- Dołączył(a)
- 12 Lipiec 2016
- Postów
- 10 504
Ale mi M ładna piżamę kupił aż mi się humor poprawił
10.01.2018 czekamy na Ciebie Zosiu [emoji813]
10.01.2018 czekamy na Ciebie Zosiu [emoji813]
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Jeszcze trochę i będzie dobrze :*Ja mam znowu dola chodzę tylko do toalety cały dzień leze w łóżku i dalej plamie... mam wrażenie ze to nigdy nie minie. M pojechal mi kupić pizame wygodna żebym miala na zmianę...
10.01.2018 czekamy na Ciebie Zosiu [emoji813]
No ja staram się tylko do toalety nawet w pokoju tv nie siedzę tylko w sypialni leżę. Śmieszne ale teraz krwiak wydaje mi się przyjemniejszy bo się może wchlonac a u mnie się może poprawić ale nie musi do końca ciąży... Fajnie nie wiedziałam że ten szew da Ci trochę więcej swobody. A kiedy dokładnie idziesz do szpitala? Na jeden dzień czy dłużej?Jeszcze trochę i będzie dobrze :*
Też staram się leżeć ale ciągle gdzieś wstaje żeby pochodzić, wszystko boli od tego leżenia.
Mam nadzieję, że jak założą ten szewek to będę mogła jakoś żyć normalnie, wiadomo bez szału ale taki spacerek w ciągu dnia to już dużo...
Ale już przy nudnosciach pomaga i jest wskazana jak się ma nawet ciążowe mdłościMięty nie powinno się pić przy zatruciach z wymiotami,nudnosciami ponieważ nasila produkcję kwasu zoladkowego i tym samym podrażnia chorą śluzówkę. Miętę się pije przy niestrawności (przejedzeniu) by przyspieszyć trawienie właśnie przez zwiększoną produkcję kwasu.
To chyba wszystko będzie zależało też od tego, czy szyjka się będzie dalej skracać, czy nie będzie brzuch twardnial.. I na co pozwoli doktorka. Mam znajomą, która przy każdym dziecku miała zakładany szewek i dotrwala z każdym do końca. A wiadomo, że jak ma się dwójkę dzieci w domu to nawet jakby się chciało polezec to nie ma kiedy i jak. Więc patrząc na nią - daje mi nadzieję. Ale każda ciąża jest inna i nie jest wykluczone, że będę leżała cały czas...No ja staram się tylko do toalety nawet w pokoju tv nie siedzę tylko w sypialni leżę. Śmieszne ale teraz krwiak wydaje mi się przyjemniejszy bo się może wchlonac a u mnie się może poprawić ale nie musi do końca ciąży... Fajnie nie wiedziałam że ten szew da Ci trochę więcej swobody. A kiedy dokładnie idziesz do szpitala? Na jeden dzień czy dłużej?
10.01.2018 czekamy na Ciebie Zosiu [emoji813]
Dokładnie idę do szpitala we wtorek, w środę ma być zabieg. I pewnie do piątku poleze w tym szpitalu, ewentualnie do poniedziałku. Bo chyba na weekend nie wypisujaNo ja staram się tylko do toalety nawet w pokoju tv nie siedzę tylko w sypialni leżę. Śmieszne ale teraz krwiak wydaje mi się przyjemniejszy bo się może wchlonac a u mnie się może poprawić ale nie musi do końca ciąży... Fajnie nie wiedziałam że ten szew da Ci trochę więcej swobody. A kiedy dokładnie idziesz do szpitala? Na jeden dzień czy dłużej?
10.01.2018 czekamy na Ciebie Zosiu [emoji813]
kass ja w drugiej ciąży miałam zatrucie co prawda odbylo się bez konsekwencji ( bez interwencji lekrza ) ale mega bol obudzil mnie w nocy. wyłam . balam się bo nie wiedziałam czy to skurcze macicy czy zoladka i jelit bo caly brzuch mnie bolal. szybko wzięłam 2 nospy bo tak radzil mi wtedy gin. polozylam się i jak troche się uspokoilo to zasnelam. nad rane na szczęście okazało się ze to nie macica a jelita bo jak wstałam miałam niezla rewolucje w łazieńce. może wez nospe ona działa rozkurczowo w moim przypadku wtedy na wszystko.
mnie mój MAZ tez dziś zdenerwowal jak pisałam mamy remont i oczywiście musze latac ze sciera, woda na parterze zakrecona wiec z garami po schodach tez latac musze na gore i było ok. a jak poszlam do szkalrni popielic i pomidory poprzycinać to nagle wyskoczyl ze się przemęczam i zebym DZIECKU nie zaszkodzila!!!! ale się wkurzylam, a czy\ulam się wyatkowo dobrze. wrocilam do domu i napadla mnie handra bo siedze i mysle ze naprawdę mogłam zaszkodziC Dzidzi. Weź bądź tu madry. nie wiem czy to hormony cy co ale mam dość!!!!!!!! a czułam się naprwde ok, nie chce żeby ktoś mi mowil ze mogę tym zaszkodzić bo naprawdę uważam i tak zamartwiam się wszystkim, tym czy to co jem jest wystarczające wrtosciowe, czy wlasciwie spie itp. tak jak zapewne kazda z Was. matko te hormony!!!