Kurde, mnei dziś cały dzień jakieś kolki łąpia. Odwykłam od siedzenia przy biurku pzrez 8h dziennie i to chyba to
no tak mi jakoś niewygodnie, brrrr...
U nas dzis pogoda w kratkę, z rana deszczowo i pochmurno, ubrałam córę w kalosze i pojechała do mojej mamy, a mama dzwoni po 2 h z pretensjami, ze słońce piękne, a dziecko w kaloszach paraduje. Serio, odradzam mieszkanie na północy kraju, coraz częściej mówie m, ze musimy sie przenieśc na południe, bo tu jest pogodowy damat, człowiek czeka cały rok na lato, a lata ani widu ani slychu, jakieś pojedyncze dni tylko co tydzień lub 1,5! A tak szaro i buro, jesiennie co najwyżej. Wiecie, ze u nas zimą potrafi być tylko 4 stopnie chłodniej niż w lipcu??? Żeby człowiek nie mógł lata od zimy odróżnic, to juz przesada