reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniowe mamy 2018

ile macie dzieci? (licząć z tym/tymi w brzuszku;))

  • to będzie moje pierwsze dziecko

    Głosów: 50 50,0%
  • to będzie moje drugie dziecko

    Głosów: 34 34,0%
  • to będzie moje trzecie dziecko

    Głosów: 13 13,0%
  • to będzie moje czwarte dziecko

    Głosów: 3 3,0%

  • Wszystkich głosujących
    100
reklama
Mnie od samego początku ciąży coś kłuje, gniecie i ciągnie w dole brzucha. Nie daj Boże jak się zapomnę i gdzieś gwałtownie obrócę to od razu ląduje na kolanach zgięta w pół. Wszystkie badania mam prawie, że książkowe żadnych śladów odklejania się łożyska, żadnych plamień, Mała szaleje. Moja lekarka mówi, że widocznie ten typ tak ma, jedne odczuwają to ciężej inne wogóle nie odczuwają. Mam się oszczędzać i wszystko robić wolniej i ostrożniej... Łatwo mówić jak ja całe życie na pełnych obrotach , wszędzie biegiem.

EDIT. Miałam odpowiadać na pytanie o kłucia, a jakiś inny cytat mi wpadł, ale do odpowiedniej osoby :)
Tez tak robię. Za szybko wstaje, przekręcam sie a tu bach, takie ukłucie w jajnikach, że aż mnie zgina. Schody zawsze brałam po dwa, chodzę tez szybko, a tu trzeba zwolnić. ;)
 
Właśnie wiem...ja to wiem że to jej indywidualna historia.
Moze czekam na te ruchy dzidziutka i ich nie ma i się nakrecam a wiem że do 22 tygodnia mogę nie czuć.
Spokojnie:) ja też wkręcałam sobie fazy...wszystkie kobiety pisały że czują jakieś bulgotania, muśnięcia, konpięcia a ja nie czułam nic i faktycznie dopiero ok.22-23 poczułam ruchy małej, teraz minął już 25 tydzień i co dzień coś się dzieje, więc spokojnie...i Ty poczujesz ruchy, nie każda z kobiet ma je już w 18 czy 20 tygodniu:)
 
Dziewczyny obejrzałam ten filmil z PNŚ i te maciory mnie rozwaliły[emoji12] Ja się z tego śmieje jak ktoś nie jest wychowany od małego to później ciężko coś poradzić. Sama do męża wczoraj mówię, że pod koniec ciąży to już niezła maciora ze mnie będzie i oboje się z tego śmialiśmy, ale co innego obrażać w ten sposób kobiety.
No ale przechodząc do sedna opowiem Wam moją historię sprzed 2 dni. Będzie bez polskich znaków bo piszę na telefonie i za dużo wstukiwania by było.
A wiec wybralam sie do lekarza na wizyte z moja mama. Do mamy pojechalam autem, a ze mieszka blisko centrum i aby uniknac korkow w miescie i wiecznego szukania wolnego miejsca wybralysmy sie do lekarza autobusem. Siadlysmy sobie na tzw. czworce. Ja pod oknem, mama obok, a naprzeciwko nas dosiadla sie kobietka z nastoletnia corka. No i jedziemy sobie i 3 przystanki przed naszym wyjsciem nagle staje mi przed oczami facet i macha legitymacja z pytaniem "czy Pani jest niepelnosprawna? Bo siedzi Pani na miejscu dla niepelnosprawnych" Mnie zatkalo, owszem siadlam na miejscu ale ze znaczkiem dla osob starszych, poruszajacych sie o lasce. Malo tego - w calym autobusie bylo jeszcze kilka takich wolnych miejsc, a facet musial sie mnie uczepic. Ja zaniemowilam i zaczelam go przepraszac i juz zaczelam wstawac, a moja mama mowi, ze jestem w ciazy (nie bylo widac bo mialam torebke na brzuchu). I jak mama to powiedziala to ta kobieta z corka z naprzeciwka powiedziala ze mam siedziec i tak opierdzielila tego faceta, ze bylam w szoku po czym zeszla i wyszla z autobusu a ten facet siadl naprzeciwko mnie i po chwili spojrzal na mnie i mnie przeprosil. Nawet nie wiecie jak mnie ta sytuacja zestresowala. Serce myslalam, ze mi wyskoczy. Zawsze ustepuje w autobusach starszym osobom, jestem przewrazliwiona na tym punkcie jak widze nastolatkow, ktorzy siedza a obok stoi 70letnia staruszka i udaja, ze jej nie widza. I pomimo, ze bylo tyle wolnych miejsc, facet nagle wyskoczyl mi zza plecow z ta legitymacja to poczulam sie wlasnie jak taka niewychowana nastolatka i zrobilo mi sie przykro, ze ktos zwrocil mi uwage, a zazwyczaj slyszalam slowo "dziekuje".
Masakra , co za patowa sytuacja :/
Też chyba nie wiedzialabym jak się zachować...
 
@Jolen26
Spoko wodza! Ruchy to kwestia dni, jestem pewna! One Cię tak uspokoją, że aż miło ;) też przeczytałam ten tekst u mamaginekolog, w dodatku wczoraj przez snem (o zgrozo!) ale już sobie wytłumaczyłam, że każda ciąża to inna historia i nie można brać tego do siebie. Co ma być to będzie, niestety nie unikniemy wszystkiego, ale trzeba myśleć pozytywnie :)
W Gdańsku dziś cieplutko, wyjdź na spacer, na lody i żyj chwilą ;)
Ściskam mocno [emoji8]

Napisane na 2014813 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Właśnie w pracy jak za gwałtownie się po coś schyle to ciagnie...
Mój mąż ciągle mówi że tyle kobiet było w ciazy to ja tez dam radę i na pewno wiele tak ma... uwielbiam takie mądrości
Mój Tz nic na szczęście nie marudzi... I nie gada nic głupiego.. . zresztą u nas inna sytuacja, ciąża zagrożona.. więc Tz tylko by spróbował [emoji19]
 
@Jolen26
Spoko wodza! Ruchy to kwestia dni, jestem pewna! One Cię tak uspokoją, że aż miło ;) też przeczytałam ten tekst u mamaginekolog, w dodatku wczoraj przez snem (o zgrozo!) ale już sobie wytłumaczyłam, że każda ciąża to inna historia i nie można brać tego do siebie. Co ma być to będzie, niestety nie unikniemy wszystkiego, ale trzeba myśleć pozytywnie :)
W Gdańsku dziś cieplutko, wyjdź na spacer, na lody i żyj chwilą ;)
Ściskam mocno [emoji8]

Napisane na 2014813 w aplikacji Forum BabyBoom

Dziękuję ;*
No wlasnie tego mi trzeba, poczuć maluszka, to mnie trochę ogarnie.

No chciałabym wyjść a niestety remont i cały dzień w domu z fachowcami... milutko.
;)
 
Troskliwe rady z dzisiaj od kolezanki:
-mówię, że mamy dużo sierści w domu i mąż odkurza przyjemniej raz dziennie-- to za mało, ona nie ma ani jednego zwierzęcia a odkurza przynajmniej dwa - trzy razy dziennie
-muszę kupić łóżeczko do salonu, żeby dziecko chronić przed lizaniem- mała od psów dostanie alergii
-nie czuje się najlepiej-będę czuła się jeszcze gorzej
I żebym zapamiętała jak jest teraz bo już nigdy się nie wyśpię i nigdy nie będzie tak fajnie jak teraz.

Serdeczne dzięki :)
 
reklama
Troskliwe rady z dzisiaj od kolezanki:
-mówię, że mamy dużo sierści w domu i mąż odkurza przyjemniej raz dziennie-- to za mało, ona nie ma ani jednego zwierzęcia a odkurza przynajmniej dwa - trzy razy dziennie
-muszę kupić łóżeczko do salonu, żeby dziecko chronić przed lizaniem- mała od psów dostanie alergii
-nie czuje się najlepiej-będę czuła się jeszcze gorzej
I żebym zapamiętała jak jest teraz bo już nigdy się nie wyśpię i nigdy nie będzie tak fajnie jak teraz.

Serdeczne dzięki :)
Kochana koleżanka,nie mów jej że mam dwa psy, kota, papugi i koszatniczki, bo zawału dostanie :D
A z kotem śpię! zła Madka ze mnie :p
 
Do góry