Właśnie chciałam się pochwalić że poczułam dzisiaj smyranko a Wy też o tym samym :
wcześniej czułam tylko takie bąbelki. I to wszystko jak leżałam na brzuchu. Ale długo smyralo
... Jak tylko przekręciłem się na bok to koniec... może dzidzi tak niewygodnie. Ale to było przyjemne! Jestem zdziwiona, że tak wcześnie, bo to dopiero 15 tydz
Co do kleszczy, długo by pisać, ale jakiś czas temu zachorowałam na tajemniczą chorobę. Nikt nie mógł stwierdzić, co mi było, w badaniach nic nie wychodziło. Mój stan się pogarszał, byłam prawie jak warzywo. Nikomu nie życzę takiego bólu. Później nagle w badaniach neurologicznych stwierdzano nieprawidłowe odruchy neurologiczne. Ale nadal nie wiedzieli co jest przyczyną , oczywiście wykluczyli boreliozę, bo w badaniach jednoznacznie nie wychodziło. Brakowało odrobinę, żeby uznali wynik za pozytywny. Niestety badania w Polsce są niedokładne, jeżeli infekcja jest stara a bakteria jest głęboko w tkankach i narządach nie ma szans na wykrycie z badan z krwi. Lekarka, zajmująca się leczeniem boreliozy po moich objawach stwierdziła, że mam neuroborelioze. Oczywiście zaproponowała antybiotykoterapię mega dawkami. Ja akurat przechodziłam terapię naturalną , plazma Rifa, elektrostymulacja metoda Zenni dieta i zioła. Po kilku miesiącach wróciłam do żywych na szczęście obyło się bez antybiotyków. Jedne z nielicznych objawów, które zostały to drżenia pęczkowe mięśni. Nie pamiętam ugryzienia kleszcza... Niestety boreliozę mogą przenosić też komary i meszki...
Jak poczułam takie bąbelki w brzuchu to nie byłam pewna czy to właśnie mięśnie mi drżą czy to dziecko, ale dzisiaj to smeranko...
to musiało być to!