Mi dziś wyjątkowo dopisuje apetyt i mnie nie mdli. I oczywiście już się schizuje, że to niedobrze. Wczoraj byłam na zakupach i zrobiło mi się strasznie źle, rozbolały mnie krzyże i w ogóle jakoś tak bardzo słabo mi było. Dojechalam do domu, wzięłam Espumisan bo stwierdziłam, że to może wzdęcia (mało jadłam a dużo chodziłam wczoraj i brzuch mi strasznie wywaliło) i poszłam spać.
Dzisiaj tez jestem jakaś dętka, tyle że jem. Spałam z córką 2 godziny w dzień a i tak ledwo na oczy patrzę. To straszne, ale już nie mogę się doczekać 20 żeby pójść spać zaraz po córce.