reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniowe mamy 2018

ile macie dzieci? (licząć z tym/tymi w brzuszku;))

  • to będzie moje pierwsze dziecko

    Głosów: 50 50,0%
  • to będzie moje drugie dziecko

    Głosów: 34 34,0%
  • to będzie moje trzecie dziecko

    Głosów: 13 13,0%
  • to będzie moje czwarte dziecko

    Głosów: 3 3,0%

  • Wszystkich głosujących
    100
Mnie objawy tez zdziwiły, myślałam że zacznie się w 6 tygodniu a tu psikus. Z rzeczy które mi przeszkadzają to zapachy. Mam wrażenie ze węch mi się wyostrzył i wszelkie perfumy sprawiają że mam ochotę biec do łazienki.
 
reklama
Ja w dzień @ zasłabłam w pracy później po 2 dniach dwie wyraźne kreski na teście, lekkie mdłości, lekkie bóle w podbrzuszu. A dzisiaj po 6 dniach nic żadnych objawów, co mnie o niepokoi. Chyba wolałabym te mdłości niż teraz nabijać sobie głowę, że coś jest nie tak ;)
 
Witajcie Kochane. Na wstępie wszystkim Przyszłym Mamom gratuluję i życzę spokojnej ciąży.
Bardzo bym chciała do Was dołączyć ale to zweryfikuje życie. Aktualnie pierwszy cykl po poronieniu, to byłby cud gdybym zaszła od razu, ale ponoć cuda się zdarzają. Trzymam za Was kciuki i pozdrawiam!
 
Dziewczyny u mnie też 3 z przodu na liczniku;). Z objawow to bóle w podbrzuszu jakby przed miesiączką ale miałam tak poprzednio wiec na razie nie panikuję poza tym jestem po cc wiec zrosty itp. dodatkowo jestem strasznie poddenerwowana wszystko mnie drażni, mogłabym krzyczeć na wszystkich dookoła ogólnie jestem nerwus ale teraz to przechodzę sama siebie i wcale mi się to nie podoba a jak nie chodze zła to spie teraz moge ale w czwartek do roboty wiec się laba skończy.
lisianna91 ja tez jestem tego samego zdania żeby nie mowic nikomu zwłaszcza po poronieniu ale musiałam poinformować zaufane koleżanki w pracy żeby w pewnych czynnościach mi pomogły gdyż teraz nie mogę ich wykonywać ( chodzi o podnoszenie itp.) a na zl na razie nie chce i nie mogę isc . Poza nimi i moim mężem nikt nie wie poki nie będzie pewności i bezpiecznie.
 
@lisianna gratki
@margotka powodzenia, trzymam kciuki
@michasia akurat to, że brzuch boli jak na @ to zupełnie normalne
Zachcianek poki co brak, pamietam, że jedyną zachcianką w pierwszej ciąży była woda gazowana.
U nas sytuacja taka, że wiedzą rodzice. Domyśliła się przyjaciółka.
Chyba średnia wieku naszego wątku będzie najwyższa ze wszystkich innych -hihi
Ale super, ze taki ruch się tu robi
 
Ostatnia edycja:
U nas wiedzą w sumie rodzina i kilkoro bliższych znajomych.
My ostatni dzień odpoczynku. Jutro wracamy do domu.
Jeśli chodzi o wiek to ja mam 27 [emoji4]
Pozdrawiam z Bieszczad [emoji7]
1493742745-aaaaaa.jpeg



Suwaczek nie odlicza więc piszę.
7 tydzień [emoji7]

m3sx3e3k3kg0z09h.png
 
Ja zdecydowałam się powiedzieć przyjaciółce, bo jakiś czas temu zaczęłyśmy chodzić na siłownie a teraz z wiadomych przyczyn sobie odpuszczę i zostanę przy samym basenie, więc one by pewnie zaczęła drążyć - po za tym wie że długo się staraliśmy ;) Kwestia pracy też jest ciężka ;/ szczególnie po mojej małej sytuacji awaryjnej z wizytą w toalecie, przyznałam się się koleżance która była wtedy ze mną na zmianie, żeby ją uczulić, mam tylko nadzieje że będzie trzymać język za zębami tak jak ją prosiłam =="
 
U nas wiedzą rodzice, rodzeństwo. No a z racji tego, że mam już zwolnienie z pracy,jutro mąż powie co i jak. Więc i znajomi będą wiedzieć, i w pracy. :)
Jakoś nie wierzę w to, że jeśli będę trzymała język za zębami, to będzie, zdrowa, donoszona ciąża. ;)
Przy pierwszej ciąży ukrywaliśmy, a po poronieniu i tak musieliśmy powiedzieć w pracy, dlaczego mnie tak długo nie było, porobiły się plotki, każdy miał swoją wersję, więc średnio przyjemna sytuacja się zrobiła.
 
reklama
Hej dziewczyny. Ja mam 28 lat i jestem na samym początku drogi ciążowej [emoji5] Jutro ponawiam betę z krwi. Modlę się o dobry przyrost. U nas sytuacja jest specyficzna, bo to ciąża z in vitro... także chucham i dmucham od samej punkcji jestem na l4. Najbliższe otoczenie wie o naszych staraniach od dawna. Pozdrawiam wszystkie jeszcze goszcząc tu dość nieśmiało

wszystko się może zdarzyć, gdy głowa pełna marzeń, gdy bardzo czegoś chcesz...wszystko może zdarzyć się
 
Do góry