będzie Ok ;) w pęcherz faktycznie jak się zaprze i przyciśnie to mało to przyjemne...Ale poza tym powiem Wam, że gorzej sobie wyobrażałam ciąże. Naprawdę nie mam na co narzekać. Plecy czasem bolą, zgaga się pojawia, skóra swędzi ale nie jest to dla mnie tak męczące jak Np znajoma mówiła że nie pobawi się z dzieckiem na ziemi, bo nie wstanie. Ja jakoś narazie śmigam, i cały czas powtarzam-No teraz to się pewnie zacznie, i jakoś idzie do przodu i nie jest źle ;)
Chyba podobnie odbieram ciążę. Niby jakieś dolegliwości są, niby to już 9 miesiąc, ale dalej na chodzie. Codziennie sprzątam po jakichś pracach po remoncie, a to pył, a to brudna wanna albo podłoga od fug i w sumie poza ewentualnym bólem pleców czy zmęczeniem jest naprawdę dobrze. Czasem wieczorem wpadnie jakaś zgaga, ale ratuję się kefirem. Pęcherz pobolewa, żebra pokopane, ale faktycznie często słyszy się, że ciąża to taki wymęczający stan, a nie jest tak źle, jak niektóre kobiety opisują. Znam jednak przypadki, gdzie dziewczyna ledwo się ruszała przez całą ciążę, non stop wymioty, zawroty głowy, omdlenia. Cieszmy się, że tak lekko nam to idzie :)
 
Chyba podobnie odbieram ciążę. Niby jakieś dolegliwości są, niby to już 9 miesiąc, ale dalej na chodzie. Codziennie sprzątam po jakichś pracach po remoncie, a to pył, a to brudna wanna albo podłoga od fug i w sumie poza ewentualnym bólem pleców czy zmęczeniem jest naprawdę dobrze. Czasem wieczorem wpadnie jakaś zgaga, ale ratuję się kefirem. Pęcherz pobolewa, żebra pokopane, ale faktycznie często słyszy się, że ciąża to taki wymęczający stan, a nie jest tak źle, jak niektóre kobiety opisują. Znam jednak przypadki, gdzie dziewczyna ledwo się ruszała przez całą ciążę, non stop wymioty, zawroty głowy, omdlenia. Cieszmy się, że tak lekko nam to idzie :)
O! Czyli jestes takim przykladem jaki ciagle mi maz przytacza, ze zona kolegi to wszystko robila i czula sie cudownie.
Niestety ja ten drugi kraniec - prawie wszystkie najgorsze objawy ciazy pozbieralam :(
...ale nic - kazdy jest inny i dotrwam bo juz tylko 30 dni mi zostalo - termin mam na 06.01.2020 i chce urodzic dopiero po nowym roku!
To moje pierwsze dziecko i tez do szkoly rodzenia nie chodzilam.
 
Ja to ciągle jestem w tej łagodniejszej grupie ciężarówek. Totalnie żadnych objawów, no może gdzieś w sierpniu parę razy zwymiotowałam ale to tylko jak myłam zęby.
Że jestem w ciąży to uświadamiałam sobie tylko podczas usg no i później jak młody zaczął się ruszać.

Od 27 listopada dopiero jestem na l4. Całe noce od początku przesypiam, nie wstaje tak jak sporo dziewczyn podjadać lub do toalety. Także pierwsza ciąża jest dla mnie dość łaskawa :) mam nadzieje że poród też taki będzie :)
 
Ostatnia edycja:
Moja jest 10 dni do tyłu. Masz insulinę? Ja muszę na noc podawać.
U mnie na oddziale też można korzystać ze szpitalnych, ale co swój to swój 😉 Byłam tydzień w szpitalu po porodzie i przydał się.
Medela ponoć ostatnio pogorszyła się. Takie opinie ostatnio czytałam.
Tak, insuline nocna biorę, słyszałam też gdzieś że insulina hamuje wzrost ale coś mi się nie chce w to wierzyc
 
reklama
Do góry