Tu raczej nie o to chodziło. Jest właśnie raczej na odwrót. Krytykowane są najczęściej rodziny co mają więcej dzieci. Każdy odrazu, że nie umieją się zabezpieczać, że patologia itd. W sumie mało komu przychodzi do głowy, że może te rodziny tego chciały. Wkurza mnie strasznie to podejście. Jak zaszłam w ciąże z drugą córką to wszyscy nam współczuli bo na pewno wpadka. A my 2 lata lataliśmy od lekarza do lekarza i ja przez dwa lata wylewałam krokodyle łzy w poduszkę. A jak było ciężko to i ostatnie pieniądze szły na wizyty
nie krytykuję nikogo kto ma jedno dziecko czy nie ma wcale to każdego wybór. Nikomu do łóżka nie zaglądam i tego samego oczekiwałabym w stosunku do siebie, ale niestety u nas jest tak, że Ci z jedynakami to tak jakby nietykalni rozsądni itd. Ci co maja więcej dzieci to ludzie nieodpowiedzialni i bezmyślni lecący tylko na zasiłki i chcący ze wszystkim robić pod górę tym z jednym dzieckiem bo maja jakieś tam przywileje z tytułu rodziny wielodzietnej :/
Albo właśnie dobre rady od bezdzietnych co robić z dzieckiem gdy histeryzuje czy jak kłaść je spać itd.. No sorry ja jak dzieci nie miałam w teorii tez byłam mocna [emoji1] potem przyszedł czas na praktykę i już tak kolorowo nie było bo się okazało, że z każdym dzieckiem trzeba postępować inaczej i wypracować swój sposób wychowywania i harmonii w domu [emoji4]
A był czas, że ja od znajomych słyszałam samą krytykę :/ za wcześnie kładę, nie tak karmie , za dużo wymagam itd
Napisane na iPhone w aplikacji
Forum BabyBoom