reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2018

ile macie dzieci? (licząć z tym/tymi w brzuszku;))

  • to będzie moje pierwsze dziecko

    Głosów: 50 50,0%
  • to będzie moje drugie dziecko

    Głosów: 34 34,0%
  • to będzie moje trzecie dziecko

    Głosów: 13 13,0%
  • to będzie moje czwarte dziecko

    Głosów: 3 3,0%

  • Wszystkich głosujących
    100
O Oliwkę staralismy się 4lata. Ja myślałam, ze może adopcja...ale mąż nie chciał o tym słyszeć. No i nagle się udało, akurat straciłam pracę i pomyslałam, ze życie bywa wredne...ale wszystko się poukładało. A teraz staraliśmy się 1,5 roku, w tym już brałam Aromek, robiłam wszelkie badanie wskazane pzrez specjaliste od niepłodności. I jak uznałam, ze znowu dupa, pewnie kolejne 3 lata przyjdzie nam poczekac, to się udało, zaskoczyliśmy :) Przed sama majówką a ja nawet nie wiedziałam, ze jestem w ciaży i w majówkę ostro popiliśmy, kilak dni nawet :(
Za to tym razem mam fajną pracę i normalnie moge wrócić do niej po macierzyńskim :)
Och, nie jestem sama. Zrobiłam sobie betę pewnie jakieś 2dni za wcześnie. Była ujemna. A że miałam nieprawdopodobną ochotę na piwo to sobie pozwoliłam zaszaleć przez weekend... Pocieszam się że wtedy zarodek nie był jeszcze zaimplantowany ale i tak mam wyrzuty sumienia.

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
U mnie też było bez magii, igły i monitoring, ale już o tym zapominam powoli. Płakaliśmy oboje nad tymi dwoma kreskami ze szczęścia.

A Wasze historie czyta się świetnie. [emoji846]
 
Och, nie jestem sama. Zrobiłam sobie betę pewnie jakieś 2dni za wcześnie. Była ujemna. A że miałam nieprawdopodobną ochotę na piwo to sobie pozwoliłam zaszaleć przez weekend... Pocieszam się że wtedy zarodek nie był jeszcze zaimplantowany ale i tak mam wyrzuty sumienia.

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
Kasia, ponoć w pierwszych tygodniach nie ma się czym martwić, bo ewentualne uszkodzone komórki są i tak odrzucane i od razu zastępowane nowymi. Ja w pierwszej ciaży też dowiedziałam się późno i popiłam, ale w niczym to na dzidzię nie wpłynęło.
 
Coś więcej o sobie... Hmmm :) w grudniu kończę 29lat, moje córki mają 9 i 2lata :) dzidziuś jak najbardziej planowany :) to jest moja 4ciaza bo w zeszłym roku poroniłam w 9tyg. I w sumie w kwietniu nastąpił złoty strzał bo się udało za pierwszym razem :D pochodzę z Wielkopolski :) my z mężem również we wrześniu mamy rocznicę ślubu :) 6tą a razem jesteśmy już 11lat :)
witam! U mnie w domu tez DWOJKA: 10letniaCÓRA i 5letni SYN. Trzecia Dzidzia planowana i doczekać się nie mogę grudnia/stycznia. Tez jest to moja 4 ciaza, 6 lat temu poroniłam w 6 tyg :sad:.Wiem o czym mówisz jeśli chodzi o 3 dziecko: w pracy moja psudokolezanka już się wypowiedziała na ten temat, ostatnio jak bylam na spacerze z Dziecmi tez usłyszałam od starszego małzenstwa z dorosłym synem ze o 500+ działa, przykre nie skomentowałam tego bo nie mówili tego beposrednio do mne zresztą stwierdziłam ze tak prostymi ludzmi nie mam co się przejmować i denerwować.
 
Kurde teraz to ja się przestraszylam. Od rana było mi tak dziwnie w brzuchu, więc wzięłam nospe. Teraz jak wstawalam z łóżka to na dole na samym środku brzucha tak mnie zakulo że aż złożyłam się w pół. Nie skurcz tylko tak jak po bokach więzadła czasem zabawą, identyczne uczucie tylko na środku. Miała któraś kiedyś tak?
miałam ostatnio nawet pisałam tez mnie zgielo, tylko ja mam 2 blizny po cesarce i to wlasnie w tym miejscu nawet nie klulo a rwało.
 
miałam ostatnio nawet pisałam tez mnie zgielo, tylko ja mam 2 blizny po cesarce i to wlasnie w tym miejscu nawet nie klulo a rwało.
No dosłownie takie rwanie, identyczne jak po bokach (te mam często i wiem że ok) ale tak centralnie na środku tam nisko gdzie macica nigdy nie miałam dlatego się przestraszylam. Cesarki też nie mialam
 
To u nas cały kwiecień i maj był zabiegany bo moja starsza miała komunie więc przygotowania zajmowały prawie cały wolny czas. Obstawialam że po tym jednym razie nawet nie ma co liczyć więc nastawiona byłam że nie jestem w ciąży. Tydzień przed komunia normalnie gryzlam i M bal się do mnie zbliżyć (oboje obstawialismy stres przed komunia). No i wieczorem po komuni jeszcze wypiłam dwa piwka, stwierdziłam że coś dziwnego mi jest i poszłam spać. Następnego dnia w pracy dotarło do mnie ze okresu nie mam, poleciałam po test. M miał do mnie przyjechać z chinszczyzna i wtedy zrobiłam test, no i zaczęła pojawiać się jedna kreska, test odlozylam i z lekkim rozczarowaniem zaczęliśmy jeść. Po jedzeniu zaczęłam sprzątać chciałam test wyrzucić i patrze dwie kreski i tylko tyle powiedziałam "Ty kur...a jestem w ciąży" a M Bardziej zszokowalo to w jaki sposób mu to powiedziałam...
Ja mialam podobna reakcje przy pierwszej ciazy. Byly walentynki i szykowalismybsie do kolacji z winkiem. Ale, ze byly starania to stwierdzilismy, ze sikne testa na wszelki wypadek Nasikalam, polozylam test i szykowalam sie do wyjscia z psem. Przed samym wyjsciem spojrzalam a tam blada kreska i krzycze do mojego "Ty cos tu jest". A pierwsza moja mysl "no i po winie" [emoji6]
 
Lekarze często straszą bez sensu. Moja siostra w gimnazjum miała raka, przeszła naświetlania o chemię. Po skończeniu leczenia lekarze zgodnie stwierdzili że szans na dzieci w przyszłości nie ma. Za pierwszym razem udało się od razu (niestety dzidzi serduszko się przestało rozwijać), trzy miesiące później znów zaszła w ciążę za pierwszym razem i ma super córeczkę
moja siostra również przeszła to co twoja. dziś ma 3 zdrowe piękne CORY, ciaze i porody bez komplikacji!
 
No dosłownie takie rwanie, identyczne jak po bokach (te mam często i wiem że ok) ale tak centralnie na środku tam nisko gdzie macica nigdy nie miałam dlatego się przestraszylam. Cesarki też nie mialam
rozumiem, ja tez się bardzo wystraszyłam, rzuciłam wszystko i cały dzień potem przelezalam.
 
reklama
Hej Dziewczyny,

Fajnie sie Was czyta I wasze historie, normalnie ksiazke mozna byc ciekawa napisac ;)

@szarotka27 powodzenia na wizycie. Co do 'pileczki' to u mnie rowniez trwalo to uczucie kilka dobrych sekund. Zaskoczylo mnie bardzo. Wczoraj przed snem tez dziecie zaczelo byc bardziej aktywne I czekam na wiecej.

Podobnie jak u Was my slubowalismy 21 ego wrzesnia I zaraz bedziemy 4 lata po slubie a znamy sie 8 lat.

Co do lekarzy to moj obecny z przycchodni powiedzial ze tak jak na danej ulicy bedzie cudem zobaczyc pociag tak cudem bedzie fakt ze urodze dziecko.... taki tekst puscil po kolejnej stracie....teraz jak mnie zobaczyl I dal zwolnienie powiedzial 'bylem juz swiadkiem cudow'....

Dziwnie sie czuje jak lekarze pytaja ktora to ciaza... bo jest to 4 z tym ze Moja swieta trojca o ktorej zawsze marzylam jest w niebie.... dlatego teraz poswiecam ten rok tylko ciazy I dziecku - wszystko inne moze poczekac....

Bylam w szoku pozytywnym jak zobaczylam dwie kreski zwlaszcza po dwoch dniach plamien gdzie bylam pewna ze to poczatek okresu i wrocilam z imprezy urodzinowej- przynajmniej wiem kiedy ostatni raz mialam alkohol w ustach ;)

A Najlepsze bylo jak zadzwonili do mnie z kliniki ze chcieliby spotkac sie ze mna by porozmawawiac o problemach z zajsciem w ciaze a ja im na spotkanie przywiozlam pozytywny test ktory w tym wlasnie dniu wyszedl ;)

Wierze w cuda!!!!u mnie pomogla tez wiara I modlitwa.

Milego dnia mamusie!

U mnie modlitwa też pomogła. Dokładnie Nowenna Pompejanska:)
 
Do góry